Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
  • 18 / 2 / 0
  • Witam wszystkich, będzie krótko zwięźle i na temat.

    Co myślicie o stosowaniu DXM chorując na ptsd?
    Dla niewtajemniczonych ptsd to zespół stresu pourazowego.

    Jak myślicie, czy coś złego może się stać? Czy może to zaostrzyć chorobę?Stosuje DXM w małych dawkach nie wchodząc wyżej niż drugie Plateau z obawy właśnie tego, iż wszystko pójdzie się jebać (mam na myśli wieloletnią terapię, uporałem się z problemem ale nadal wracają wspomnienia i flashbacki)

    Zapraszam do dyskusji.
    Jeśli temat był poruszany (w co wątpię, nie znalazłem) to proszę o scalenie lub usunięcie.
  • 1823 / 104 / 20
Na mnie DXM działał tak że zabijał wszelkie poczucie strachu, do tego stopnia że (nie wiem co mi strzeliło wtedy do głowy) zamiast wracać do domu normalnie chodnikiem, to w środku nocy, poszedłem przez środek ciemnego lasu na odludziu i nigdu zdarzało mi się myśleć o negatywnych emocjach, przyeżyciach, traumach itd. Strach jak i inne emocje byly mocno przytlumione
Na nic dzisiaj nie narzekam, mam w kieszeni klonazepam.
Co się stanie po Dextrometorfanie?
Ona jedyna, wierna dziewczyna - amfetamina buprenorfina
  • 586 / 123 / 0
Mi sie udało ogarnąć bardzo dużą część PTSD dzięki DXM i psylocybinie w miksie ale to był bardzo odważny (?) Wybór bo strzeliłem 300mg DXM + 4-5g grzybów dobrej jakości i format obrazu mi sie zmieniał aż plus mega sraczke miałem na początku tripa (zapomniałem o loperamidzie)
  • 18 / 2 / 0
@Duce @techniczny Dzięki za wypowiedzi 💙

W moim przypadku każda używka daje mi możliwość w ogóle odczuć cokolwiek prócz gniewu, lęku i strachu, tak więc na DXM w przeciwieństwie do ciebie wszystkie emocje zaczynam czuć aż nadto 🙈


Nie wyobrażam sobie, żebym miał kiedykolwiek wziąć grzybki, chyba bym się rozpadł na miliony kawałeczków, podziwiam i współczuję sraczki :p ciekawi mnie jaki był trip po takim połączeniu.
  • 3446 / 715 / 9
17 marca 2023Duce pisze:
Na mnie DXM działał tak że zabijał wszelkie poczucie strachu, do tego stopnia że (nie wiem co mi strzeliło wtedy do głowy) zamiast wracać do domu normalnie chodnikiem, to w środku nocy, poszedłem przez środek ciemnego lasu na odludziu i nigdu zdarzało mi się myśleć o negatywnych emocjach, przeżyciach, traumach itd. Strach jak i inne emocje byly mocno przytlumione
O tak. Dysocjanty włączają tryb zwierzęcia. Znam ten motyw. Po DCK i kwachu oglądałem startujące do lotu ptaki na tundryjskim krajobrazie w zimie koło 7 rano. Warto było tam wtedy być. To był piękny obraz. Mówi się, że jesteśmy po to aby kosmos obejrzał sam siebie. Nie ma w tym chyba nic złego ani strasznego. Tylko nie wiem co pośrodku nocy w zimie robią ruchome światła w lesie. Do dzisiaj się zastanawiam. Ludzie boją się lasu a las jest tak na prawdę Twoim domem.

U mnie PTSD objawiło się w formie paranoi spowodowanej tym, iż byłem wielokrotnie ofiarą opresji marihuanowej prohibicji. Dopiero recka na medyczną mnie z tego wyleczyła. Kamień spadnięty z serca to mało powiedziane dla mojej psychiki. Przynajmniej nie oglądam się za siebie w normalnych sytuacjach. Powinienem dostać za to rentę od państwa, do dziś jestem tego zdania. A tak do tematu to myślę, że dyso takie jak dex tylko Ci to wyłączy. Zaleczy objaw nie przyczynę. Nadużywanie dysocjantów nie jest polecane przez zakon. Bo tylko sobie długoterminowo powiększysz wady psychiki, na które możesz mieć predyspozycje. Na pewno to nie jest dobra droga, która wyleczy Cię z tego jak dotknięcie magicznej różdżki.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 549 / 179 / 0
Istnieje pewne ryzyko (chociaż nie jakoś bardzo duże), że nie będzie przyjemnie i dlatego najlepiej byłoby mieć jakieś relanium czy klonazepam pod ręką, na wypadek gdyby zrobiło się nieciekawie. Tylko nie można brać tego za dużo, bo wydaje mi się, że DXM obniża tolerancję na GABAergiki. Polecałabym co najwyżej 10mg Relanium bądź 1mg klona.

