Ja wciąż mówię, że to kretyński pomysł, bo masz tylko 30 tabletek tego. Dopóki nie przypieczętujesz sobie stałego dostępu do escitalopramu to dopiero próbuj. Po jednej takiej paczce SSRI zaczynają dopiero działać właściwie.
Zgadzam się w pełni z @halowpierdol. Na początku. Głównie 1 i 2 tydzień to są objawy uboczne leku, albo jakieś objawy wręcz paradoksalne/odwrotne. 3-4 tydzień rozwija się działanie właściwe dla konkretnego leku.
Może się mylę, ale escitalopram kojarzy mi się jak już z lekiem celowanym typowo w depresje. Zgodzimy się chyba, że masz objawy lękowe bądź chociaż niepokoju: nietolerancja zimna (chociaż zbadaj sobie TSH i przeciwciała Hashimoto, to choroba bardziej kobieca, ale objawia się tak samo początkowo, a bez hormonów daleko nie pojedziesz), trudności z zasypianiem, izolowanie się.
paroksetyna to ogólnie silniejszy kaliber leku. Ma bardzo silny wychwyt zwrotny serotoniny. Jest nawet wzorem w niektórych badaniach odnosnie mocy działania na HT3. I jest delikatnie antycholinergiczna stąd jej efekty uboczne. Coś źle przeczytałeś, bo nie ma nic wspólnego z noradrenaliną. Wkręca się około miesiąca. Największą jej wadą, ale to prawie każdego SSRI jest wysoka hiperprolaktynemia, której można przeciwdziałać agonistami dopaminy D2 jak kabergolina, bromokryptyna.
Zatem co z zaletami? Mega silne działanie przeciwlękowe. Jest ono o wiele silniejsze niż w benzodiazepinach i innych gabaergikach, ale bez efektu odhamowania. W skrócie, że mimo tego, że się nie boisz to nie masz ochoty odpierdalać. Skuteczna w PTSD co mój przypadek potwierdza!
Jako iż prywatnie sądzę, że to nie są antydepresanty tylko tymoleptyki (tymoleptyki zmniejszają wrażliwość po prostu) to nie napiszę wiele o sile antydepresyjnej.
Jednak jakoś tak się stało, że zniknęły lęki, zacząłem wychodzić do ludzi, odstawiłem benzo, byłem na 1 odwyku, rok czysty poznałem troche ludzi, depresja ustąpiła. Do nałogu wróciłem jednak na palcach dwóch rąk policzę próby naćpania się benzo od 2020r. Reszta to głównie opio. Sama depresja jakoś tak se poszła fpizdu. Mimo brania czy nie brania.
Jako osoba stosująca SSRi bardzo długo pozwole sobie nadmienić. Jest kilka zasad z tymi lekami.
Po pierwsze: Absolutnie zero alkoholu. Ostatnio piłem po 1 piwie przez 3 dni. I 3 dzień kompletnie bez energii. No jakbym ważył 200kg. Nastrój taki trochę przypominający wycięcie neuroleptyczne. Wzrok w jeden punkt i tak trzymać otwarte, bo fajnie sie je tak trzyma. Ale brak uczuć in plus i in minus. Do siebie dochodziłem kolejne 4 dni. Po prostu zapomniałem, że nie pije xD
Po drugie: Benzo tylko w ostateczności i najlepiej słabe.
Skutek podobny jak etanol jednak wybaczają trochę więcej głupoty.
Środki te działają pośrednio na serotoninę w skutek czego SSRI dalej działając dobrze nie ma z czego wycisnąć efektów.
Jeśli chcesz koniecznie inny lek niż paroksetyna to polecam sertralinę. Tylko, że ma ona ten minus, iż bierze się 1 do 2 razy w życiu. Bo potem już nie zaskoczy więcej. Przynajmniej tak jest u wielu osób. Ale jest to SSRI w mniejszych i SDRI w większych dawkach. Pozwala to zapobiegać hiperprolaktynemii i daje trochę boosta na początku jak nie masz na nic siły. Poczytaj o tym we właściwym temacie.
EDIT:
Nie zaprzątaj sobie głowy zjawiskami, których nie rozumiesz jak ZS. Te leki są tak bezpieczne jak to możliwe i w Polskim spisie leków nie wiem czy istnieje więcej niż kilka leków o działaniu takim by z SSRI coś się stało.
Co do paro, którą też brałam 2 lata i ogólnie SSRI to czy ta hiperprolaktynemia taka częsta, to bym nie powiedziała (co nie znaczy, że się nie zdarza), są leki które 10x szybciej spowodują hiperprolaktynemię i tu mówię to z całym przekonaniem, bo jesli jakiś lek ma w ubokach hiperprolaktynemię to u mnie ona na 99% wystąpi - na żadnym z SSRI nie miałam. Chociaż przy paroksetynie rzeczywiście nawet mój lekarz kiedyś rzucił takim podejrzeniem, bo miałam objawy wskazujące na HP ale się nie sprawdziło. A mój lekarz ma/miał pierdolca na punkcie wpływu leków na hormony, bo sam pośrednio zafundował mi lekami zapalenie tarczycy (a nawet nie brałam leku w dawce terapeutycznej), które mam od prawie 3 lat mimo, że leku który je wywołał już od dawna nie biorę
EDIT: uzupełnię jeszcze wypowiedź @DobryWujas co do połączeń leków i potencjalnego ZS: wręcz lekarze często stosują połączenia leków, które wg ulotki powinny dawno wywołać ZS, a tego nie robią i robią to celowo, żeby wzmocnić wzajemne oddziaływanie na siebie leków. Mówię to ja, która brała 2 SSRI + trazodon i to wszystko przepisał jeden i ten sam lekarz. Do zespołu serotoninowego było mi daleko mimo takiego combo.
20 kwietnia 2025Houseman91 pisze: Zadałem ponizsze pytanie z innego konta kilka miesiecy temu ale mnie olano wiec zadam ponownie.
czy dla osoby z przemeczonym ukladem nerwowym terapia escitalopramem bylaby dobra?
Skoro jest mniej dopy i adrenaliny to niby uklad nerwowy nie powinien byc tak pobudzany czyli moglby odpoczac. Lekarka mi kiedys powiedziala ze esci chroni ukllad nerwowy ale nwm czy jej wierzyc. A jak Wy myslicie ?
Chodzi glownie o to ze jakis dluzszy czas nie to ze cpałem (no moze zolpidemu raz na jakis miesiac paczke zjadam w 3/4 dni powiedzmy) ale atakowalem uklad nerwowy roznymi substancjami a to raz mirta a tobza dwa dni alpra a to jakis alkohol, tudzież zolpi wlasnie lub ziolowe nalewki typu melisa,dziurawiec, waleriana itp.
Teraz zauwazylem ze nawet maly stres powoduje u mnie jakiś niepokoj, mgłe umyslowa , wrazenie jakbym mial za chwile spanikować. Do tego zaparcia, nocne wybudzanie, drażliwość, izolowanie sie, utrata masy ciala, ciagle zmeczenie i zle samopoczucie wctrakcie i po wysilku fizycznym. I mam w domu paczke esci ale nwm czy sobie tym nie pogorsze sytuacji i czy nie lepiej po prostu wlaczyc tryb abstynencji ?
Wdzieczny za kazda porade
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/a80e62a2-e8c0-4357-bca3-833fc4956e1f/trumpbuch.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250514%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250514T094802Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b9cc1d318c001742dfac305e88e0d681558addaa5dfee1306d9aad4025424317)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sw_police_force.jpg)
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę
Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/politie.nl_.jpg)
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych
O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.