Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
gnije jak plesn
przed smartfonami i monitorami i gmo i rc-kami"
Pamiętaj tez o taurynie,monster najlepszy teoretycznie zmieni profil tripa. Ktoś coś wie z praktyki?
11 grudnia 2017paulocoelho pisze: czy jest w ogole sens testowac obecne sorty tego disso, czy jest to tylko kolejny nieudany zastepca MXE, ktory poza plastikowo tandetnym efektem chwilowej iluzji podobienstwa do MXE tylko ryje banie i organy wew., i koncowy efekt w porownaniu do terapeutycznego dlugofalowego dzialania metoksy, oferuje co najwyzej zaburzenia motoryki?
Dla mnie te PCM fajna sprawa, chociaż nie miałem jeszcze możliwości przyjebac porządnie. Tylko w mixie z MXP, ale to niezbyt ok wyszlo
11 grudnia 2017paulocoelho pisze: czy jest w ogole sens testowac obecne sorty tego disso, czy jest to tylko kolejny nieudany zastepca MXE, ktory poza plastikowo tandetnym efektem chwilowej iluzji podobienstwa do MXE tylko ryje banie i organy wew., i koncowy efekt w porownaniu do terapeutycznego dlugofalowego dzialania metoksy, oferuje co najwyzej zaburzenia motoryki?
Co za problem zamówić na testy od pewnego polskiego vendora, co ma w formie tabsów i samemu się przekonać? Kosztują grosze, a jest szansa że inny v. będzie miał jeszcze w tym roku czysty, w kryształach (chociaż dostawa ciągle się odwleka).
Metoksy nie jadłem, ale imo to dyso "plastikowe" zdecydowanie nie jest. Moim zdaniem oferuje dużo z typowo psychodelicznego doświadczenia, szczególnie w miksach np. z difenidyną srogo zmienia myślenie i postrzeganie rzeczywistości, można się serio grubo odkleić*. Pomijając lekką derealizację dzień po (przeważnie obecne po dużej dawce), nie ryje też bani ani organów wewnętrznych - szczególnie jeśli zapodaje się IV/IM/PR to działanie jest bardzo "czyste" i lajtowe dla organizmu. Jedynie przy oralu rzadko, od czasu do czasu, miałem uczucie zalegania w kiszkach, ale w porównaniu do DXMowego struciu to były pieszczoty raczej, niż jakiś faktycznie uciążliwy dyskomfort.
*Tu uwaga dla potomnych. Wczoraj zapodałem kolejny raz taki miks, niestety przeszarżowałem z dawkami: najpierw difenidyna (oral ok. 110 mg, przerobiona na cytrynian), a po ok. 2h 35 mg 2'-Oxo-PCM (per rectum - żółtawe kryształki, chyba jeden z mocniejszych sortów na rynku). Jak załadowało się 2'-Oxo to zaliczyłem 15-20 minutowy totalny blackout. Na ten czas straciłem prawie całkowicie koordynację ruchową, błędnik oszalał (aż siadłem na dupie na ziemi), kompletnie nie było ze mną kontaktu wzrokowo-werbalnego, zatraciłem poczucie czasu, miejsca i mojego istnienia - tyle wiem z relacji mojej dziewczyny, bo nie pamiętam kompletnie zaliczenia gleby. Po prostu czarna otchłań. Kojarzę tylko moment chwilę przed, objawiający się narastającymi gwałtownie zaburzeniami odległości i proporcji. Dziewczyna przestraszyła się jak cholera. Mimo że po tym czasie już byłem w stanie ogarniać chód, postawę i jako tako rozmawiać, to stwierdziła, że resztę wieczoru spędzamy osobno, bo "nie chcę Cię oglądać w takim stanie".
Jak planujecie tak dojebać do pieca i jeszcze tak szybko-wjazdowymi ROA, to lepiej przygotujcie sobie łóżko/fotel i zrezygnujcie z obsługi jakichkolwiek narzędzi, zwłaszcza ostrych, bo można narozpierdalać wokół i/lub sobie zrobić krzywdę.
Reszta tripu - wrażenie boskiego potencjału, przebywania na kilku planach czasowo-przestrzennych plus szereg innych atrakcji. Denny japońsko-amerykański horror (Temple) nabrał takiej głębi, że miałem wrażenie uczestnictwa w tajemnych, szintoistycznych misteriach. Dopiero na końcu seansu połapałem się, że to typowe jump-scare'owe gówno, taśmowe i schematyczne do bólu.
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
paulocoelho pisze:czy jest w ogole sens testowac obecne sorty tego disso, czy jest to tylko kolejny nieudany zastepca MXE, ktory poza plastikowo tandetnym efektem chwilowej iluzji podobienstwa do MXE tylko ryje banie i organy wew., i koncowy efekt w porownaniu do terapeutycznego dlugofalowego dzialania metoksy, oferuje co najwyzej zaburzenia motoryki?
08 grudnia 2017Zgienty pisze: Te koła najlepiej zmielic na pył i mieć tą esencję pustyni do wciągania. To jest wtedy pustynnny pył. Suszyć, skruszyć, i delektować się sunnyshine sand waves.
11 grudnia 2017paulocoelho pisze: czy jest w ogole sens testowac obecne sorty tego disso, czy jest to tylko kolejny nieudany zastepca MXE, ktory poza plastikowo tandetnym efektem chwilowej iluzji podobienstwa do MXE tylko ryje banie i organy wew., i koncowy efekt w porownaniu do terapeutycznego dlugofalowego dzialania metoksy, oferuje co najwyzej zaburzenia motoryki?
Po wpisach użytkownika KaramakatE jestem w stanie stwierdzić, że difenidyna i MXP bardziej przypominają MXE niż PCM.
Nie rozumiem. Chodzi Ci o to że gdzieś napisałem wprost, że DPD i MXP przypominają MXE czy - opcja druga - z moich opisów ww. dyso można wyciągnąć wniosek o podobieństwie do metoksetaminy?
Pierwsze jest mało prawdopodobne z tego względu, że ja MXE nigdy nie jadłem i musiałoby mi zdrowo odjebać, żebym coś takiego chlapnął. Aż przejrzę moje posty, nie może być... ;) Druga wersja: hmm... no nie wiem, ja bym tak moich słów nie odczytał. W sensie, że jak czytam o MXE to oczami wyobraźni widzę arcyciekawą arylkę o wielopłaszczyznowym działaniu. Drug, w którym pewnie bym się zakochał i ogłosił moim numero uno. Ani DPD, ani MXP tak nie odbieram - nie że mieszam z błotem, ale wybitnie interesujące solo IMO nie są i nie przypominam sobie, żebym się nimi zachwycał jakoś szczególnie.
Miksy to co innego, łączyłem z 3-MeO-PCP i DCK, w pakiecie również zawsze zioło i było bardzo, bardzo si. Szczególnie z 3-Meo, ależ to były oświeceniowe loty... (muszę koniecznie rozkminić jakieś dojście do tej magicznej pochodnej fencyklidyny, bo dno wora zaświeci już niedługo - widać musiałem dojrzeć, dać sobie więcej czasu, żeby docenić jej potencjał, bo to dla mnie autentycznie "anielski pył").
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.