Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 1071 • Strona 2 z 108
  • 77 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: BartooL »
Kolo, czy ty wiesz, JAK mi się podstawiłeś?!!!!!!! A dlaczego to córce nie?? W mordę jeża?! Jak zwykle kobiety są niegodne, taaaak?!!!
Nie zdziw się, jeżeli twoja córka zostanie Wielką Buntowniczką.
wiedzialem ze sie naraze jak to napisze ale nie bede sie z tym ukrywal jak cos niepasuje to sie tego nie ukrywa tylko pisze :P taka moja zasada

chodzilo mi o to zeby nie jarala z kumplami na jakis popijawach czy cos mam znajomego ma 2 curki i ma tak przejebane jak tylko ida na impreze to sobie wyobraza ze 2 tygodnie wroci z kiwtkiem od lekaza ze jest w ciazy bardziej mi chodzilo o to ^
  • 382 / 7 / 0
Od tego jest wychowanie do niezależności, żeby umiała parsknąć chłopakowi śmiechem w twarz, kiedy zacznie gadać o "dowodzie miłości". Żeby umiała nie przejmować się tym, co robią koleżanki, tylko żyć po swojemu. Ja rozumiem otwartość umysłu wszechstronnie. To pojęcie stało się psychodelicznym liczmanem, hasełkiem, które nic nie znaczy. Ale nie ma otwartego umysłu ten, kto nijak nie umie zastosować wglądu, kto odleci, a potem w życiu codziennym powiela najbardziej zniewalające modele. Ja zawsze to mam właśnie do zarzucenia kontrkulturze lat '60: "otwarty umysł" - a potem organizujemy sesję psychodeliczną, a żony przygotowują posiłek. To nie ma nic wspólnego z wolnością. Dla mnie otwartość umysłu to coś więcej, także gotowość rozwijania alternatywnych form wychowania - właśnie wychowanie do wolności, a nie do posłuszeństwa, do krytycznego spojrzenia, a nie do rzucenia się w najpłytszą kulturę masową w ramach protestu przeciw kontrkulturowości rodziców.
Przepraszam, jeżeli komuś tu imputuję poglądy, których on w żaden sposób nie wyraża, które są mu obce. Ale mam często wrażenie, że wielu z Was chodzi tylko i wyłącznie o to, by móc sobie legalnie zajarać. Reszta się nie liczy, zero myślenia społecznego. W takiej sytuacji zaiste lepiej nie pozwalać dziecku niczego brać, bo dziecko nie nauczy się rozsądnego podejścia. Mi chodzi o kulturę, w której więcej będzie wolności, otwartości, życzliwości międzyludzkiej, w której nie będzie dyskryminacji ani zmuszania do wyboru typowego modelu życia.

Poza tym - jeżeli bałbyś się, żeby nie jarała z kumplami na popijawach, tym bardziej powinieneś jej pozwolić spokojnie zajarać w domu. Tak zwana kultura ćpania. ;)
Tak, wykonałam ten krok.
Wracam na forum?...
  • 273 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Korlic »
Zewsząd i znikąd. Ja swojej córze nie pozwole brać. Ogólnie jestem antyfeministą i jestem przeciwko równouprawnieniu. Kobieta jest owiele bardziej ważna od mężczyny. Co byśmy bez pań zrobili. Są piękne są dobre a na dotatek można pogadać i robią dobrze. kobiera chce harować? jej wybór. Wg mnie powinna siedziec w domu i roskoszować się tym co zrobi dla niej facet. Okazjonalnie jakiś seksik . xD
Yofcborc!
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
  • 243 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Rodzynka »
Nie chciałbym byc twoja córką.
Nie chciałbym byc twoja zona :-/
Mi chodzi o kulturę, w której więcej będzie wolności, otwartości, życzliwości międzyludzkiej, w której nie będzie dyskryminacji ani zmuszania do wyboru typowego modelu życia.
Partnerka zyciowa Korlica zostanie kobieta zniewolona przez tradycyjny tryb zycia, ale w sumie jak taką znajdzie to wszyscy będą szczęliwi :D Niektóre tak wolą

