Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1795 • Strona 123 z 180
  • 758 / 44 / 0
jak dla mnie jedynym zamiennikiem giebla jest alko. jako wspomaganie w odstawieniu to jedynie leki nasenne widzę.
Purple in the morning, blue in the afternoon, orange in the evening and green at night.
Just like that, one, two, three, four...
  • 906 / 36 / 0
dinarius pisze:
Esrevinu pisze:

Mimo to uważam, że każdy kto używa gbl częściej niż rekreacyjnie i zaczyna go stosować na co dzień, w większych dawkach niż te uznawane za bezpieczne, powinien dostać w dupę taką odstawką aby nabrać pokory. Jaką lekcje z tego wyciągnie to już jego sprawa :-)
Ja na odstawce zawsze mam kac moralny, głębokie postanowienie że nie wezmę, no i chuj z tego, skoro wytrzymuję max 2 tygodnie, po tym czasie tak bardzo zaczyna brakować giebla że nie daję rady wytrzymać. Cały czas czegoś brakuje, tej jebanej butli brakuje, bez niej jest szaro... Nie widzę u siebie perspektyw na wyjśćie z nałogu, mimo szczerych chęci, mimo że czuję że lada chwila rozsypie mi się przez to życie.
297 dni czystości (05.01)
  • 376 / 6 / 0
Kurwa dzis w nocy tez leze zamykam oczy i kurwa widze ludzi jakies tlumy robiace zakupy nie moglem tego kontrolowac pojebane, dzisiaj przyszedl Phenibut wzialem popoludniu a drugi dzien zejscia z g tez jext przejebany i jestem mile zaskoczony zero efektow odstawiennych wyjebka na wdzystko podobne dzialanie do baklo, wezme jeszcze jutro jak bedzie zwala po giblu a jak nie to bede go bral 2 razy w tyg bo podobno zejscia sa , ogolnie musze zrobi przerwe pare miechow od giebla nie paca jak dawniej a budzenie sie co 2h wkufwionym w nocy zaczelo byc meczace i te poranne wpadanie w szal. Tak wiec polecam fenibut
Uwaga! Użytkownik dinarius nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 234 / 11 / 0
Phenibut jest dobry, ale na krótką metę. Jeszcze krótszą niż GBL. Faza po kilku dniach zanika. Do tego codziennie wlewasz w siebie ogromne ilości czystego kwasu, który odwadnia organizm i truje go od środka.
Jeśli już jesteś uzależniony od GBL to branie phenibutu dwa razy w tygodniu nic nie da. Dalej będziesz uzależniony fizycznie tylko w dzień wzięcia phenibutu będziesz miał fazkę, następnego dnia lekkie zejście, następnego mocne zejście (normalne efekty odstawienne) a kolejnego dnia będzie znowu czas na Phenibut. Paranoja. Nie wytrzymasz takiego reżimu. Dwa razy w tygodniu (a lepiej nie częściej niż raz na pięć dni) to mogą sobie brać osoby, które z uzależnieniem od GABA-B nie miały do czynienia. Przecież te wszystkie środki (GHB GBL Baclo, Phenibut) działają na ten sam układ w mózgu, więc dziwne żeby po ciągu na GBL i wzięciu zamiast tego phenibuta coś by się miało złego stać. To tak jakbyś pisał "chlałem spirytus i byłem strasznie uzależniony, ale rzuciłem to i teraz sobie popijam piwka i jest git żadnych efektów odstawiennych". No efektów nie ma, bo dalej masz fazke.
  • 1095 / 34 / 0
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Wszystkie twoje tezy w poprzednim poscie to stwierdzenia nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Vit C też ma w nazwie kwas.

W żaden sposób nie można napisać, ze biorąc baklo czy fena po gblu jest jak syt z vódą , a pivem-winem. To tak nie działa.
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 234 / 11 / 0
NieZaczynaj pisze:
Nie masz pojęcia o czym piszesz. Wszystkie twoje tezy w poprzednim poscie to stwierdzenia nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości.

Vit C też ma w nazwie kwas.
To, że sobie coś tam popsztszykasz na klawiaturce nic nie znaczy, bo błądzisz po omacku. Phenibut to niezły kwas, który w dłuższym ciągu odwodni Ci organizm. Mocz badany papierkiem lakmusowym był niebieski. Ratowałem się piciem sody oczyszczonej, żeby chociaż trochę odkwasić organizm, ale to tylko nieco przedłużyło męczarnie.
  • 376 / 6 / 0
W sumie smak by wsxystko wyjasnial kwach jak cholers
Uwaga! Użytkownik dinarius nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1095 / 34 / 0
A GBL to czysty rozpuchol, pfff
Wszystko co napisałem na tym forum to nieprawda; opisywane sytuacje nigdy nie miały miejsca.
  • 376 / 6 / 0
W sumie mam to w dupie wqzne ze mi pomogl za miesiac nowy ciag upipi
Uwaga! Użytkownik dinarius nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 186 / 41 / 0
Lepiej uważać - kolega brał wielkie ilości po długim braniu i jak płyn się skończył, to zapadł w śpiączkę, a lekarze mówili, że ma małe szanse na przeżycie. Na szczęście przeżył.

Tyle, że on brał już niewyobrażalne jak dla mnie ilości. Wiadomo - tolerka rosła. Dla mnie 1,5 to dużo, a on brał 10 na raz... i tak co chwilę.

Także odstawiać jak wszystko - schodząc z dawek, biorąc coraz mniej.

W sumie teraz są tylko chińskie podróbki, więc nie kusi, żeby to brać. Już niemieckich nie sprzedają, a jak tak mówią, to wkręcają.
ODPOWIEDZ
Posty: 1795 • Strona 123 z 180
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.

[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.