...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 423 z 728
  • 413 / 8 / 0
pkt pisze:
To że ryję głowę to wiadomo, ale zauważyłem że przy chujowym stosowaniu.
Gdy siedzisz sam i co godzinę bongo do odcięcia a cały czas przy kompie jest kompletnym marnowaniem materiału i głowy.
Taki sposób to najszybsza droga do popadnięcia w paranoje. robiąc tak jak opisałeś doszedłem do stanu, że po prostu lepiej było mi siedzieć w chacie i zajarać niż wyjść do znajomków i zbakać z nimi. Inna sprawa, że po zapaleniu pojawiały się u mnie nagłe ataki niepokoju, paniki jakby zaraz miało wydarzyć się coś chujowego. Siedzenie na miejscówce w lesie już nie było takie spoko, co chwila nerwowe spojrzenia na drogę wjazdową i myśl, że zaraz nadjedzie przypał.
Z drugiej strony dzięki tej chujowej paranoi i jeszcze kilku rzeczom udało się odstawić. Niepokoju już oczywiście nie ma.
  • 219 / 21 / 0
shacodupa pisze:
Maria ryje beret tylko jednego mniej i dłużej, drugiego szybciej i mocniej. Fizycznie loozik. Wiem po sobie.
Astma, infekcje dróg oddechowych, problemy z oskrzelami, ostry kaszel, czarno-krwawa flegma, problemy ze strunami głosowymi, pożółkłe zęby i spora część przypadłości związanych z każdym paleniem. Dobra dla ciebie jeśli nic się nie zjebało, ale przy długim regularnym używaniu to cud. No chyba, że jak większość palaczy masz kaszel 360 dni w roku, czarną flegme, problemy z płucami, ale obwiniasz pyłki/kurz/smog/etc?
لَا إِلٰهَ إِلَّا الله مُحَمَّدٌ رَسُولُ اللهه
  • 219 / 21 / 0
shacodupa pisze:
Maria ryje beret tylko jednego mniej i dłużej, drugiego szybciej i mocniej. Fizycznie loozik. Wiem po sobie.
Astma, infekcje dróg oddechowych, problemy z oskrzelami, ostry kaszel, czarno-krwawa flegma, problemy ze strunami głosowymi, pożółkłe zęby i spora część przypadłości związanych z każdym paleniem. Dobra dla ciebie jeśli nic się nie zjebało, ale przy długim regularnym używaniu to cud. No chyba, że jak większość palaczy masz kaszel 360 dni w roku, czarną flegme, problemy z płucami, ale obwiniasz pyłki/kurz/smog/etc?
لَا إِلٰهَ إِلَّا الله مُحَمَّدٌ رَسُولُ اللهه
  • 1 / / 0
Konkin to tak na poważnie? Na pewno istnieje ryzyko, ale piszesz o jakiś cudach.
Jestem palaczem od 11 lat, od 7-8 palę w ciągu, głownie wieczorem po wszystkich obowiązkach - do 0.5, własne albo kofikowe.
W ogóle słowo ciąg, miało dla mnie jako palacza trawy, dość pejoratywny wydźwięk ( jestem w ciągu herbaty i kawy ) jednak czytanie tego forum zaburzyło moją iluzję komfortowego palenia. Tutaj sobie zdałem sprawę, że jestem totalnie wjebany ( po tylu latach, sick ) jak wcześniej mówiłem o sobie ćpun to tylko w formie żartu.
Jednak czytając o innych uzależnieniach, podstawiałem mj pod inną opisywaną substancją i część się zgadzała, schemat ten sam.

O ile zgodzę się co do psychicznej szkodliwości regularnego palenia, mimo że bliscy twierdzą, że szukam dziury w całym, dostrzegam negatywne skutki po sobie.
Opisując je, dostaje odpowiedź że każdy czasem tak ma, w/e.
To fizyczne objawy które tutaj przedstawiłeś wydają mi się totalna abstrakcją, nic mnie nie dotyczy.
Kaszel? Owszem jak złapię jakąś smutną grypę czy przeziębienie.
Jakaś czarna flegma?! Problemy ze strunami głosowymi?
Dwa lata temu robiłem sobie gruntowne badania organizmu w Berlinie, razem z innym palaczem, ze mną wszystko ok, u znajomego stwierdzono migrenę.

