Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4019 • Strona 289 z 402
  • 58 / 2 / 0
Mam pytanie. GBL jeszcze nigdy nie piłem. Rozcieńczać to z wodą czy jak? I w jakich proporcjach? A i pytanie ważniejsze: kupuję 50 ml, a jak to wszystko wypiję powiedzmy przez miesiąc to spodziewać się skutków ubocznych? Miał ktoś jakieś depresje czy inne dramatyczne stany po takiej ilości? Zwłaszcza jak pił pierwszy raz?
  • 3362 / 349 / 0
Nalewasz denko wody / napoju do szklanki, wstrzykujesz GBLa czy tam zakraplasz, chwilke mieszasz i pijesz. Szybko popijasz czysta woda czy tam napojem / sokiem.

50ml na miesiac, szczegolnie dla poczatkujacego gieblarza nie powinno wywolac jakichs strasznych efektow ubocznych lub odstawiennych. Moze ci sie gorzej spac pierwsze dwa dni gdy ci sie skonczy buteleczka. Mozesz miec wyjebane na jedzenie, albo sie latwiej wkurwiac. Zalezy, ale ja na poczatku zabawy z kropelka G nie mialem zadnych negatywow. Az do ktoregos ciagu... ;)
  • 702 / 58 / 0
50 ml w miesiąc nie wywoła żadnych skutków odstawiennych.
  • 58 / 2 / 0
W porządku. A w temacie tutejszego dilera użytkownicy zarzucają, że GBL nie do końca jest czysty. Przetoczyły się jakieś zdania o oczyszczaniu czy coś. I pytanie kolejne - ostatnie. Czyścić (jeśli tak to w jaki sposób) czy w dupie mieć?

Edit: z tym czyszczeniem to doczytałem, że generalnie trzeba zabawić się w chemika, więc pasuję. Wypiję "brudne".
  • 911 / 206 / 1
Smak może cię nieźle wykręcić, więc zastosuj coś mocnego. Ja zawsze kropiłem cytryną i po łyku nie nabierałem powietrza aż do popity.
  • 5774 / 1180 / 43
12 września 2017Izajasz pisze:
W porządku. A w temacie tutejszego dilera użytkownicy zarzucają, że GBL nie do końca jest czysty. Przetoczyły się jakieś zdania o oczyszczaniu czy coś. I pytanie kolejne - ostatnie. Czyścić (jeśli tak to w jaki sposób) czy w dupie mieć?

Edit: z tym czyszczeniem to doczytałem, że generalnie trzeba zabawić się w chemika, więc pasuję. Wypiję "brudne".
> giebla zażywam regularnie, w ciągach od 2012 roku. Jedna z moich ulubionych używek.
W wodzie/soku/coli itp. możesz wypić. Zasada jest jedna : Stężenie giebla w napoju nie powinno być większe niż 1 - 1,5 ml GBL-a / 100ml napoju.
Można "poparzyć" sobie przełyk i gardło. Smak obrzydliwy, ale po latach picia go kurwa polubiłem, co nie znaczy że da się się czystego pić. Nie da się po prostu.
> Sorty są jakie są, ja nigdy nie oczyszczałem. Zero bólu brzucha i wymiotów po gieblu. Przez 7 lat tylko raz się zdarzyło zrzygać, po wypiciu giebla, po zjedzeniu bigosu. Stare, dobre czasy...
> 50 ml ? Ja piję 100ml w tydzień. Moja średnia. Nie poczujesz żadnej odstawki, chyba że będziesz pić na sen. Możesz jedynie kilka dni gorzej spać.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 279 / 24 / 0
popijałem kranówką jak nic innego nie miałem, imo smak nie jest gorszy od rozpuszczonych w wodzie chlorowców
Uwaga! Użytkownik boomer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 226 / 7 / 0
Mnie smak wykręca jeśli doleję "dwójkę" do małej ilości wody, ale tak 250ml wody + 2ml giebla jest spoko. Szybko można się przyzwyczaić do smaku. :D
  • 581 / 77 / 0
raz jeden, jak juz naprawde nie bylo niczego na chacie, wypilem z mlekiem.

odradzam z calego, dobrego serca...

imho najsmaczniej z nestea brzoskwiniową. z mojego doswiadczenia - ostroznie z coca colą, bo potrafi bardzo mocno sklepać.
rozcienczac w min. 100ml plynu, najlepiej 150. przeplukac usta i wypluc, w trosce o blone sluzowa jamy ustnej i szkliwo.

jak dla mnie najpiekniejsza substancja psychoaktywna. 50ml zdarza mi sie zrobic w 2 dni.

po ciagach zjazd bywa ciezki, a po baaardzo dlugich ciagach powstaje zaleznosc fizyczna, która jest straszną dziwką i ciezko sie z niej wydostac.
Ale to po kilku miesiacach ciagu 24/7.

Acha. Moja pierwsza polewka to bylo 0,7 - zadzialalo idealnie, łaziłem szczerząc się jak debil, wyśpiewując

http://www.youtube.com/watch?v=fCPs8bZ-KhE#t=00m12s

:-D
Uwaga! Użytkownik MrMagnificus jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4998 / 851 / 0
Zdarzało mi się pić giebla w warunkach plenerowych. Czasami po prostu było mało zapojki i zapijanie niemalże na ślinę. Takie czasami było w ciągach ciśnienie.
Efektem było kilka oparzeń gardła czy ust. Zrobiły mi się wary jak u tirówki. Kilka dni boli a wygląda jakbyś obciągał lachy na dworcu :D
Jak się robi 50 ml na 2 dni to zdarza się rzygnąć. U mnie dopiero po 2 latach picia pierwszy bełt poszedł. kodeina i inne dragi pewnie miały wpływ na wrażliwość żołądka więc ciężko ocenić. Szybko bebechów w każdym razie sam giebel nie zryje ,o ile będziemy się stosować do zaleceń.
Jeśli chodzi o cole, to cukier zamula i łatwiej o blackout. :D
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
ODPOWIEDZ
Posty: 4019 • Strona 289 z 402
Newsy
[img]
CBŚP uderza w gang powiązany z pseudokibicami. Zabezpieczono ponad 100 kg narkotyków

Policjanci CBŚP z Rzeszowa po raz kolejny uderzyli w zorganizowaną grupę przestępczą wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców. W trakcie akcji przeprowadzonej na terenie Rzeszowa zatrzymano dwóch 30-latków, powiązanych z jednym z lokalnych klubów piłkarskich.

[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.