Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Is time for me to breathe.
Dream little dreams,
That only I believe.
Now that I see,
Beyond the light.
I know I'll be,
I'll be alright.
miumin pisze:[...]
Złapał szuflę i dawaj mieszać różne leki i specyfiki'
nie pamiętam tego pierwszego dnia, gdy powiedziałem pewnie "nienawidze was, nienawidzę". myślę jednak, ze było to wtedy, jak zdychałem na kolejnym przymusowym odwyku. na pewno nie na pierwszym, czy nawet na 10. opamiętałem się późno, bardzo późno, jak przegrałem wszystko, co miałem do przegrania, a moje życie zamieniło sie w wegetację, taką przedłuzona agonię, bez cienia szansy na cokolwiek innego.
Tylko że ja mam krótszy staż i jeszcze walczę.
Ale jestem przerażona jak skurwysyn bo gdzieś tam deep inside of me już przeczuwam że nigdy się nie uda.
Każdego wieczoru (a raczej nad ranem) kiedy kładę się spać myślę "jak kurwa mogło do tego dojść?" i kontempluje moją sytuację. Życie w ciągu to wieczna ucieczka przed bólem ale za każdym razem tylko odraczasz wyrok przy okazji zwiększając go. Mam tak dosyć życia w tym strachu...
A za co mialbym je przekląć? Za to, ze dzieki nim wciaż żyję, co jakis czas próbuję uratowac resztez swojego życia, czy bardziej nadać tej reszcie sens. kiedys próbowalem poukładac je bez opio, teraz widzę, że to niemożliwe i próbuję poukladac je z opio, choc coraz bardziej sie skurwiam. Jakbym 8, 7, 6 czy nawet 5 lat tem,u to wszytsko zakończył to bliscy by przez jakis czas intensywnie cierpieli, teraz pewnie byliby pogodzeni z przeszlościa, a tak cierpia dalej, w sumie wycierpieli wiecej niz gdybym nie uc iekal w opio a po prostu odważnie i zdecydowanie skasowal to co naturze sie nie udało. Teraz zmienilem podejscie do samobójstwa, nawet jak bardzo cierpie nie widzę w nim sensu. Do tego nalóg i kwestie mu towarzyszące jak walka z nim, krzywdy których doznaje od ludzi z tytulu mojego uzaleznienia coraz bardziej przyblizaja mnie do podjecia decyzji o zostaniu skurwielem myślacym głównie o sobie ze wszelkimi tego konsekwencjami. Boje sie zmian jakie w moim życiu spowodują opio. moge sie oszukiwać, że to nie opio a podejscie ludzi i tego typu kwestie, ale bez opio to nie mialo by miejsca, czyli jednak opio. Chujowo piszę, nawet nie chce mi sie mysleć, skladac w sposób logiczny i zrozumialy zdan, obrazowac swoich myśli8, stąd taki chujowy post.
Właśnie musiałem wstać o 6 rano przepłuczkę sobie zrobić bo mnie mr. Skręt dojebał bez skrupułów.... Dobrze ze mam z czego, już zaczyna działać.... So fuckin goood:D Szczególnie że właśnie skończyłem odchorowywać metkata i fenta zarzytego dnia poprzedniego z ludzmi z tego forum, thx misiaki!
Obecnie próbuję zrobić detoks, jestem na urlopie, nie ćpam już jakieś dwa tygodnie (biorę ibuprofen i małe dawki klonów) ale nie wiem co będzie jak będę musiała wrócić do pracy. prawdę mówiąc jestem zdziwiona że wytrzymałam aż tyle.
W domu już każdy wie że ćpam, kiedyś (czego sobie nigdy nie wybaczę) mama zobaczyła mnie jak robię sobie iv, ale ona jest liberalna i choć wiem że się martwi, wychodzi z założenia że dopóki pracuję, płacę na swoje utrzymanie, i nie umieram w domu mam robić co chcę (mimo to wiem że zobaczenie jak kochana córeczka ładuje sobie do żyły musiało być bardzo przykrym widokiem). Czuję się jak straszny odmieniec, ciągle goni mnie strach że nie będzie co zaćpać więc robię wszystkie nadgodziny w pracy którą w zasadzie powinnam zmienić bo szkodzi mi zdrowotnie.
Jestem już tak wykończona tym życiem, ciągłymi lekarzami, receptami, aptekami, kłamstwami, pieniądzmi i wyliczeniami ile mam i za ile mogę ćpać w tym miesiącu. Mimo to uzależnienie psychiczne jest silne i ciągnie mnie do opio jak pszczoły do miodu. Najgorsze jest to że zaczęłam ćpać bo mi było w życiu źle. Wymyśliłam sobie że spróbuje tylko raz, ale kiedy koda pierwszy raz podziałała, poczułam że wreszcie po wielu latach czuję się dobrze, jestem w domu. I teraz mam jakiś chory schemat w głowie że mogę czuć się dobrze tylko po opio, że nie ma innej drogi do zadowolenia.
Może teraz coś uda się mi zmienić, albo chociaż przystopować, zwolnić.
Nie lubię się żalić publicznie, i staram się tego nie robić, ale w realu nie mam z kim o tym porozmawiać. Nawet najlepsza przyjaciółka nie jest w stanie zrozumieć mojej sytuacji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/diler_warszawa_15.jpg)
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy
Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.