Jednak mam jeszcze kilka pytań bo czytałem FAQ ale tam jest tylko o braniu rekreacyjnym, a więc...

1. Czy DXM oprócz poprawy nastroju także aktywizuje?
2. Czy działa przeciwlękowo?
3. Czy są jakieś poważne skutki uboczne przy codziennym przyjmowaniu małych dawek?
4. Jak wypada w porównaniu z innymi antydepresantami? Jest mocniejszy czy słabszy?

Z góry dzięki

1. Zapierdalać to ci się raczej nie chce. Bardziej posiedzieć, obejrzeć film, albo spędzić czas w plenerze.
2. Huj wie. Raczej nie
3. Prądy na bani
4. Dobrze ale hujowo po odstawieniu z tego co wyczytałem

1. Jak chcesz pozapierdalać to se włada kup

1. tak, DXM wykazuje działanie inhibicji wychwytu zwrotnego dopaminy, jednak ten efekt trwa znacznie krócej od SSRI
2. dawki rekreacyjne działają silnie przeciwlękowo
3. downregulacja receptorów D-1, zwiększenie aktywności i ilości białek wychwytu zwrotnego. niekiedy obniżenie progu irytacji, podatność na frustrację (tzw "krótki lont'), problemy ze skupieniem uwagi i utrzymaniem koncentracji.
4. jest przede wszystkim wysoce nieprzewidywalny, co sprawia, że sprawuje się mizernie. nie warto nawet porównywać do nowoczesnych SSRI, jak citalopram

Dzięki Victor, pozdrawiam

Do poczytania:
http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=212 Dekstrometorfan (opis profesjonalny)
http://en.wikipedia.org/wiki/Dextromethorphan Angielska Wikipedia

Proszę podpisywać odnośniki

Moge potwierdzić że działa ale trzeba wiedzieć z czym ma się do czynienia. Wątpie żeby zarzucenie 20 aco pierwszy raz zadziałało antydepresyjne, mogłoby być wręcz odwrotnie(szok, coś nowego, zaskoczenie skutkiem działania) Ja osobiście wpadłem kiedyś w depreche przez używki. Psycholog polecił jakiś antydepresant ale jakoś w ogóle nie działał. Pomyślałem skoro narko mnie w to wpędziły to może mnie wyciągną. Zdecydowałem się na DXM po którym czułem się pewniej, bardziej zmotywowanym, i energicznym. Taki stan utrzymywałem sie po 15-20 tabletkach przez 3 dni. Po tygodniu jak przychodził dół kolejna dawka. Dzięki temu rozwiązaniu udało się wyjść z doła ogarnąć życiowy burdel itd. Teraz już nie potrzebuje choć raz na Ruski rok wrzuci się te 15 tabs na jaśniejsze myślenie gdy jest bardzo źle :P


Wniosek: Działa ale max do 20 aco bo przy większych to będzie tylko Robo dance i krzywa morda :)

up
nie sądze aby nawet 20 tabletek było dobrym pomysłem
jakbyśmy mówili o małej ilości np. 5 które by smyrały lekko i dawały efekty antydepresyjne to byłoby ok, ale tak nie jest , a branie 20 tabletek dziennie lub nawet rzadziej żeby poczuć się dobrze jest nieopłacalne i jest głupotą
taniej wyjdzie pójść do psychiatry/kupić coś co faktycznie pomoże/zainwestować w MXE które faktycznie w małych dawkach działają antydepresyjnie i nie szkodzą tak jak DXM co moge potwierdzić na własnym przykładzie

Po dawkach rekreacyjnych d*m'ów, działanie antydepresyjne utrzymuje się do paru dni. I pewnie o to chodziło koledze powyżej, choć stylistycznie można było to odebrać, że trzy dni z rzędu jadł 300mg.
Taki system jak najbardziej może zdać swoje zadanie, ale trzeba mieć dużo samozaparcia i, co ważne, mieć jasno ustalony cel. Antydepresanty potrzebują tydzień-dwa czasu, aby zacząć działać. Jeśli po tym czasie nie było poprawy lub było gorzej, to lek został źle dopasowany.

Orientuje się ktoś ile powinno się brać DXM 15-30mg/d , w celach antydepresyjnych , motywujących ? 1-2miesieczna kuracja ma sens ?

Nie ma sensu. Tolerancja skacze zbyt szybko przy nadużywaniu dxm na 1. pleateau, a dawki które podałeś nie mają na przeciętnego użytkownika żadnego innego działania poza przeciwkaszlowym - minimum jednorazowo (nie dziennie), żeby coś poczuć to 75mg. W dodatku wraz z tolerancją efekt motywacji niestety mija, a zamiast poprawy nastroju jest tylko uczucie ujebania się. Nie ma co się oszukiwać, po dłuższym użytkowaniu na takich dawkach nie będziesz miał ochoty na nic innego poza siedzeniem przed komputerem. Szkoda tzw. magii, dużo lepiej zachować ją na wieczorne loty na godziwych dawkach.

Jeśli rzeczywiście masz depresję, to zgłoś się do lekarza, by przepisał Ci jakieś bezpieczniejsze i o wiele bardziej skuteczne leki.

PS. Działanie antydepresyjne dxm polega wg mnie bardziej na tym, że po porządnym tripie nastrój jest poprawiony jeszcze przez parę dni i tego bym się trzymał. Potem jednak zwykle następuje regres... :-(