Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2747 • Strona 275 z 275
  • 1519 / 532 / 0
@kuiczak DXM potrafi uwydatnić antycholonergiczne działanie antyhistamin pierwszej generacji, ale to bardziej zmienia trip w stronę mrocznej przygody, dreszczyku emocji, itd, niż kolorków, więc akurat w efektach o których mówisz wzięły udział głównie trawka i deks. Uważaj na przyszłość przy łączeniu trawy z DXM, tzn jak najpierw się spizgasz i dopiero zjesz tabletki, to będzie to luźny w miarę miks i dużo wybaczający. Jak zapalisz już pod wpływem to może wypierdolić z butów i mogą być srogie bad tripy, których w odwrotnej konfiguracji albo po samym DXM raczej nie powinno być. Oczywiście mówię tu o sytuacji, gdy palisz TYLKO po, a nie np. zapalisz przed i po. U mnie na przykład jest tak, że jak się najpierw upalę to nieważne jak jestem zjarany i ile wezmę deksa, to będzie fajnie — może i nawet za mocno, ale bez nieprzyjemnych doznań. Za to w drugą stronę to muszę uważać i zazwyczaj wystarczy jedna lufka i mam wystarczająco. Dorzutki potem nie mają już takiego efektu i jak ktoś często pali to będzie na to bardziej odporny, ale i tak warto uważać. Różnica tylko kolejności, a dwa różne światy.
  • 67 / 1 / 0
@Poluska próbowałaś użyć 1g witaminy C aby to zbić? Nie jestem pewien czy to "should do the trick" jak z amfetaminą ale możesz spróbować, na pewno nie zaszkodzi. Ogólnie używanie witaminy C w celu oczyszczenia się z amfetaminy nie jest dobre bo obciążamy tym nerki (więcej do przeczytania w ulotce do witaminy C lub w pdf na necie)

@kuiczak działanie DXM jest tak mocne bo połączyłeś to z ziołem. Jeśli nie masz reakcji alergicznych na DXM to nie wiem po co prometazyna jak to może samo w sobie podbijać DXM przez interakcję z CYP, tak jak sok z grejfruta czy pewnie czosnek.
  • 1519 / 532 / 0
Kochani, wszem i wobec ogłaszam nową erę dekszenia i ogromny przełom w kwestii Aviomarinu, który i ja stosowałem do deksa pod kątem nudności!

Pięć czy sześć razy taniej w przeliczeniu na dawkę i każdy deksiarz powinien wiedzieć — zapraszam do przeczytania mojego postu w kompendium pod tym linkiem: viewtopic.php?p=3838695#p3838695
  • 2763 / 36 / 0
Chuj z tym, biedaku. Prawdziwi gracze walą DXM+DMH i nie pierdolą się w tańcu jak to wasze zdziewiczałe pokolenie.
  • 158 / 25 / 0
Wiem że jeśli zażyło sie opio przed DXM może sprawić że deks nie zadziała
Jeśli jakieś 50mg oksykodonu (ROZGRYZIONY Oxydolor) zażyłem o 9:30, to o której moge zażyć DXM, żeby oxy wyszło z organizmu w miare i żeby DXM zadziałał mocno i zajebiście?
Odstęp 8 godzin wystarczy, czy więcej czekać?
  • 314 / 38 / 0
Okres półtrwania pomnóż przez 2 i tak z większością leków.
  • 1289 / 329 / 12
Wreszcie DXM działa mw tak jak należy ale od ostatnich wyskoków z ketaminą minęło ponad 4 miesiące.

Przestałem dopatrywać się w nim większych filozofii w poszukiwaniu jakiejś pseudościeżki oświecenia tylko biorę żeby się konkretnie zajebać i mieć śmiesznie w bani. Jednakże doszedłem wczoraj do ciekawych wniosków.

Nie jestem pewny czy to przez czosnek po którym to faza nabiera innego profilu czy może zbyt krótki odstęp od ostatniego tripa ale do pewnego momentu byłem przekonany, że jestem w stanie do pewnego stopnia kreować wytwory swojej wyobraźni tj nadawać im pewien flow.

Akurat tak się złożyło, że rozjebałem ostatnio w domu roletę także zbliżającą się nocą tłem dla podświadomości zamiast czerni były odcienie indygo. Czułem, że powoli się ładuje bo zacząłem dostrzegać mandale. Zupełnie odprężony ale w stanie dysocjacji użyłem mocy podświadomości do jej dezintegracji i nadania innych kształtów - tak oto rozbiłem ją na dwie cyfry 2 które przeistoczyły się w łabędzie, po czym stykając się utworzyły serce które były suknią tańczącej zwiewnie baleriny i tak jak Neo w matrixie wyginał łyżki wiedząc, że nie istnieje tak wprawiałem ją w wir w którym to później się znalazłem.

Później już było gorzej z pamięcią tripa bo chyba reszta dexa mi weszła (żarłem 4 x 150mg w ok 10 minutowych odstępach) ale na pewnym etapie było sporo czaszek. Z jednej niczym kolce zaczęły wyrastać drzewa neuronowe, które zamieniły się w druciane barykady i po chwilowym zastygnięciu zaczęły maszerować, strzelając pociskami jak w arkanoidzie. Później jeszcze podróż wśród drewnianych ludzi z przeróżnych perspektyw czy klatkowanie obrazu ale nie takie tradycyjne tylko jak stary efekt prezentacji w power poincie, zawijanie do rogu czy coś takiego.

Do prawdy przedziwny ten czosnek bo to jeden z niewielu tripów który mogę aż tak szczegółowo odtworzyć. Dodam jeszcze tylko, że koda na afterglow (jakieś 7-8h po) to jest coś wspaniałego, grzeje jak siabadaba.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
ODPOWIEDZ
Posty: 2747 • Strona 275 z 275
Newsy
[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.