Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
Czy angrybrads1 jest wjebany?
Jest na maksa
148
64%
Jeszcze nie jest, ale będzie
38
16%
Jest taka szansa, ale jednak mu się uda niewjebać
22
9%
Nie jest i nigdy nie będzie
25
11%

Liczba głosów: 233

ODPOWIEDZ
Posty: 431 • Strona 32 z 44
  • 1830 / 493 / 0
Problem polega na tym, że gdy poczujesz "magię" to każda okazja robi się dobra, a wraz z nią każda chwila magiczna, do czasu. Czy warto? Obiecałem sobie wpis w tym temacie w równy rok od rozpoczęcia intensywnej znajomości (to jest pierwszej własnej butli), czyli jeszcze trochę. Tak czy inaczej parę miechów wywróciło moje życie do góry nogami, czasem z zajebistymi, czasem z opłakanymi skutkami. Zobaczymy.
życie jest zbyt krótkie, by dwa razy oglądać to samo porno.

Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
  • 581 / 91 / 6
Jak dla mnie warto. Poczułem magię, spodobało się w chuj. W zasadzie nie przypominam sobie żeby coś dało mi porównywalny body high. Może nie najfajniejszy, ale na pewno ciekawy. I ten łeb - mmm zajebioza. Ogólnie mówiąc dobrze w chuj. Piłem ostatnio jakoś dwa miechy temu. Nie wjebałem się. Każda okazja nie zaczęła być nagle dobra, bo i każda okazja nie jest dobra na ćpanie. <- To jest ważne. Chuj w substancję, ale jeśli każdą wolną chwilę poświęcasz przyjemności to się pewnie wjebiesz. Ja uzależniłem się psychicznie tylko od ziela, kiedy jeszcze wierzyłem w bajeczki, że nie uzależnia i paliłem codziennie do snu. Vapowałem Butyrfentanyl, sniffowałem 4mma, wrzucałem 3mmc, piłem giebla... Nic z tych rzeczy nie zawładnęło moim życiem. Można.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 231 / 12 / 0
Warto. o ile ktoś nie jest hardkorowym ćpunem i nie wali 24/7 i pozniej sie musi leczyć lekami. jeśli ktoś sporadycznie polewa. ew raz na dwa dni to nie ma problemu. idealnie wylecza z problemów społecznych
"Niejednemu tu psychiatra jestem pewien nie pomoże,"
  • 3406 / 534 / 0
Ja jeszcze tego nie próbowałem, ale raczej spróbuje bo widzę że większość chwali :)
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1823 / 104 / 20
@up ja też zamierzam spróbować, nie przepadam za alko i podobnymi substancjami, ale chciałbym dopisać giebla do CV no i z tego co słyszałem to same zalety, o ile się ma umiar i nienapierdala nonstop.
No i jak kupię nawet 50ml butlę to na dość długi czas będę miał się czym poratować w nudną noc gdzie nie mam ani gdzie wyjść ani żadnych ciekawych substancji pod ręką.
Na nic dzisiaj nie narzekam, mam w kieszeni klonazepam.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
  • 231 / 12 / 0
Duce pisze:
@up ja też zamierzam spróbować, nie przepadam za alko i podobnymi substancjami, ale chciałbym dopisać giebla do CV no i z tego co słyszałem to same zalety, o ile się ma umiar i nienapierdala nonstop.
No i jak kupię nawet 50ml butlę to na dość długi czas będę miał się czym poratować w nudną noc gdzie nie mam ani gdzie wyjść ani żadnych ciekawych substancji pod ręką.

Tylko pamietaj Giebl wciąga dosyć mocno. pamietam też tak myślałem że bede polewał raz na tydzień.. pierwsza butla 50 starczyla na miesiac potem kupiłem 250 i też starczyła na miesiąc :D także naprawde trzeba sie ostro kontrolować a będzie wszystko w porzadku.
"Niejednemu tu psychiatra jestem pewien nie pomoże,"
  • 1784 / 30 / 0
1 na 100
Uwaga! Użytkownik [Faust] jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 101 / / 0
Po prostu najlepiej nie kupować dużych ilość a małe i rzadko :-)
Know your Body. Know your Mind. Know your Substance. Know your Source.
  • 3406 / 534 / 0
@Duce

Podobnie myślę jak ty co do GBL :) taka beczka tak jak piszesz może na długo wystarczyć, kolega przyjdzie można będzie mu polać giebla hehe, no i też jak ustali się dokładną dawkę do usypiania będzie dobre np. po imprezie na stimach etc.

Ja będę musiał się kontrolować jak mi się spodoba, nie mogę przecież wybrać tej złej drogi którą wybrali uzależnieni od tego.

GBLa raczej prędko nie kupię z zupełnie innych powodów na dzień dzisiejszy, ale na pewno kupię.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 43 / 2 / 0
GBL to magiczny środek, po nim naprawdę czułem się DOBRZE, trafił idealnie w moje gusta, już sobie układałem z nim wielką przyszłość...
Za wiele o nim nie czytałem, tylko tyle, że nagłe odstawienie może skutkować śmiercią i nie jest za przyjemne. No ale myślałem że tu mowa o wypitym litrze czy dwóch, że 200ml napierdalane 24/7 za wiele złego nie zrobi...
Oj jak się kurwa pomyliłem.
Pierwszego dnia po tym jak mi się skończyła butla to wiele nie pamiętam, krzywe jazdy jak skurwysyn. Ale jak pod wieczór ni chuja nie mogłem zasnąć wszedłem na [h] poczytać wątek odstawienie i przekonałem się w jak głębokiej dupie jestem. Dobrze, że pod blokiem mam nocny (chociaż wyprawa do niego nie była za przyjemna) to 2 browary i ćwiartka wódy mnie uratowały.
Od tamtej pory nawet nie myślę o tym. No, chyba że jednorazowo 10 czy 20ml bym miał, to wtedy to mały ciąg można by se pierdolnąć.
ODPOWIEDZ
Posty: 431 • Strona 32 z 44
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".