Jak ja nie lubie hipokrytów ... jak moża samemu coś robić a innym zabraniac ?? ehh...
Rozumiem ze będąc ojcem będziesz sie martwil o córke, ale właśnie wychowując ją powinieneś sie postarac zeby wyrosła na rozsądna kobiete podejmująca rozwazne decyzje, zabraniając jej pewnych rzeczy tylko ja niepotrzebnie zachęcisz.
Ja w zasadzie moge robic co chce i jakos jeszcze nie dałam ojcu okazji do zostania dziadkiem, coś w tym musi być bo mam mase koleżanek z wózkami ...
Uwaga! Użytkownik Rodzynka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1736 / 18 / 0
niewiem ale ja jakoś nie moge sobie wyobrazić mojej curki kopcącej marihuane... Jakoś mam tak utarte w świadomości ze jest to używka przeznaczona dla mężczyzn ;)
No ale z drugiejs trony ciesze się jak kumpele zemną palą... xD - zawze jakies urozmaicenie...

Jakos juz bardziej widze moją córke zarzucającą tabsy an dysce niż siedzącą pijącą browarka i palącą jointa ;)... hehee ale mam wizje...


Tak czy inaczej ja starałbym sie wychować mojego syna na indiwidualnego człowieka który przemyśli każdą sugestie z zewnątrz i podejmuje odpowiednie dla siebie decyzje...
Wychowanie córki zostawiłbym żonie ;) Sam włanczałbym się tylko w konkretne sprawy w ktorych bym twardo trzymal pozycje a dyskusja bylaby tylko pozoremw takich sytuacjach ;)... :D

Pozatym pamietajcie że jest takie coś że jak ojciec sie bardzo interesuje życiem córki i chce ją wychowywać na serio to niekórzy ojcowie są naprawde niezłymi asami... Sam tego już doświadczyłem na niekórych ojcach moich kumpeli... Jest naprawde ostro... xD
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 382 / 7 / 0
Córka rozważająca problemy filozoficzne pod wpływem grzybków może być? :P (Tak, to jest prowokacja ;))
Tak, wykonałam ten krok.
Wracam na forum?...
  • 185 / 23 / 0
[quote="zewsząd i znikąd"]
Córka rozważająca problemy filozoficzne pod wpływem grzybków może być? ]

Do kobiety grzyby nie pasują (to też jest prowokacja ;) )

mnie właśnie grzybki wchodzą, meksykańskie Psilocybe Cubensis,
oj będzie się dzisiaj działo, dobrze że juz ciemno :cool:
Ostatnio zmieniony 09 lutego 2006 przez PanMuchomor, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik PanMuchomor nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 114 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: h0b »
Ja bym pozwolił swojemu dziecku brać narkotyki nawet załóżmy MDMA, jeśli byłbym pewien co do czystości substancji i dawki. Ale niestety mamy prohibicję, o tym tylko można pomarzyć. Wolałbym jakby wzieło przy mnie narkotyk, który sam bym jej załatwił z laboratorium (jeśli bym miał taką możliwość oczywiście) niż miałoby kupywać od tych pseudodilerów.
  • 1736 / 18 / 0
Ja bym pozwolił swojemu dziecku brać narkotyki nawet załóżmy MDMA, jeśli byłbym pewien co do czystości substancji i dawki. Ale niestety mamy prohibicję, o tym tylko można pomarzyć. Wolałbym jakby wzieło przy mnie narkotyk, który sam bym jej załatwił z laboratorium (jeśli bym miał taką możliwość oczywiście) niż miałoby kupywać od tych pseudodilerów.


Dokładnie takie samo mam zdanie! :cool:

Zielsko- tylko z uprawy tatusia ;)
Chemia tylko od znajomych producentow tatusia ;)
grzybki - tylko z uprawy tatsuai i znajomych ;)

hehehe :D

Ciekawe co byscie powiedzieli za 20lat na tym forum (gdyby ndal byla prohiicja) i bym napisał:
"Panowie moaj córka chce mdma na dyske, powiedziała że tak czy inaczej wexmie więc KURWA POMÓŻCIE!"

HAHAHA ALE PROBLEMY ;p
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 77 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: BartooL »
widział ktos z was jak ojciec jezdzi za córkami wybiega z samochodu i klepie gosciowi maske za to ze ją pocałował :> :P
ODPOWIEDZ
Posty: 1071 • Strona 2 z 108
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.