JAk to sie ma w przeliczeniu do kodeiny i morfiny?
Jakie jest jej powinowactwo do receptorow?
Elvis w momencie śmierci miał 35 kg kału w jelitach.
Taki Bandzior piszę, że musi brać dawki większe niż kodeiny, inni piszą, że mniejsze, jeszcze inni biorą takie same dawki co kodeiny. Ja zapodałem sobie o godzinie 17:30 (czyli godzinę 15 minut temu) 600 mg tej dihydrokodeiny rozpuszczonej w połowie szklanki bardzo ciepłej wody, wypiłem ją w przeciągu pięciu minut (ktoś tam pierdolił, że smak gorszy od kodeiny, moim zdaniem nie, bliżej jej do Efferalgan Codeine). Dodam, że przed zarzuceniem tych Continusów wpierdoliłem 12 mg estazolamu. Brzuch miałem prawie pełen - wiem, powinno się to podawać na pusty żołądek, ja półtora godziny wcześniej zjadłem obiad, nie aż tak obfity - dwa pulpeciki + trochę ziemniaków + surówka ze sklepu, ale przed zarzuceniem kupa poszła
No i jeszcze zastanawia mnie jedna rzecz - jest sens wpierdolić coś fenobarbitalu? Mam kilka czopków Luminal 15 mg i Bellergot (20 mg Feno + trochę atropiny i jeszcze czegoś - nie mam w tej chwili pod ręką, ale wystarczy zejść dwie kondygnacje niżej :))
P.S. Mam długą przemianę materii, możliwe jest, że kopnie mnie np. po 3, 4 godzinach? Czy rzeczywiście nie było sensu tego żreć po obiedzie...? Kurwa, jak nie zadziała, to za kilka dni wpierdolę 1.2 g bez pierdolenia, na pusty żołądek, popiję piwem, zeżrę parę benzosek (nie wiem jeszcze jakich) i będzie po sprawie... Może wtedy się ućpam.
Aaaa, byłbym zapomniał - ostatnio też trochę morfiny używałem - ale nie dużo , dokładnie 480 mg wyćpałem w przeciągu około tygodnia, raz nawet acetylowaną pukałem (chujowo bo chujowo acetylowaną, aczkolwiek działanie naprawdę było inne niż po samej M.). Maksymalna 9a zarazem przedostatnia dawka) to 100 mg, i w sumie nie było fajerwerków... To już dzień później (czy dwa dni później) 40 mg chujowo zacetylowane podziałało lepiej... Nigdy H. nie brałem, ale z opisów to w sumie było podobnie - subtelne wejście, no i ogólnie fajnie, ekonomicznie :)
Czyli jest trochę tych czynników dlaczego miałaby ta dihydrokodeina nie zadziałać, szkoda tylko 10 tabletek... Tym bardziej, że ktoś kto się na tym zna (a znam chyba kilka takich osób), mogłoby ją przerobić w DHM... No ale cóż, trudno.
P.S. Better - łap maila!
P.S.2. Chyba Jon napisał, że lodokaina z DHC działają synergicznie - to znaczy, że Lidokaina podbija fazę? Ale że niby gdzie miałbym ją zapodać? I czy przed, czy po zarzuceniu DHC? Teraz to już chyba sensu nie ma, aczkolwiek po Fenobarbital zaraz pójdę i zarzucę z 60 mg...
Dihydromorfina (bo na niej sie glownie skupiamy) powstala w wyniku metabolizmu DHC jest silnym agonista receptora mu, delta i kappa. Jej dzialanie przeciwbolowe jest uzyskiwane przede wszystkim przez silny agonizm receptora mu, i kappa, ale glownie dzialanie analgetyczne zawdzieczamy szczegolnie wplywem agonizujacym receptor mu dihydromorfiny.
Jej aktywne metabolity to:
dihydromorphine, dihydrocodeine-6-O-, dihydromorphine-3-O- and dihydromorphine-6-O-glucuronide, and nordihydrocodeine
Ja lacznie zjadlem 700mg. Bez fajerwerkow, ale baaardzo przyjemnie :) Zblizone do kody baardzo, euforyzujace, peak mialem jak po 4-HO-MET'cie. Ciagle chcialo mi sie smiac i dostalem euforii, co jest dosc dziwne.. (Moze po prostu mialem dobry dzien, poza tym redukuje dawki i schodze z ciagu...