Ja za to bym się prawie nabawiła takiego PTSD od walnięcia kiedyś zaledwie 150mg dexa, które w połączeniu z Aviomarinem i bardzo dużą dawką kodeiny wywołało szok anafilaktyczny. Ale jestem skrajnym przypadkiem nadwrażliwości, nie słyszałam o kimkolwiek innym dla kogo dawki poniżej 200mg stanowiłyby jakieś poważne ryzyko. Jednak do dziś pamiętam tamto wydarzenie. Strach nie z tej ziemi, serce walące chyba z 200 razy na minutę i uczucie, że już po mnie - to była naprawdę niesamowita jazda, jeszcze w połączeniu z dysocjacją. Niby byłam zdysocjowana i nie czułam za wiele, jednak to nieziemskie, łapiące za gardło przerażenie - świetnie pamiętam do dziś... Tak chyba musi wyglądać prawdziwy atak paniki.
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 927 / 289 / 5
Tylko nie można brać tego za dużo, bo wydaje mi się, że DXM obniża tolerancję na GABAergiki. Polecałabym co najwyżej 10mg Relanium bądź 1mg klona.
Zgadza się, ja bym w tym wypadku ograniczył się do 0,5mg clona lub 10 relanium a najlepiej 0.5mg oryginalnego Xanaxu który jednak najszybciej się wchłania co przy atakach paniki i tym podobnych sytuacjach jest nieocenione. 0.5mg wystarczy, w przypadku clona i alpry jest to ekwiwalent 10mg relanium
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 1455 / 592 / 0
@Kryspie moze byc ale najlepiej ponoc MDMA i psychodeliki do tego .
Nic Ci zlego nie bedzie nie sluchaj tych opiowrakow wyzej , oni jak tylko odczuja minimalny dyskomfort to ida sie naszprycowac benzo xD Nie potrzebujesz tego do DXM bynajmniej .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 927 / 289 / 5
Z MDMA to delikatny temat jest. Bez pomocy z MDMA raczej nic nie osiągniesz poza problemami z pamięcią i depresją. A benzo zwłaszcza przy ptsd jest zbawienne. Ja nigdy się banzo nie ratowałem przy żadnym psychodeliku ani niczym innym (z wyjątkiem amfetaminy z dwa razy), ale benzo daję ogromny komfort i brak strachu przed wejściem na głęboką wodę, to dzięki tej możliwości (takich drzwi awaryjnych) zaszedłem najdalej bo nie boisz się tego, zawsze masz opcję. Opcja zawsze podnosi wartości oczekiwaną bo zawsze można z niej nie skorzystać a zawsze jest. Nie zachęcam do używani benzo bo pozytywne efekty tripa mogą pójście się jebać, dlatego nigdy z nich nie korzystałem ale zawsze miej OPCJĘ kurwa.
Raczej bym szedł w psychodeliki szczególnie psylocybiną ale również DXM warto dać szansę. O MDMA bez specjalistycznej pomocy bym nie myślał. I nigdy w tych celach nie bierz piguł, zawsze kryształ bo w pigułach w 50% masz jeszcze chociaż 30mg fety czy innych "wspomagaczy".
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 18 / 2 / 0
@Detronizator2 MDMA próbowałem, ale kompletnie nic nie pasuje,więc raczej bym się tym nie ratował a szczególnie nie miksował z czymkolwiek innym (rzadko mieszam cokolwiek, wyjątek THC i alko).
@CieplaPoduszka Dzięki, nie jestem z tych co by od razu panikowali, bo wiele już w życiu przeszedłem i wiele rzeczy się w głowie działo, niemniej jednak do Afobamu mam praktycznie nieograniczony dostęp (lekarz wiele lat mnie prowadził, nawet podczas terapii pilnował tego, co daje psychiatra itp) i od ręki wypisuje mi pudełkami.

Więc podsumowując, raczej nic złego nie powinno się stać przy Plateau 3 i wyżej? Trauma nie wróci silniejsza, a tak czy siak jest wyjście z opresji? ( Nie chciał bym drugi raz tego przeżyć, choćby w formie "halunów)
ODPOWIEDZ
Posty: 12 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jak marihuana niszczy serce

Na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco wykazano, że przewlekłe używanie konopi - niezależnie od tego, czy są one palone, czy przyjmowane w jakimś jadalnym produkcie - wiąże się z istotnym ryzykiem dla układu sercowo-naczyniowego.

[img]
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina

Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.

[img]
Powracająca moda na dopalacze. RPD apeluje o sprawną interwencję

W sprawie edukacji dzieci i młodzieży na temat substancji psychoaktywnych zwróciła się Rzeczniczka Praw Dziecka do Ministry Edukacji. – Z rosnącym niepokojem odnotowuję kolejne doniesienia medialne alarmujące o powracającej wśród dzieci i młodzieży modzie na dopalacze. Prawdopodobnie szeroka dostępność tych nielegalnych substancji – sprzedawanych m.in. poprzez Internet – oraz ich relatywnie niska cena sprawiają, że środki zastępcze oraz nowe substancje psychoaktywne zyskują coraz większą popularność, także wśród młodych ludzi – wskazała Monika Horna-Cieślak w piśmie do MEN z 2 czerwca.