Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 3 z 78
  • 235 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Koliber »
roman pisze:
mlody, ale jestes zajebisty twoi koledzy pija wywary z 400, ty jadles 160 i probowales bielunia. ale jestes hardcorowy, normalnie chcialbym byc taki cool elo ziom jak ty.zajebisty z ciebie cpun,pewnie najlepszy w okolicy.
od dzisiaj jestem twoim FANEM!!! :-/
WLasnie schodza mi grzyby i jak przeczytalem tego posta to pekam ze smichu.NAprawde mnie rozbawil.Dobre dobre
he he
A co do dawkowania:

50 sztuk surowych na pierwszy raz prosto z laki zjadlem ja i kumpel moj he he Moim zdaniem wyjeba na maksa.Powtarzalismy to przez 4 lata a dzisiaj na spontanie zjedlismy po 30 suszonych(ktore ponoc mniej kopia) a tu chlas niespodzianka drzewa purpurowe bo jedlismy w lesie.Akcja nie wiem czy nie lepsza niz 50 surowych prosto z laki.I tu jest pies pogrzebany.Myslalem ze duza wiem a tu sie okazuje ze wiem niewiele.JEDNO WIEM BYLO PIEKNIE! SAmi wiecie ze nie da rady tego opisac.POZDRO!
Ostatnio zmieniony 24 października 2006 przez Koliber, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wiem co mnie do tego pcha i tak mnie kusi ale jest to silniejsze ode mnie i nie mam najmniejszego zamiaru temu czemus przeszkadzac.

http://www.chatzy.com/786018508622
  • 177 / 7 / 0
Poznałem wczoraj kolesia, który choduje grzyby psilocybe cubensis (big respect for him). I teraz moje pytanie: ile trzeba zjeść tych grzybów na pierwszy raz, bo mam bardzo sprzeczne dane (od 1/4 kapelusza do 4 całych grzybów) Jak widać sugerowana dawka największa jest 16 razy większa od najmniejszej. Po prostu nie chce się zrazić za pierwszym razem. Odmiana to Cambogia. A może w gramach świerzych/suszonych??
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Zuberek »
trudno wytumaczyc kto ile ma jesc jedni musza zjesc 55 zeby miec faze (jak ja) a inni po 25 prosza boga zeby sie skonczyla bo juz niemoga. Wszystko zalerzy zkim jesz i gdzie jesz. Jak jesz np w domu i masz prawdopodobienswo ze wejdzie ci na bani mama tata sasiadka lub kto kolwiek nie wtemacie mozna sobie zrobic ziazi w glowie i zlapac tripa i lipa do konca fazy ale( niemowie ze w domu sie zle je tylko trzeba uwazac a po gribachciezko sie robi podstawowe czynnosci jak np cherbata lub zapalenie papierosa moze byc trudniejsze niz myszlisz:D ) jak masz do wyboru plenerek zdala od jakiej kolwiek cywilizacij to polecam.
ps. po 55 jest na granicy zla :D ale i tak zajebiscie
Uwaga! Użytkownik Zuberek nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Kurwa, z zacznie ktoś czytać jaki jest pierwszy post. ChÓj takiego początkującego grzybiarza obchodzi ile ma sztuk zjeść jeśli nie wie jak duży grzyb to sztuka, a jaki grzyb policzyć za dwie albo za pół. czytać o czym jest temat radzę.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 803 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: yam'teoretyk »
Kurwik pisze:
Kurwa, z zacznie ktoś czytać jaki jest pierwszy post. ChÓj takiego początkującego grzybiarza obchodzi ile ma sztuk zjeść jeśli nie wie jak duży grzyb to sztuka, a jaki grzyb policzyć za dwie albo za pół. czytać o czym jest temat radzę.
A co zrobic z wilgotnoscia? :rolleyes: Czasem trafisz suche i lzejsze, slabiej kopia. A swiezaki z gruntu sa lepsiejsze tak mi sie wydaje. Kto ma dostep do wiekszej ilosci grzybkow? Gdzie ta magiczna substancja jest zawarta? W Korzeniu czy parasolce? (czy jak to sie tam nazywa :-) ) Ja zawsze jadlem cale.
Mi sie wydaje ze nalezaloby zwazyc 30swiezych grzybkow, srednica paznokiec srodkowy dla rownowagi miedzy kcikiem, a malym palcem. Jesli faza jest ukryta w parasolce, kapslu czy jak to sie nazywa to zwazyc tylko to. Uwazam to za optymalna dawke, albo ja jestem mienka faja tylko.
Nigdy nie wjebalem 50grzyba. Raz 30 i zemdlalem jak bralem za 1.razem ale mialem wizje wyjscia z ciala i przeniesienia sie na koncert ostrego, bo akurat to gralo w glosnikach :-)
W tym sezonie po okolo 20 bylo fajnie, ze jeszce moglem na melanz isc i lekko popic.
  • 413 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adm »
Dla mnie 30 sztuk to jest prawie nic(euforia,brak jakichkolwiek halucynacji).Ale jeśli do tych 30 zajarasz ziółka to robi się ciekawie,jest pięknie,kolorowo i pojawiają się halucynacje.
Jeśli bym chciał mieć halucynacje po samych grzybach to musiał bym zjeść min.50 sztuk.
Jeśli czujesz że fazka po grzybach ci zchodzi,to wystarczy zajarać ziółko i zabawa trwa dalej(po warunkiem że nic nie jadłeś)-Sprawdzone wielokrotnie.
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
ja zjadam około 20-25 wielkości paznokcia palca wskazującego, kilka małego palca. halo rak, poza zmienianiem się trochę barw. I tak jest super. Zwłaszcza z dziewczyną (Chomicza łapka, weź opisz jak nam było :D).
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 414 / 8 / 0
W ten weekend chce sobie pojeśc z kumplami grzybów. Tylko oni coś marudzą, że trzeba załatwic palenie bo od kumpli słyszeli, że wszyscy jak jedzą to zawsze palą do tego. Prawda to? Czy wcale nie ma jakiejś większej konieczności palenia? Bo chodzi o to, że zależy mi na czystej fazie a z paleniem nie mam ochoty mieszac bo ja jakoś za paleniem tak bardzo nie przepadam.
To nie bóg stworzył ludzi.
To ludzie stworzyli sobie boga.
  • 413 / 26 / 0
Nieprzeczytany post autor: Adm »
Ja bym jednak załatwił palenie,bo same gibony mogą nie sklepać(nie pojawią się efekty wizualne).A po zajaraniu ziólka halucynacje pojawią się prawie na pewno.
ODPOWIEDZ
Posty: 775 • Strona 3 z 78
Artykuły
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.