A tak ogolnie przy zadnej substancji - nie chce sie chwalic, bo nie ma czym, ale testowalem juz nie dziesieta, nie dwudziesta, tylko ktoras z kolei, bo juz nie licze substancje i tylko 2x mialem taka euforie
Raz po 4-HO-MET na bodyloadzie tylko i podczas "bodyloadu" tego DHC jakies 15-20 min pozniej.. Dodam, ze wypilem tak jak mi Thomer zrobil.. Rozjebane w pyl i zalane wodą.
PAmietam jak bylem w Anglii w sklepie na wydziale medycznym mozna bylo OTC kupic preparat zawierajacy DHC z paracetamolem :). I nie byl to zaden PARAMOL. Ludzie pisza glupoty. Paramol to KODEINA z paracetamolem, choc slyszalem ze we wloszech jest lek tej samej nazwie i skladzie z pozornie drobna poprawka: zawiera wlasnie DHC.. ale nigdzie o tym nie slyszalem oprocz gdzies przeczytanego posta, tak wiec uwazam to za zmyslone.
Wlasnie slucham Black Sabbath'ow, dopijam drugie piwko wczesniej, zjadlem 8mg estazolamu, dopalam maczanke na UR-144 no i substancje pzewodnia:
700 mg dihydrokodeiny w postaci tabletek DHC Continus 60mg i jest super.. Tak subtelnie.. (TO SR wiec moze jeszcze wejdzie) - od czasu przyjecia dawki (najpierw 600 a potem 100) minely jakies 2h) - piszac, ze wejdzie mam na mysli dalszy metabolizm... Choc nie wiem ile on bedzie trwal...
PS: Z gory przepraszam, jesli sie takowe pojawia - za bledy, czy to semantyczne, czy merytoryczne, jakiekolwiek - doobrze mi jest i pisze przymykajac oczy - i tak sie staram i robie poprawki hehe.
Gorace pozdro grzejniki !
BlueV pisze:Paramol to KODEINA z paracetamolem, choc slyszalem ze we wloszech jest lek tej samej nazwie i skladzie z pozornie drobna poprawka: zawiera wlasnie DHC.. ale nigdzie o tym nie slyszalem oprocz gdzies przeczytanego posta, tak wiec uwazam to za zmyslone.
Paramol to dhc, nie kodeina. Nieraz miałam ten lek w rękach i na pudełku jak byk napisane - dihydrokodeina.
Tak gwoli ścisłości tylko :)
Switched my sulph to AJAX.
Ja wiem, ze w internecie wszedzie jest jak byk podany skład "dihydrocodeini tartate", ale jak kupowalem Paramol bedac jakos ponad pol roku temu w Yorku, jadlem paramol i to byla na 100% kodeina. Pamietam jeszcze - mialy rozowy czy jakis zblizony do rozowego kolor wypelniacza, syfily wszystko dookola przy ekstrakcji i przy dodaniu wody robil sie z tego bardziej zel, wiec trzeba bylo kombinowac, jednak przy odpowiednim skillu szlo z tego zrobic bez najmniejszego problemu krystalicznie bialy r-r, ktory mozna byloby podac IV, jesli by sie dalo.
Pozdrawiam gorąco
M!
Wiem, że z Paramolem ostatnio były problemy (zniknął z aptek na kilka miesięcy, potem wrócił we wrześniu), może te dwie sprawy mają coś wspólnego ze sobą? Ostatni raz to cudo kupowałam ponad rok temu. No nic - za kilka tygodni będę w Anglii, mogę kupić znowu (leczniczo :P ) i sprawdzę skład.
Piszę i tak tylko w ramach ciekawostki, bo Paramol to bardzo nieopłacalna opcja. Jeśli ktoś potrzebuje wysokich dawek - wychodzi dość drogo. Do tego ta ekstrakcja... ;)
Pozdrawiam!
Switched my sulph to AJAX.
LucretiaMyReflection pisze:Jeśli ktoś potrzebuje wysokich dawek
Ja dokładnie w te lato byłem w Anglii i kupowałem ten Paramol, może to mi się pomyliło... - ale wydaje mi się że to była kodeina, w dodatku jakaś inna, niż spotykane w polsce sole kodeiny.
A z Paramolem faktycznie są problemy.. W ogóle nie wszędzie mają itd (jesli chodzi o Anglie)...
Idealny lek na ciągłe i rwące bóle pourazowe spowodowane zmianami pogody.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Koniec hurraoptymizmu? Brakuje dowodów na skuteczność medycznej marihuany przy większości schorzeń
Złe wieści dla osób, które widzą w medycznej marihuanie remedium na całe zło świata – nawet na nowotwory. Analiza 2500 badań wykazała, że jej skuteczność można potwierdzić zaledwie w ułamku schorzeń, na które jest stosowana. Czy kannabinoidy czeka podobna przyszłość co opioidy?
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
