Ile potaficie zjesc 3/4-cmcków za jednym podejsciem?

Jest taka sprawa, ze śniło mi się ze zjadłem w przeciągu 16 godzin 3,5g 4-CMC i 3,5g 3-CMC + 0.7g sildenafilu %-D (tolerka absolutnie zerowa i materiał 100% legitny).
Czyli łącznie 7g cmcków i extra a warto dodac, ze nie waze dużo. Taka ilosc to jest niepokojąca sprawa nie da się ukryc. No i jeszcze ten sildenafil w kosmicznej ilosci, który praktycznie wcale nie wywołał pożądanego efektu.

Przyznam szczerze ze taka ilosci to jest sporo, naprawde sporo i tak zastanowiłem się ile musiłbym jeszcze zjesc zeby zjechac.

I tak teraz mysle, ze nie jest tak wcale trudno przegiąc pałę no i powiem, ze zaniepokoiłem się trochę i gdybym miał więcej to nie wiem jak to by się skonczyło, bo oczywiscie jechałem do konca worka.

Oczywisce po takiej ilosci to jest masakra, ciało dostało bardzo wpierdol, dzisiaj rzygansko, cokolwiek zjem to po chwili leci soczysty spaw + ogolne wyjebanie totalne.

Jakiś czas temu padł u mnie rekord, 21 gramów trójki w cztery dni. Praktycznie sam sniff, lina za liną co jakąś godzinę. Praktycznie zero snu i jedzenia. Z początku nieźle mnie wypierdalało, euforia, nakręcenie, zajebiste samopoczucie, później już było coraz gorzej - psychoza, omamy słuchowe, haluny wzrokowe. O dziwo fizycznie jakoś specjalnie mi się to nie odbiło. W pikawą było w porządku, byłem trochę osłabiony, sprany, zwłaszcza mięśnie nóg miałem strasznie słabe. Ale doszedłem szybko do siebie, zacząłem dużo wpierdalać, wyspałem się a dwa dni później już waliłem metkata bo towar się skończył. Sort trójki był w owym czasie był konkretny, od vendora z renomą.
Ale więcej nie zamierzam tego powtarzać. Po prostu puściły mi lejce i pojechałem po bandzie.

Jakieś 3-4g w noc zjem, potem już nie jem, nawet jakbym chciał. Po prostu nie klypie. Ale zawsze jak sobie sypie z worka, w którym mam kilka g to nawet się nie zorientuję kiedy znika połowa :nuts:
No i potem żałuję, bo poszło na zmarnowanie, dlatego muszę w końcu zacząć wydzielać sobie ilości do 2g max. :-/

100 gram /miesiac mrrr
A jak mialem 2 dni przerwy to usypialem sie 4fma :yay:

Duzo tego nie zjadlem . Maks moze 5 gramow od popoludnia do rana i to 4rki. Jak nos sie zabetonil to wrzucalem bombki i pr tez. Efektem bylo ze jebalem tym ketonem, bylo mi niedobrze .

4cmc i 3cmc dla mnie sa dosyc bezpieczne, dlatego tez lubie je zamawiac. Nie tyraja przesadnie fizycznie organizmu.

tak się zastanawiam jak mogłem prawie bezkarnie przerobić taką ilość trójki.
pewnie dlatego że tam pierwsze skrzypce gra dopamina
przy czwórce, gdybym chciał zeżreć jej tyle samo, mogłoby być nieciekawie.

Robiłeś mix do walenia konia ?
Sprawdził się?


a no ze 2 albo 3 bym zeżarł

Nie do konca jak bym chciał %-D ...
... bo główna energia skierowana była na obsesyjnym poszukiwaniu/otwieraniu nowych zakładek z kolejnymi video aż do kilkukrotnego zawieszenia kompa %-D
ogólnie to spierdoliłem sesję przez to patrząc z perspektywy czasu %-D

Ja tam ze stymulantami mam tak, że ogólnie jest jakaś niewidzialna granica po której już mi się niechce dalej zażywać. Ciężko określić ile to miało by być, nie mniej znacznie mniejsza ilość chlorów wchłone aniżeli x-mmc. Te cmc ogólnie są z dupy i już ich baaardzo dawno nie brałem

Ogólnie sprawa jest taka ze później działanie było bardzo mało wyczuwalne pomimo wrzucania duzych ilosci, takze nie warto tak jechac. Ale nie mogłem sie zatrzymac, a jakbym miał 100g? %-D