Witam serdecznie. Bardzo namiętnie czytam forum, niemal tak, jak liżę się z laską po MDMA. No i nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie. Tematy w tym dziale dotyczą modulatorów GABA, ok. Mnie interesuje długotrwałe, trwałe, podniesienie poziomu GABA. Podobno stosowanie agonistów receptorów GABA powoduje, że po odstawieniu agonistów nasz poziom GABA jest mniejszy, niż przed rozpoczęciem kuracji, to prawda? Co powinno się stosować, aby w dłuższym okresie czasu spowodować podniesienie GABA? Agonistów czy antagonistów? Antagonistą jest Fasoracetam i na hyperrealu pojawiały się takie wypowiedzi, że to właśnie stosowanie fasoracetamu może uwrażliwić te receptory. Na Neuroexpert ( http://neuroexpert.org/wiki/fasoracetam-ns-105/ ) piszą: "Oddziałuje również z receptorami GABA-B – posiada zdolność do ich up-regulacji, zwiększając jednocześnie stężenie GABA w ośrodkowym układzie nerwowym. Pozwala więc, poprzez eliminację zbędnych i nadmiarowych informacji, lepiej radzić sobie ze stresem i zachowywać wewnętrzny spokój pomimo otaczającego chaosu.".
A Fasoracetam jest antagonistą. Więc aby podnieść GABA należy stosować antagonisty, a nie agonisty?
Prosiłbym o pomoc w wyjaśnieniu tej kwestii kogoś obeznanego w tematach agonistów i antagonistów, niekoniecznie tyczyć się to może jedynie GABA. Proszę też o nieusuwanie tematu, a o ewentualne jego przeniesienie.
Pozdrawiam serdecznie.

Dieta ketogeniczna też podnosi GABA.

Suplementacja fenibutem ?

A moze substancje
A) ulatwiajace konwersje glutaminianu w GABA - np b6
B) aminokwasy odpowiedzialne za GABA -np l-glutamina

?

Zreszta tu tez rodzi sie pytanie o receptory (ich regulacje?) czy o stricte poziom GABA?
Drugie pytanie- o glutaminian? Jego regulacje?

Fajny temat czy ktoś zna jeszcze jakiś antagonistów gaba?
i od razu antagonistów dopaminy i serotoniny?

Pregabalina i gabapentyna podnoszą poziom GABA, ale niestety nie wiem jak z trwałością tego efektu.
Flumazenil jest antagonistą receptorów benzodiazepinowych, naltrekson i nalokson wydają się mieć podobne działanie.

Neuroleptyki to antagonisty receptorów dopaminowych. Niektóre również serotoninowych.

Gotu kola i Bharmi.

Sory za odkop mego tematu, ale temat powraca. Chodzi mi o to, że bardzo lubię alkohol - świetnie na mnie działa, dlatego też go nadużywałem. Pozwalał mi się zrelaksować, nie być takim spiętym i książkowym, więcej luzu i więcej spontaniczności. Jednocześnie działał na mnie dość trzeźwo, w sensie nie wpływał na brak skupienia czy upośledzenie ruchowe na tyle, że po 6 piwach mógłbym kierować samochodem w sposób iście książkowy, zupełnie tak jak na trzeźwo, absolutnie nie przyspieszając, będąc skupionym i mając zdolność do prawidłowych reakcji. Zero brawury. Zapewne nadużywanie alkoholu spowodowało pogorszenie się neuroprzekaźnictwa, tylko które i jakie? Nie piję od ponad pół roku ani nic, dieta i siłka na 100%, nie ciągnie mnie do niego, bo jestem uparty, ale chciałbym poprawić skutki tego W UJĘCIU DŁUGOFALOWYM, a więc nie że biorę np. fenibut i jest zajebiście, tylko biorę powiedzmy jakiegoś antagonistę czy co tam trzeba, żeby długotrwale zwiększyć czy tam uwrażliwić GABA. Wiem, że nie zbliżę się do stanu bycia po alkoholu, ale chociaż do stanu sprzed upojnych libacji, bo troszkę jednak brakuje.
Suplement w tabletkach GABA niby nic nie da tutaj, więc w co celować?

@Stteetart o b6 i jej wpływie na dopamine i serotoninine to wiedziałem ale o gluta nie

A napisz więcej o glutaminie W sprawach sportowych już dawno dowiedzieno ze jest nieskuteczna i ma dobroczynny wpływ jedynie na jelita


A istnieje coś takiego jak karbidopa dla lewodopy tyle ze dla GABA w prochu?

Ta, o regulację receptorów.