Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 3057 • Strona 61 z 306
  • 578 / 14 / 0
Rolkami się najlepiej schodzi z dawek, a 10mg to tyle co nic IMHO.
  • 413 / 4 / 0
NiezdrowyAntoś pisze:
zmieniam zdanie co do mojego ulubionego benzo, klony juz nie rzadza, ROLKI MISTRZ :D mi sie podoba dzien nastepny po braniu rolek, wziasc przed spaniem a nastepny dzien jest na czilalcie, fajowo :yay:

powiedzcie mi czy odstawienie rolek jest trudne czy to jedno z najlzejszych benzosow do odstawienia? ile mozna to zazywac w ciagu, powiedzmy 10mg dziennie zeby przy odstawieniu nie bylo tragedii? :)

Rolek czyli diazepamu,nie klasyfikuje sie jako najsłabszego benzo a wręcz przeciwnie.Ze względu na jeden z najdłużych okresów półtrwania (nawet do 200 h) jest wykorzystywane do substytucji przy odstawianiu tych najcięższych (klon) i tych mocarzy co maja krótki okres działanosci (alpra,lora )
Samo wjebanie sie w diazepam jest również ciężkie przy odstawce i wtedy stosuje sie te najlżejesze np tranxene, klorazepat ewentualnie scina sie ostro i faszeruje neurodziadostwem i przeciwpadaczkowymi.
Benzo to benzo,jak sie komuś spodoba i zacznie sie bawic rolkami aż podbije dawke do 60 - 80 mg doba i pojedzie tak z rok, to koszmar odstawienia jest cacy podobny do najgorszych specyfików i gorszy od odstawki opiatów.Zresztą jak ktoś sie wjebie na dwa lata w te 10 mg doba to też ma przejebane. Osobiscie nie zapomnę moich " z rolką pożegnań" kiedy po głupim miesiącu brania 3 razy 10 mg doba, dostawałem ostrego pierdolca po jakims tygodniu od ostatniej dawki i nie wiedziałem o co kaman bo już zapomniałem ,że to brałem... %-D na szczescie szybko mijało i mogłem sie wtedy ostro alkiem ratowac.
Ostrą jazde odstawienną poczujesz na bank po 2- 3 miechach stałego jechania na "malutkim" 10 mg.

@fla,jeśli chodzi o pochodne benzo, to nie ma takiego czegoś jak "nic* z wyjątkiem jednorazowego podania.Generalnie każdy kontakt z tą substancją pozostawia specyficzne "coś" które może różnie zaowocować...
Siste, viator!
  • 103 / / 0
NiezdrowyAntoś pisze:
zmieniam zdanie co do mojego ulubionego benzo, klony juz nie rzadza, ROLKI MISTRZ :D mi sie podoba dzien nastepny po braniu rolek, wziasc przed spaniem a nastepny dzien jest na czilalcie, fajowo :yay:
Jakoś 2-3 lata temu jadłem pierwszy i jedyny raz, tak jakoś wyszło, że poszło 9 tabletek po 5mg. Dnia następnego na chilloucie niestety nie było. :< tylko frajda ze składania filmu 3 dni później. ;f
Taijin Kyofusho.
Learning To Fly.
dimethyltryptamine.
psychonauts.


God is an astronaut,                                       
  Oz lies over the rainbow,                           
    and Midian is where the monsters live.
  • 74 / 2 / 0
Czy ktoś wie jak to jest z interakcja soku grejfrutowego z diazepamem i czy ktos kiedys probowal takiego polaczenia i co z tego wyszlo.
  • 1488 / 21 / 0
Nie, raczej nic z tego nie będzie, choć medycy wspólnie twierdzą, że sok z grejpfruta wzmacnia działanie większości leków.
Spróbuj.
Ja jednak jestem za mieszaniem Benzosa z Alkosem. To dwaj bracia wojownicy, którzy osobno mają moc, ale razem poniewierają wszystko, wszędzie i każdego.
  • 106 / 1 / 0
Dokładnie Non1989 .Przekonałem się o mocy tych starożytnych wojowników tydzień temu.50 mg relanium zapiłem 300 ml wódki i kurwa do dzisiaj nic nie pamiętam z tego dnia, ale na początku fazy było bardzo fajnie %-D
Uwaga! Użytkownik w676759838 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1488 / 21 / 0
Ja gdy robię ten miks (notorycznie, na każdej popijawie) zostawiam w domu wszystkie dokumenty i nigdy nie biorę dużo pieniędzy, bo ZA KAŻDYM KURWA RAZEM wracam bez portfela, albo poobijany, albo bez buta... Mam zawsze zapas zdjęć na fonie (o dziwo, telefonu nigdy nie zgubiłem) i robię sobie małą retrospekcję dnia następnego 'co u licha się wczoraj działo?' %-D
Najlepsze są opowieści znajomych, co naodpierdalałem...
Jeszcze lepsze są miny sąsiadów, gdy czasem budzę się na ich trawniku i o świcie któryś z nich wyjdzie zobaczyć, co to za zwłoki... :nuts:
  • 761 / 11 / 0
Dziś nabyłem pakę rolek piątek, do tego skołowałem butelkę kadarki i w związku z tym, że różne sprawy mi się układają (robota, studia), mam nadzieję na milutki wieczór... Tym bardziej, że rolek nie jadłem od kwietnia, od tego czasu dałem się skusić 2x na klony... z czego nie jestem dumny, ale tolerka i tak mi zadziwiająco spadła, także na prawdę czuję ten chill już po pięciu (tak jak kiedyś tak po 15 czyli 75mg).
  • 95 / / 0
Pierwszy raz z rolkami 3x5mg + kawa = zażenowanie i senność... nic więcej. Zataczanie się nie sprawia żaadnej przyjemności, koordynacja po chuju i praktycznie nic poza tym, zero euforii, zero frajdy ze słuchania muzyki, grania, oglądania filmów itd. Idę spać mam nadzieję, że szybko gówno zejdzie. 8zł w dupę, już wolałbym paczkę antka i sok grejpfrutowy. Nie wiem jak w diazepam można się wjebać, trzeba być jakimś ciulem
  • 587 / 2 / 0
Wpierdol sobie jakieś nBOME, albo zapierdol metkota I.V, to Ci się spodoba.

Posiadam wlewy doodbytniczego 5mg/2,5ml, można takie coś podać I.V ? (Dodam, że przeterminowane o kilka miesięcy)
Nie chcę tego walić w celach rekreacyjnych, ale dzisiaj w nocy mam w planach pierwszy raz w życiu jeść grzyby(w samotności, w swoim łóżeczku, z muzyką na uszach) i trochę się boje przyznam się szczerze, takie 10mg diazepamu I.V albo w ostateczności P.R(bo jednak doświadczenia w zapodawaniu rzeczy I.V też nie mam, a na gribach różnie może być) powinno ukoić nerwy ? Jeśli nie to może jeszcze z jakieś 2 piwa sobie przygotuję ? :P
ODPOWIEDZ
Posty: 3057 • Strona 61 z 306
Artykuły
Newsy
[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.