PSYCHODELIIKI

Napisze konkretnie o swojej osobie.

od najmniej do najbardziej:
1. Opio ale nie przepadalem za ta grupa i slabo na mnie dzialaja. Porycie zerowe w moim przypadku.
2. marihuana, jak zapale raz na tydzien dla przykladu porycie praktycznie zerowe chyba ze zjaram w chuj i zostaje narazony na stres. Wtedy troche ryje. Jak jaram codziennie miesiacami to wiadomo standardowe porycie ziolowe czyli przyslowiowe "dziury w mozgu" czytaj luki w pamieci i pogorszenie koncentracji. Tak czy siak dla mnie to nie rycie i jest to moj ulubiony narkotyk.
3. psychodeliki serotoninergiczne , najmniej mnie ryja tryptaminy nawet duze dawki, fenylki w standardowych dawkach podobnie, jesli przedobrzylem to juz rylo jak lizery. Z lizerow probowalem ald52 i bylo za grubo po 2 kartonach (250ug) , bylo to dla mnie ryjace. Ale podsumowujac bo mysle ze tu o inne rycie chodzi to ta grupa zostawia prawie zerowe rysy. Nigdy nie mialem bad tripa wiec takie jest moje zdanie, pewnie ktos kto przezyl jakiegos poteznego zdania mysli inaczej.
4. Depresanty(benzo.alko) w odpowiednich dawkach nie ryja a nawet pomagaja na moje ogolne porycie. Za to jak przedobrze to juz ryja , szczegolnie alkohol i stan najebki, wiadomka.
5. MDxx , APxx- tutaj rycia typowego nie ma ale sa wysoko ze wzgledu na wyplukanie serotoniny i pozniejsze tego nastepstwa. Tlumaczyc nie trzeba.
6. kokaina, po jednej dwoch kreskach zero porycia ale jak zezre 1g w nocke to juz mam typowe stymulantowe schizy i zjebe.
7. Ketony- Jak wyzej, ale rycie jest wieksze ze wzgledu na to ze b-k majstruja przy wszystkich neuroprzekaznikach jednoczesnie to ryja duzo bardziej niz koka.
8. amfetaminy, metamfetaminy- typowe i najabardziej schizujace stimy ktore poryly mnie najbardziej. Bardzo latwo o psychozy itp nawet po nie duzych ilosciach w moim przypadku. Wyjatkiem jest 4fma ktore dziala bardziej w strone serotoniny i jest dosc subtelne.
9. Syntetyczne kannabinoidy- Najwieksze scierwo tego swiata ktorego wiem ze nigdy nie wezme juz swiadomie. Jeszcze te pierwsze jwh ryly podobnie do mj ale te obecne mocarze robia z mozgu gabke po buchu. Polecam wszystkim masochista, nie no kurwa odradzam wszystkim nawet masochista. Zbyt duze rycie nawet dla masochisty.

Tryptaminy, oczywiście :cheesy:

Pragnę zaznaczyć, że żaden drag nie ryje mniej lub bardziej, jeśli nie poryjesz sobie organiki to masz szansę na porycie psychiki i na odwrót, zwłaszcza przy braniu w ciągach. Dla mnie ten temat to absurd.

Wybacz misspill, ale to co właśnie napisałaś to bzdura. Niewątpliwie każdy narkotyk wpływa na postrzeganie świata na trzeźwo, opio wytłumia emocje, mj siada na pamięć etc. etc.


Ale jednak nie pokusiłbym się o stwierdzenie, że np. opio ryje czerep tak samo jak większość stimów, albo chociażby wspomniana mj.
Spójrz na wieloletnich opiatowców, a potem na wieloletnich stimiarzy. Wystarczy poczytać wątki tematyczne xD

@up Właśnie odebrałeś mi całą przyjemność z amfetaminy którą sobie zamówiłem... Ale jako wieloletni opiatowiec zaznaczam że myjemy się raz w tygodniu i to tylko wtedy kiedy mamy szampon akurat.
Im więcej czytam o profilu działania dysocjantów tym bardziej mam wrażenie że mogą nie powodować "trwałych (a przynajmniej negatywnych) zmian w mózgu". Podkreślam subiektywne wrażenie które pewnie zaraz się rozwieje.
Natomiast tryptaminy jako coś co mało ryje banie, a zaburzenia postrzegania spowodowane halucynogenami* (HPPD)**
Albo moja ulubiona nazwa, chociaż to coś innego Zespół Alicji w Krainie Czarów***
* Hyperreal
** Wikipedia
***WIkipedia

HPPD nie wynika jedynie z używania psychodelików, ale z wielu czynników, niedoborów i zaburzeń w gospodarce neuroprzekaźnikowej, a głownie wywołują go stimy euforyczne (bk).
Moim zdaniem najmniej ryjące są dysocjnty, marihuana, psychodeliki i bardzo rzadko brane opiaty i bardzo rzadko brane benzo - zostwiają minimalne rysy na bani. Za najbardziej szkodliwe uważam wszystkie stimy - potrafią zostawić choroby psychiczne, duże zaburzenia w gospodarce chemicznej mózgu i fizyczne dolegliwości na przykład serca - wiele z tych skutków ubocznych może być niedwraclnych, nawet wyjść po wielu latch od skończeni z danym narkotykiem.

Kwestia osobnicza użytkownika odgrywa dużą role,żeby na coś postawić jednoznacznie.