Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 119 / 8 / 0
Zastanawiał się ktoś a może ktoś nawet próbował mikrodosingu deksa? Mam tutaj na myśli najmniejszą działającą na danego osobnika dawkę. Dla mnie taką dawką jest około 120mg.

Wszyscy wiemy, że przy psychodelikach taka terapia sprawdza się wyśmienicie. Dysocjanty są niemniej terapeutyczne o czym świadczyć może wprowadzenie chociażby esketaminy na rynek.

W związku z tym:
Czy widzicie potencjał terapeutyczny? - motywacja, wyłączenie lęków, pożegnanie się z depresją
Czy dłuższe stosowanie takich dawek, wiąże się ze skutkami ubocznymi jak przy tych rekreacyjnych?

Zapraszam do dyskusji.
  • 757 / 140 / 0
Na mnie działa już 60mg, podnosi motywację.
  • 167 / 72 / 0
Przecież był już ten temat poruszany dawno. Dlaczego nie używacie wyszukiwarki, tylko zakładacie nowe tematy? microdosing-dxm-t45940-10.html
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 3526 / 576 / 1
Has 0il pisał o combo z o nalewka z dziurawca. Poszukaj
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 119 / 8 / 0
12 stycznia 2021PogromcaDzików pisze:
Przecież był już ten temat poruszany dawno. Dlaczego nie używacie wyszukiwarki, tylko zakładacie nowe tematy? microdosing-dxm-t45940-10.html
Nie wiem dlaczego, ale nie znalazło mi. Przysięgam. W takim razie może jakiś admin/mod scali tematy?
  • 3245 / 617 / 0
ja za pierwszym razem wypiłem jeden syrop dexa pico albo pini, jak zaczął się tzw wjazd to w telewizji widziałem kolorowe poklatki Strassburgera w familiadzie,,,,po około pół godziny był już relaks do muzyki...a póżniej za przyjemność wystarczyło mi samo leżenie na łóżku i kontemplacja dupy maryni.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5036 / 863 / 0
Jest potencjał. Wyłączenie negatywnych emocji, dystans do świata, do swoich myśli. Jest też duży minus. Coraz dalsze oddalanie się od społeczeństwa, egoizm, brak empatii, robotyzacja tak jakby, zanim uczuć wyzsszych i emocji.
Mi szczerze ani jeden stan ani drugi nie odpowiada do końca. W dłuższym działaniu dyso po czasie czułem się pustym człowiekiem który idzie w stronę humanoida.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1505 / 526 / 0
Do czego byście nie chcieli tego użyć, będą lepsze środki. Gra nie warta świeczki.
  • 586 / 123 / 0
Sam używam od czasu do czasu poza lataniem w czasoprzestrzeni w mikrodawkach do 90mg przy tolerce >210 cos smyra na 1plateau
Nieliniowe myslenie, wyrwanie sie z wlasnych przekonan że cos mi sie nie chce lub po co to robic
Dzialam, żyje, uśmiech na japie sie trzyma, gadka tez
Zawsze dorzucam sniff kofeiny +/- do 100mg pozniej jeszcze jakas kawa/enerdRZi drink w ciagu dnia ale odradzam ten miks jesli nie znasz swojego organizmu i mixow tego typu ponieważ dex sam juz cisnienie podnosi
Po 90mg + kofeina speed prawie jak po fecie ale o niebo przyjemniejszy
Co ciekawe od 7 lat mam dd i po DXM czuje sie lepiej mimo ze podbija moja codzienna dysocjacje ktora zaznacze mam nawet bez brania czegokolwiek
  • 3245 / 617 / 0
wypiłem 1 syrop dexa pini, mi taka dawka styka, żeby posłuchać muzyki, a nie na loty, resztę fazy dorabiam sobie psychologicznie. Wcześniej zaparzyłem sobie napar z glistnika, który miał być przed, ale wyszło że po. Po wychyleniu buteleczki czułem się dobrze i bardziej miałem problem ze znalezieniem wygodnej pozycji do seansu muzycznego, kanapa, fotel nogi wyżej itp. Po tym naparze z glistnika zmuliło mi nastrój, tzn nie że zła faza tylko taka senność w środku dnia. jakby ojcu chciało się w tym momencie gadać to by się mógł zapytać co ci jest, lub ekstremalnie czy coś ćpałem. po tym zmuleniu wziąłem dwie tabletki kofeinowe, bo syrop i glistnik działały, ale nie mogłem złapać tego feelingu z muzyką. Położyłem się i jak umysł zaczął się rozjaśniać, to przez chwilę miałem przy zamkniętych oczach przeniesienie projekcji myślowych na rzeczy nie związane w żaden sposób z fazą. Pomyślałem o dzisiejszych chłopakach z miasta którzy naoglądali się Pittbula i złapali natchnienie gangsta. Nagle otworzyłem oczy i moment wrócenia świadomości bez zerowej fazy był tak intensywny, że przez chwilę skojarzyło mi się to z jakimś wyjściem z transu szamańskiego czy inną nirwaną. Puentując, ciekawe dla mnie jest to że koniec fazy po DXM można odliczać na stoperze, tak jakby to miało zależeć od treści aktualnych myśli. Nie pierwszy raz tak miałem, a tylko kilka razy wypiłem po jednym syropie.

-----------------------------------------
poszedłem do kuchni i przez chwilę miałem odczucie ciekłokrystalicznego LSD czy innego psychodelika, chodzi o to że myślałem że już po fazie, ale jeszcze w stanie psychodelicznym zamieniłem parę zdań ojcem, ..........i tym sposobem zaraz Teleekspres..........
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.

[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.