Xanax- smaczne, grejfrutowe
Clonazepam - smaczne, miętowe, orzeźwiające
Sedam- smaczne, słodkie, jak cukierki odpustowe
Cloranxen- nie pamiętam
Afobam- niezbyt dobry, smak chemiczny
Alprox - gorzkie, chemiczne
Rellanium- lekko chemiczne, prawie niewyczuwalne, nutka soli morskiej
etizolam- smak dość nieutralny

klonazepam - król wsród benzo, dziala dobrze przeciw lékowo oraz antydepresyjnie
lorazepam - Troche spiduje, taka slabsza wersja alpry
diazepam - Dobrze rozluznia, ale szybko rosnie tolerka i trzeba wpierdalac po 30 mg - 40 mg
Tranxene - Do dupy benzo, zero potencjalu rekreacyjnego
alprazolam - Dosc silnie dziala na sennie (przynajmniej na mnie ), podobne dzialanie do lorka.

Wpadł mi dzisiaj w łapki Diclazepam, etizolam i Flubromazolam.Z tych trzech jadłem do tej pory tylko eti. Co do tego ostatniego jest dość mało informacji, spotkał się ktoś z Was z tym i próbował? Polowałem na Flubromazepam, ale akurat nie było. Różnią się jakoś szczególnie? Póki co moimi ulubionymi benzo to był Bromazepam i klony, na drugim miejscu alprazolam z racji tego, że zdarzało mu się działać negatywnie, ale to na szczęście sporadycznie. klony uważam, za najbardziej uniwersalne, myślę, że Diclazepam również ale muszę jeszcze potestować. A eti jest dobre na wszelkie społeczne sytuacje wg. mnie.

[mention]peyotl68[/mention], odpowiedź trochę spóźniona, ale zawsze lepsza taka niż żadna. Flubromazolam różni się znacząco od flubromazepamu, flubromazolam działa silnie nasennie oraz o wiele krócej od flubromazepamu. Dawka, która powinna uśpić osobę bez tolerancji to 0.25mg. Pomylenie flubromazolamu z flubromazepamem może skończyć się niewesoło. Optymalne dawkowanie flubromazepmu dla osoby bez tolerancji jest około 24-32 razy większe od dawkowania flubromazolamu.

Jak serio chcecie zajac sie porownywaniem wczytajcie sie bardziej w to
https://m.youtube.com/watch?v=_9H8Lqo4QOQ

W zaleznosci od budowy kazde benzo bedzie dzialac inaczej.
Wystarczy zamias chloru przepiac tam co innego i radykalnie zmienia sie dzialanie.
Reszta to juz ciezka chemia - no ale zawsze to jakis poczatek.

Z mojego doświadczenia:
-Chlordiazepoksyd (Elenium) - dostałam trochę jeszcze właściwie jako dzieciak, na sen i lęki nocne, jedna z najsłabszych benzo, ale wtedy działała, zmniejszenie lęku, skrócenie czasu potrzebnego na zasypianie, nic więcej poza tym.
-Midazolam (Midanium) - podali mi dożylnie przed pierwszą w życiu operacją, chyba moja ulubiona benzodiazepina, poza zniesieniem lęku i niepokoju (i częściowym działaniem amnestycznym) taka specyficzna euforia, ogólne rozluźnienie na maxa, skłonność do żartów, przyjemny stan generalnie.
-alprazolam (Afobam, Xanax) - tego brałam w swoim życiu najwięcej (jako osoba z nerwicą lękową / mieszaną), najdłużej bez przerwy bodajże półtora tygodnia we wstępnym okresie zmiany leków, potem dosyć często doraźnie. Trzeba uważać, bo dosyć mocno uzależnia, więc ja sięgam po niego już naprawdę w podbramkowej sytuacji. Dodaje pewności siebie, rozluźnia, zaczyna działać szybko, lecz relatywnie krótko, w dawkach do 1 mg nie zamula, odciąga depresyjne myśli.
-diazepam (Relanium) - nie jadłam go zbyt wiele, ogólnie nie poczułam nic poza typowym działaniem leczniczym (zmniejszenie lęku, uspokojenie), lekko zamula.
-Klorazepan (Tranxene) - słaba i kapryśna benzo, bywa że nie działa na mnie nawet cały listek, a bywa, że i po jednej kapsułce nieco zmniejsza mi się lęk, ale nic poza tym. Często przepisywana przez lekarzy, zwłaszcza na zespół abstynencyjny.
-klonazepam (Clonazepamum TZF) - bardzo silne działanie przeciwlękowe, po podaniu i.v. w szpitalu wręcz usypia, działa też nasennie, przypomina mi nieco alprazolam, jednak działa dużo dłużej, zamiennie z alprazolamem przerywa lęk napadowy. Poza tym daje jakiś specyficzny rodzaj euforii.
-oksazepam (Oxazepam GSK) - Działa niemal tak jak diazepam, tylko słabiej.

Obecnie wykupiłam lorazepam (Lorafen) i Bromazepam (Sedam), jak zastosuję, to napiszę, jakie mam odczucia. Póki co trzymam na czarną godzinę.

alprazolam (Afobam)- sam w to nie mogę uwierzyć, ale wielkie nic. W roznych dawkach, serio. Z zazdrością czytam odczucia innych pacjentów po alprze. Damn. :wall:

@azumo111
Nie jesteś sam, na mnie alpra tez prawie w ogóle nie działa.Nie wiem co może być tego przyczyna.
Inne benzodiazepiny: diazepam, lorazepam, lormetazepam, midazolam, klonazepam działają wyśmienicie.

klon dziala dlugo, po 2 dniach czlowiek nie pamieta co robil przez dobe bedac pod wplywem klona

Bromazepam to fajny dla mnie kompromis miedzy czasem dzialania, moca i profilem towarzysko-aktywnym.

alpra przereklamowana, krotko dziala, szybko tolerka rosnie ale nadaje sie swietnie do gaszenia badtripa albo na zwałe po stimie

estazolam i temazepam typowo na spanie, nienachalne. nawet lepsze niz antydepresanty ale dlugo E trzyma

oxazepam przypominał mi cos pomiedzy diazepamem a alprą. nie jest mocno nasenny ale wycisza.

diazepam - w sumie to zjadłem go całkiem duzo w 2 miesiace i nie wyrobilem sobie zdania. moze taki lajtowy dla mnie?

lorafen- czujesz, ze nie dziala, ale wszyscy dookoła WIDZĄ że działa ;P

aha- tranxene- też przyspiesza upływ czasu, można zapomnieć gdzie się zaparkowało autem w miescie

- Flualprazolam (RC) 1 mg tab. żółta
- Flunitrazolam (RC) 0,25 mg tab. różowa
- clonazolam (RC) 0,5 mg tab. niebieska

Biegłych i inteligentnych w temacie proszę o charakterystyki owych substancji, pod względem senności, amnezji , chęci do działania, oraz clean hedu itp. Ogólnie zastosowane tych pilsów w życiu.

Dam karme za najlepsze charakterystyki . Przepraszam za offa bo wiem ze są tutaj na forum liczne odpowiedzi, ale ja zaraz muszę iść spać i wstać o 4:45 a nie chce wstać chwiejąc się na nogach, lub przespać budzik. Pozdrawiam mordeczki.