Podejrzewam, ze masz problemy na tle psycho/emocjonalnym, bardziej przyda ci sie praca nad soba, opanowaniem nerwo, stresu itp... tylko ze to jest daleka droga. generalnie to frazesy ale sport, 8 godz snu, robienie to co sie lubi i to sprawia przyjemnosc to podstawa. do tego unikanie stresu, dieta itd...ale to mozna piac i pisac. Pewnie ze sa jakies naturalne specyfiki, ale to dziala na krotka mete.

Rhodiola + Gotu Kola + 2 tygodnie czekania. U mnie naprawdę dało radę. Na początek weź sobie większe niż zalecane dawki, tak z raz większe, przez pierwsze 3 dni.

Jak brać tyrozynę? Niby nie można łączyć z białkiem- jaka powinno być przerwa? Ja non stop prawie wpierdalam i ciężko tak na pusty żołaek załadować(procz ranka)

Dzięki napewno wypróbuje ! Rozumiem, że brałeś to w tabletkach z apteki, a nie w postaci jakiegoś suszu do parzenia ?

Scalono - berig

Edit : Nie wiem kurde jak tu edytować, a chciałbym sie zapytać jeszcze czy zaparzenie zioł i wypicie działa tak samo jak tabletka?
Co do tej Gotu Kola to wyczytałem "Podczas ceremonialnych rytuałów Gotu kola jest palona w celu oczyszczenia i stymulacji" czy ktoś próbował to jarać ?

Jeżeli nie możesz edytować, zgłoś odpowiedź do edycji za pomocą odpowiedniej ikonki w prawym górnym roku posta - Berig

Tak, Rhodiola z apteki firmy Naturell a Gotu Kola firmy Swanson z allegro.

Jarać nie jarałem, ale spektakularnych efektów bym się nie spodziewał ;)

czy testowal ktos 2C-D w malych dawkach do 10mg? podobno dziala jak "smart pill"

Myślicie, że da radę użyć alfy-pvp zamiast etylofenidatu do takich samych celów do jakich stosuje się ten drugi(nauka itp.)? Oczywiście żadnych sniffów, jedynie oralnie i to w małych dawkach rzędu do 15mg(jak etylo)?

Głównie zastanawia mnie czy nie będzie za krótko działać taka ilość? Próbował ktoś w taki sposób stosować a-pvp?

Zależy która alfa, bo są chyba dwa sorty. Jeden u mnie powodował niemoc intelektualną plus problemy z wysłowieniem się. Inny za to fajnie wyostrzał zmysły, i sądze, że dałoby się uczyć na tym drugim. Prędzej bym się skłaniał ku alphie-pvt, tylko coś osłonowo na wątrobę, jak się nie ma przećpanego mózgu, to PVT działa doskonale.

No a-pvt na mnie działa dobrze, jak taka lżejsza a-pvp - głównie lżejsza pod względem euforii. Jak dostanę gdzieś a-pvt to może nawet spróbuję.

Już 2 dzień zażywam Sesję w tabletkach musujących - ciekawa rzecz. Lekko pobudza ze względu na kofeine i magnez, lecz bez rozdrażnienia. Usuwa zdecydowanie zmęczenie - moim przykładem: codziennie musiałem sobie uciąć 20 minutową drzemkę, która bardzo mocno mnie stawiała na nogi. Już w 1 dzień stosowania tego suplementu, drzemka mi nie była potrzebna. Co prawda planuje trochę zmodyfikować mój plan snu(sen polifazowy typu everyman: 4,5 godziny snu bazowego w nocy + dwie 20 minutowe drzemki w ciągu dnia) ze względu na to, że chce poświęcić się kilku sprawom dzięki większej ilości czasu mojego funkcjonowania.
Wczoraj wziąłem także 2 Asparginy w odstępie około 4 godzin w ciągu dnia - koncentracja była bardzo, ale to bardzo wzmocniona.
Ciekawe co by było gdybym używał 5mg etylofenidatu co 4 godziny - podejrzewam, że kosmos.
Zapomniałem dodać - rąbnąłem sobie sniffem około 5mg waldusia popołudniu(około 14), dlatego koncentracja była tak mocna. Przy tym nie było żadnego speeda. Mimo tego etylofenidat by się przydał, choć zastanawiam się zamiast niego nad noopeptem - co sądzicie?
Przy tych suplementach moja dieta zbliża się powoli do laktoowowegetarianizmu(dopuszczalne przetwory mleczne, jajka i miód). Do tego sport(street workout). Niestety przy tym wszystkim palę papierosy - bez nich by to na pewno inaczej wyglądało.
Czytałem na którejś z pierwszych stron o MXE przed snem, w bardzo małych ilościach - na dniach będę pisał o efektach. (dawka - końcówka igiełki jak to Tyler opisał)