Dział służący omawianiu marszy, petycji i innych form aktywności obywatelskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 6 z 12
  • 459 / 2 / 0
Jest takie stare przysłowie:
"Jak nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze"
Może to truizm, ale dla władz za grosz nie liczy się czy obywatel jest wolny. Szczęśliwy może być (bo produktywny), ale tylko spełniając się w zakresie, który wyznacza prawo. Wolny nie powinien być, bo to zagrożenie. Czego? Interesów.
Państwo będzie penalizować te dragi, przy których stwierdzi, że ich użytkownicy są nieproduktywni. Że są leniwi, odbiegają od wzorca przeciętnego obywatela, zmieniając sposób myślenia i ogólnie zaburzają zdrowie publiczne. A przez to wszystko spada PKB. A na tym, ile będziemy pracować najbardziej zależy komu? Pracodawcom. Czyli ostatecznie elitom rządzącym. I kółko się zamyka.

Więc na razie najlepsze na co bym liczył to depenalizacja. Żeby przestali nam się przypierdalać co mamy na parapecie i co to za biały proszek. Nie liczę na marihuanę w każdym warzywniaku, koks koło wódy w monopolowym, ani tabletki z LSD sprzedawane w "tylko dobrych aptekach". Nie liczę, że po 50-tej reklamie browaru poleci spot reklamujący plantacje maku. Po prostu, żeby kurwa zaakceptowali ludzi, którzy też płacą podatki, chodzą do pracy i oglądają TV. Nie dlatego, że nie ćpają. Nie dlatego, że są "chorzy" i trzeba ich leczyć. Dlatego, że są równoprawnymi obywatelami, niezależnie, czy w sobotę walą browce, palą blanty, biorą piksy, czy walą w kanał. I chuj.
Uwaga! Użytkownik Paoliusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 30 / / 0
Im więcej własności skupionej jest w rękach państwa, tym bardziej leży w jego interesie, żeby obywatele byli produktywni. Trochę nie wierzę w teorie, że ktoś chce żebyśmy byli tacy a tacy(przecież pijani też są nieproduktywni). Po prostu politycy poczuwają się do bycia naszymi tatusiami i mamusiami, a obywatelom zdaje się to pasować. Oczywiście są rodzicami, którzy tak naprawdę w dupie mają dobro dziecka, chcą tylko sprawić wrażenie zatroskanych, żeby wygrać wybory.
Idąc drogą jaką idziemy, pewnie prędzej czy później łaskawie nam coś zdepenalizują, ale bez znamy nastawienia obywateli to będzie zawsze tylko "pozwalamy wam łaskawie bo mamy taki kaprys"
  • 451 / 12 / 0
mówiąc szczerze w tym kraju to bym się spodziewał kolejnych delegalizacji substancji a nie jakiś legalizacji czy chociaż tolerowania nas , społeczeństwo nas nawet nie akceptuje , jak palisz fajki to jest ok , jak napierdalasz wóde dzień w dzień to normalne ale powiedz komuś spoza tematu że od czasu do czasu popalasz/bierzesz psychodeliki/koks czy cos innego , na 99% odrazu nazwie Cię nazwie degeneratem no i -50 do social life z ludźmi nie biorącymi
Kontakt: cardomar15@tutanota.com
%-D
  • 3955 / 145 / 0
w kregach jakichs jebanych swietoszkow sie widocznie obracasz, w moich kregach u ludzi ponizej 50 lat zielsko to juz jest taka norma jak browar, nikogo nie dziwi, nie razi, nie szokuje.
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 451 / 12 / 0
nie mówię o mnie tylko o ogóle , wiadomo że wśród ludzi do lat 25 dla większości to jest normalne ale znam takich co są święcie przekonani że marichuana to złoooooo , ale zauważ że im starsi ludzie tym gorzej im przyjąć informacje na temat substancji różnych , przez lata było im wpychane do głów że narkotyki to zło , patologia i nic więcej . są wyjątki ale nie przesadzaj w polsce nadal znaczna większość społeczeństwa jest przeciwna narkotykom , ich legalizacji itp , oni mają w dupie czy my chcemy trawki , salvi czy hery , dla nich to sa groźne narkotyki i koniec , przeciętny polak nie ma pojęcia o tego typu substancjach , pokaż mi rodzica który pozwala dziecku ( to że masz te 18 czy 19 lat nie czyni z ciebie dorosłego , jak kurwa dalej jesteś na ich utrzymaniu i z nimi mieszkasz to jesteś dalej dzieckiem i nie pierdolić mi tu ) ćpać , ja pierd , były przypadki że mamusia znalazła trawe u dziecka i dzwoniłą na policje , taka jest własnie wiedza w polsce wśród ludzi i tak działa propaganda antynarkotykowa , strach wśród ludzi nieobeznanych z tematem ,
Kontakt: cardomar15@tutanota.com
%-D
  • 3955 / 145 / 0
co do starszych ludzi masz racje ale to sie powoli bo powoli ale zmienia.
moze ja zyje w jakims patologicznym srodowisku ale nikt z moich znajomkow nie kryje sie przed rodzicami z tym, ze jara zielsko. ci co mieszkaja z rodzicami moga na lajcie smazyc lolki w domu, trzymac zielsko i akcersoria na widoku itd. sa przypadki jak moj ziomek ktory z matka lolka spalil bo byla ciekawa jak to dziala. matka mojej dziewczyny jak mieszkaly razem, podlewala i zajmowala sie naszymi krzaczkami. ja w domu matki tez trzymalem roslinki w doniczce, matka troche sie krzywila bo "co bedzie jak policja kiedys wpadnie".

