Nie kończ synku, wstydu oszczędź.

Ku przestrodze dodam, iż dekarboksylacje kwasu ibotenowego przeprowadzamy w temperaturze z przedziału 76-93°C.

http://malutki.vitnet.pl/viewtopic.php?t=14546

Tam piszą żeby można wyekstrakować muscimol z muchomorów przy użyciu nafty albo benzyny.
Ale moim zdaniem lepiej by było to zrobić nie z grzybów,ale z sików osoby która je zjadła.Co wy na to?

Pytanie czy to coś ma jakiś sens
1) potraktowanie grzybów wyciskarką
2) dodanie do tego kompotu kwasku cytrynowego żeby miał ph 2.7 i gotowanie 3godz **kwasek dodajemy dopiero gdy kompot będzie w miarę ciepły**
3) przefiltrowanie tego przez filtr do kawy
4) przelanie do podłużnego pojemnika i schłodzenie **może się rozwarstwi na warstwę bardziej oleistą i skrystalizuje się trochę kwasku żeby było go mniej w produkcie końcowym**
5)odparowanie powoli wody żeby się nie spaliło
6)dodanie tego do metanolu
7)znowu filtr do kawy
8)odparowanie

Domyślam się że idea ekstrakcji Muscimolu wzięła się z wielu niemiłych haftów po zjedzeniu Muchomorów.
Aby tego uniknąć trzeba prawidłowo wykonać proces dekarboksylacji kwasu ibotenowego.
- Suszyć grzyby w optymalnych warunkach
- Przygotować wywar tuż przed aplikacją w taki sposób, by reszta kwasu ibotenowego, która nie uległa dekarboksylacji w czasie suszenia i leżakowania, poddała się temu procesowi

Witam

Poniżej mądry obrazek.

Pozdrawiam

czw sie 15, 2024 11:17 pm

Mam ekstrakty do kupienia w stacjonarnym smartshopie w NL, opłaca się toto kupować? Szczerze chcę tylko miło sobie usnąć, na więcej nie liczę, jak będą fajne sny to miło.

scalono - łysy

Zjedzone 20mg w ciągu 3h, prawie zero efektu poza sennością (przyszłaby i tak) oraz ciekawym snem, choć i na trzeźwo mam lepsze.

W Polszy też to można zamówić, około 41zł + pewnie koszty shipu. Spoko to, dawało jakieś efekty? IMO za 40zł to nie wiem czy jest sens, bo w tej cenie masz już (dorzucając 20zł) 20g sproszkowanej Amanity chociażby.

No ale tu jest inna baja.

Ja za to dałem 24 euro stacjonarnie jako rasowy frajer. Jestem alkoholikiem, choć juz emerytowanym, więc mogło to mieć wpływ na moją ocenę, ale no już lepiej jest wziac 1mg alpry

Powiem wam jaki jest prosty i bezpieczny sposób przyjmowania substancji zawartych w muchomorze. Może to nic odkrywczego, ale wystarczy, że wrzucimy nasze świeżo zebrane czerwono-białe grzybki do garnka z ocytrynioną wodą i lekko zagotujemy, a jak z grzyboli zejdzie już kolor, a woda będzie ładnie zabarwiona na czerwono to odlewamy wywar i viola - tak sporządzony napitek będzie miał piękne i zdrowotne właściwości. Przepis sprawdzony przeze mnie w tamtym roku, powtarzany codziennie przez dobre dwa miesiące. Efekty picia owego wywaru opisałabym jako typowo GABA-nergiczne. Nie mogę się doczekać tegorocznego rzutu ;-)

Chciałbym sie lekko odnieść do metod w większości źródeł jest podane że efektywny odczyn do dekarboksylacji to ok 2,7ph możemy to uzyskać kwaskiem cytrynowym lub octem tylko dla mnie ocet nie ma sensu bo on już ma od 2,5-30,ph wiec o robieniu roztworu ocet+ woda nie ma mowy a w sieci sporo takich "poradników" krąży , na domiar złego suszenie w niskiej temp podobno nie powoduje jakieś istotnej dekarboksylacji a podobno stężenie kwasu ibotanowego spada wiec mamy tylko ubytku w materiale bez żadnej korzyści tak że najrozsądniej jest świeże kapelusze gotować w kwasie
no i produkt końcowy to kwas raczej średnio nadający się do picia... I na tym kończy się mój reaserch w tym temacie pozostaje pytanie czy dodanie sody oczyszczonej lub wodorotlenku potasu w celu zobojętnienia takiego wywaru nie spowoduje jakich dodatkowych reakcji z substancjami aktywnymi zazwyczaj po czymś takim wytrącają się sole jest to powszechna metoda ekstrakcji związków pytanie czy ktoś robił w ten sposób bo te porady w sieci kończą się na tym by zrobić roztwór kwaśny niektórzy pisą o roztworze wody i octu co jest głupotą bo nie osiągniemy takiego ph , brak ewidentnie informacji o dokończeniu całego procesu.