ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 9 z 12
  • 2652 / 382 / 0
Aspiryna z witaminą C rano, po południu i wieczorem. Ciepło, lekkie jedzenie (produkty półpłynne) i odpoczynek. Ewentualnie na ból gardła - strepsils lub tantum verde. Nie ma sensu wpychać w siebie mieszanki leków przeciwgorączkowych/przeciwbólowych/przeciwwirusowych
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 222 / / 0
Wszystkie witaminy, podstawowe minerały, spore ilości wody, paracetamol gdy muszę gdzieś iść (co często kończy się komplikacjami, a wtedy już trzeba iść do lekarza po antybiotyk).
Na przeziębienie wystarczają minerały, woda i spore ilości snu ;)
  • 2652 / 382 / 0
@up tak jest, uzupełnianie elektrolitów przede wszystkim i spanie spanie i jeszcze raz spanie. Niektórzy mówią, że to jeszcze bardziej osłabia organizm i człowiek jest zmęczony nie tylko chorobą lecz także ciągłym leżeniem w łóżku, jednak to właśnie wtedy dochodzi do szybkiej regeneracji i usprawnienia reakcji układu immunologicznego względem patogenów.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 418 / 2 / 0
Nie wiem czy ktoś tak miał ale u siebie zauważyłem że jak śpię nie raz podczas przeziębień one znikają na czas snu. Budząc się i rozpoczynając działania jak by to przeziębienie znów daje się bardziej we znaki. Więc może to spanie to dobry lek, a może tylko usypia?

Standardowo czosnek, dużo płynów. Miód i wiele innych. Tak czy siak jak się zachoruje swoje trzeba przecierpieć nie ma przebacz. Tak wyżej dryfując myślami może jest jakiś lek dostępny dla miliarderów leczący od razu po jednym za życiu? Coś co leczy natychmiast a nie jest dostępne dla zwykłych śmiertelników :)
  • 684 / 154 / 1
Nie wiem czym się różni przeziębienie od grypy - chujowy w tym jestem. Przeziębienie mi przechodzi jak zrobię bokserski trening 2-3 godziny, a potem jeszcze wyparuję się pod prysznicem i położę się pod grubą kołdrą. Skuteczność tej metody w moim przypadku to 100 %, czyli działa zawsze, ale dzień po można czuć się niedojebanym.

Grypa - jak już złapię takie gówno, to wzywam lekarza, proste. Początki jakichkolwiek choróbsk leczę właśnie wypoceniem się i jakimiś herbatkami, a także witaminami - chociaż różne opinie są co do ich skuteczności
  • 418 / 2 / 0
Mocny organizm jak przechodzi po treningu, jeśli uprawiasz czynnie sport to i mocniejszy układ odpornościowy posiadasz. Organizm łatwo sobie z tym radzi i strzelam że i bez tego treningu pewnie by Cie szybko puściło.
BTw. Kiedyś pamiętam łapało mnie mocno i trafiła się okazja na wódeczkę. I o dziwo skutkiem ubocznym na drugi dzień był tylko kac a objawy zapowiadające chorobę ustąpiły.Ale tej metody nie polecam. Najlepiej właśnie uprawiać jakiś sport, trudno się przeziębić po mimo większego narażenia się nic jak się prowadzi bierny tryb życia. Pozdro.
  • 684 / 154 / 1
I nawet masz rację, przez ostatnie miesiące moja aktywność fizyczna spadła ( chociaż nadal trenuję, to jednak muszę ją zwiększyć do starego poziomu, mam ambicje :D ), a żadne przeziębienia mnie nie łapią. Miałem raz taki stan jak na początku przeziębienia, ale szybko przeszło. Sport to jednak zdrowie :)
  • 31 / / 0
Kiedy jestem przeziębiony to jak najwięcej śpię. Pod wieczór lubię zrobić sobie herbatkę z cytryną i amolem albo grzane piwo z miodem po czym spalić porządne bongo i owinąć się kocem. :*) Jak grypa to już troszkę gorzej bo dochodzą leki zbijające gorączkę i ew. antybiotyki.
Owerfull, rozumiem Twoją metodę z treningiem bo kiedyś ją stosowałem na obozie sportowym ale jak już skończył się wysiłkowy ciąg to następującą chorobę poczułem 100krotnie. :-(
  • 78 / 9 / 0
zimne prysznice (podkrecaja odpornosc zwiekszając TNF-a), niska dawka 3,4-CTMP lub EPH (zapobiega dołom) ,odp. żywienie, witaminy, umiarkowany trening siłowy i jeszcze nigdy na takim zestawie przeziebienie nie trzymało mnie dłuzej niz dwa,trzy dni.
  • 42 / / 0
Czosnek, cebula i miód w potężnych ilościach.
ODPOWIEDZ
Posty: 115 • Strona 9 z 12
Newsy
[img]
Próbowała przemycić 1,4 kg kokainy w seks-zabawce. Grozi jej kara śmierci

42-letnia obywatelka Peru próbowała wwieźć na wyspę Bali ogromną ilość kokainy oraz tabletki ecstasy, ukrywając je w wyjątkowo nietypowy sposób. Kobieta została zatrzymana przez służby, jeżeli zostanie uznana za winną, może jej grozić nawet kara śmierci.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci

Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.