IMO w porownaniu z tym co bylo jeszcze 10 lat temu to na prawde temat poszedl do przodu.
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2013 przez eso, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 451 / 12 / 0
do konopi to ja i swoją matkę przekonałem , mogę jarać , ale są jakieś granice , nie wyobrażam sobie rodziców którzy nie mają nic przeciwko gdy dziecko napierdala here ale wciaga mefa , marichuana jest niegroźna więc można odpowiednimi argumentami wytłumaczyć wiekszosci ale są i tacy co nie przemówisz za cholere ,
Kontakt: cardomar15@tutanota.com
%-D
  • 459 / 2 / 0
No, nie da się ukryć - część dragów naprawdę jest zajebiście szkodliwa. Koleś po kilku(dziesięciu? set?) ciągach na metcie zamieni się w męczącego paranojami, wychudzonego, żywego trupa. I to jeszcze z próchnicą. Szukanie poparcia u rodziców, to akurat chujowy pomysł. Nie chciałbym mieć matki np. takiej:
-Mamo, idę na imprezę. Będę grzał herę i wciągał koks.
-Dobrze, tylko wróć przed 11 rano, bo spóźnisz się na godzinę wychowawczą synku.

Rodzic zawsze będzie się martwił, jedynie można mu (zgodnie lub niezgodnie z prawdą) wytłumaczyć, że akurat to, co się bierze nie jest niebezpieczne. Prędzej w społeczeństwie należy wykuć libertariańskie tendencje do olewania osobniczych tendencji toksykomańskich. :finger:

BTW. Są oczywiście i tacy ludzie "Narkotyki to zło! Narkotyki to śmierć! Nie słyszę cię! Lalalala! Apage Satana!"
Ci po prostu muszą wymrzeć... No, zawsze można jeszcze kranówkę LSD "zatruć" %-D
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2013 przez Paoliusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Paoliusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 175 / 1 / 0
No i mamy paranoję - nasze dzieci MUSZĄ przyjmować szczepienia mimo iż mogą wywołać masę powikłań, chcą byśmy nie wiedzieli co jemy - próby zniesienia oznakowania GMO, jesteśmy szpiegowani na masową skalę, mimo tego co mówi konstytucja lewacko-proeuropejski system edukacji ta przeciwna lewactwu część rodziców nie wychowuje dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami, bo z powodu małej podaży w socjalistycznym państewku szkoły prywatne to luksus, a żeby utrzymać rodzinę nie mogą uczyć dziecka w domu. A dorosłych ludzi też traktuje się jak dziecko, nie pozwalając mu decydować o swoim ciele. Komuna upadła w 1989 na cztery łapy.
BTC:1GA9NVZBYY1H7pduhoPw2s8HywQYEzncm2


http://www.ermail.pl/klik/VnJfYGUF
  • 451 / 12 / 0
tak po prawdzie to komuna nie upadła tylko zmieniła nazwę na Unia Europejska i tyle , z ta różnicą że w zsrr nikt nie zaprzeczał że nas kontrolują a w UE próbują nam wmówić ze mamy "demokracje"
Kontakt: cardomar15@tutanota.com
%-D
ODPOWIEDZ
Posty: 116 • Strona 6 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.