Twierdzisz że doczekam się takich schorzeń / dolegliwości w przyszłości?
Zdaję sobie sprawę o toksyczności dymu i zawartych w nim substancjach smolistych, ale nie sądzę żeby cokolwiek z tego miałoby mięć miejsce np. przy vaporyzacji.
Prędzej po fajkach dorobisz się takich problemów.
Uwaga! Użytkownik thirdson nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Konkin to tak na poważnie? Na pewno istnieje ryzyko, ale piszesz o jakiś cudach.
Jestem palaczem od 11 lat, od 7-8 palę w ciągu, głownie wieczorem po wszystkich obowiązkach - do 0.5, własne albo kofikowe.
W ogóle słowo ciąg, miało dla mnie jako palacza trawy, dość pejoratywny wydźwięk ( jestem w ciągu herbaty i kawy ) jednak czytanie tego forum zaburzyło moją iluzję komfortowego palenia. Tutaj sobie zdałem sprawę, że jestem totalnie wjebany ( po tylu latach, sick ) jak wcześniej mówiłem o sobie ćpun to tylko w formie żartu.
Jednak czytając o innych uzależnieniach, podstawiałem mj pod inną opisywaną substancją i część się zgadzała, schemat ten sam.

O ile zgodzę się co do psychicznej szkodliwości regularnego palenia, mimo że bliscy twierdzą, że szukam dziury w całym, dostrzegam negatywne skutki po sobie.
Opisując je, dostaje odpowiedź że każdy czasem tak ma, w/e.
To fizyczne objawy które tutaj przedstawiłeś wydają mi się totalna abstrakcją, nic mnie nie dotyczy.
Kaszel? Owszem jak złapię jakąś smutną grypę czy przeziębienie.
Jakaś czarna flegma?! Problemy ze strunami głosowymi?
Dwa lata temu robiłem sobie gruntowne badania organizmu w Berlinie, razem z innym palaczem, ze mną wszystko ok, u znajomego stwierdzono migrenę.

Twierdzisz że doczekam się takich schorzeń / dolegliwości w przyszłości?
Zdaję sobie sprawę o toksyczności dymu i zawartych w nim substancjach smolistych, ale nie sądzę żeby cokolwiek z tego miałoby mięć miejsce np. przy vaporyzacji.
Prędzej po fajkach dorobisz się takich problemów.
Uwaga! Użytkownik thirdson nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12436 / 2419 / 0
@UP
Dla mnie również ten temat to jakiś żart.
  • 12436 / 2419 / 0
@UP
Dla mnie również ten temat to jakiś żart.
  • 1130 / 48 / 0
Zart, ktory ciagnie sie juz ponad 200 stron, zeby bylo jeszcze smieszniej. Mlodziez w dzisiejszych czasach jest jakas strasznie wrazliwa. Potrzebuja detoksykacji od zielska. Nie uswiadczylem zadnych negatywnych skutkow, nawet po kilku miesiacach palenia codziennie. Po prostu konczy sie i tyle. Przestaje sie palic i koniec. 200 stron jakiejs totalnej abstrakcji.
  • 1130 / 48 / 0
Zart, ktory ciagnie sie juz ponad 200 stron, zeby bylo jeszcze smieszniej. Mlodziez w dzisiejszych czasach jest jakas strasznie wrazliwa. Potrzebuja detoksykacji od zielska. Nie uswiadczylem zadnych negatywnych skutkow, nawet po kilku miesiacach palenia codziennie. Po prostu konczy sie i tyle. Przestaje sie palic i koniec. 200 stron jakiejs totalnej abstrakcji.
  • 24 / 1 / 0
ale nie kazdy potrafi sobie tak powiedziec. zalezy od czlowieka
ODPOWIEDZ
Posty: 7275 • Strona 423 z 728
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.