20 czerwca 2018ergoSum pisze:

20 czerwca 2018Stteetart pisze:

Wybacz przywołanie, ale nie bywam tu często już a jedyna rzecz warta rozważenia dla mnie na tym forum, jest związana z tym co mówiłeś kiedyś. No więc w dziale o NSI-189 mówiłeś, że można efekty podobne osiągnąć ziołami (?!) i parafrazując Ciebie: "a kto chce wiedzieć więcej zapraszam do doping mózgu". No więc jestem i chętnie bym się czegoś dowiedział.

Co to za ziółka? i czy efekt lepszego wiązania przyczyn ze skutkami i większa świadomość tego na codzień oraz efekt poprawiający nastrój - czyli dwie rzeczy które w NSI bardzo cenie też można za pomocą tych samych ziółek osiągnąć? Jeszcze gdyby to się w przyzwoitej cenie mieściło tak jak NSI to bym w ogóle był zachwycony.

22 czerwca 2018Metalkolorowy pisze:

Hejka,
Kwestia wygląda tak, że wszystko do mocy efedryny, co działa pobudzająco usprawnia mi pracę mózgu.
Ale chciałbym na wieczór wyhamować. Chuj z tego że zrobiłem dziś 130 % normy. Jak jest 4 rano a nie umiem usnąć.
Opierdoliłem Xanax, hydroxyzynę i nic. Nie chcę za bardzo brać zolpidemu, bo to kurestwo a alkoholu nie tykam.
Czy jest coś z usprawniaczy mózgu co pozwoliło by mi łatwiej zasnąć?
Kiedyś mnie Ginko Bibola trochę zamulała i ciągnęła do wyra. 5-htp działało tak średnio... może coś z dopingu mózgu działa pozwala się wyciszyć i usnąć na spokojnie, by wiedzę zdobytą w dzień, móc przetrawić w nocy? :-)

22 czerwca 201804pain pisze:

Też tak mam, po prostu masz taki typ układu nerwowego, który słabo hamuje. Dieta, suplementacja, ruch tutaj mało co pomogą, chemii też radzę nie brać bo kilka dobrych lat jechałem w ten sposób (dzień stymulant, na noc coś co uwali do łóżka). Ostatnio jechałem a raczej dalej jadę na mixie rhodiola+mocna yerba+mocne szlugi na wzmocnienie, mimo że trenuję 2x dziennie i to dosyć mocno. Mix 50mg hydroxyzyny + 10mg zolpidemu nie dawał rady, do tego przed spaniem nalewka z melisy i kozłka obie osobno na alkoholu, trazodon też w stanie kiedy układ nerwowy jest mocno pobudzony tylko zmula, kwetiapina itd. itd. Wczoraj musiałem zażyć pregabalinę, bo wcześniejsza noc była cała nieprzespana i dopiero jakoś poszło nad ranem i udało się zasnąć na 3h. Moja rada? Odstaw wszelkie stymulanty w dzień, postaw na jakiś adaptogen np. różeniec, ja dopasowałem dawkowanie z 2na dzień 1-1-0 do jednej dawki 1-0-0 i jakoś szło zasnąć w nocy, ale kiedy dodałem yerbę (rano, tuż po przebudzeniu tylko) to już to wszystko leży, dlatego odstawiam yerbę i będę pił co najwyżej 1słabą herbatę rano, tak samo radzę Tobie, maksymalnie 20-50 hydroxyzyny na noc kiedy dostosujesz suplementację i odstawisz stymulanty albo zjedziesz do pół z dawką tylko rano, i będzie git.

21 czerwca 2018nasienie14 pisze:

Z zbyt rozbudowanym stackiem radze uwazac.
Ostatni miesiac ladowalem fasoracetam, ginkgo, bacope, choline
Efekt tego jest taki ze budze sie po paru godzinach na takim wkurwieniu, ale nie moge sie ruszyc i leze jeszcze 2-3h meczac sie, co sprawia ze do poludnia nie moge dojsc do siebie. Stymulanty (kawa i sunifiram) przestaly dzialac, stracilem apetyt. Moze czesc to wina stresu albo bromokryptyny ale odstawiajac ten mix i zostawiajac ta melatonine jest minimalnie lepiej (dalej spie malo ale nie budze sie wkurwiony). Ma ktos jakis pomysl o co chodzi?