Do moich ulubionych nalezy Tetley Classic i Earl Grey i Dilmah Ceylon... Mmmm, problem w tym, że wypijam hmm około 3-4l dziennie. Chcę zacząć pić zieloną na zmianę z czarną i miętową, ażeby troche ograniczyć czarną, bo za zdrowo to to nie wychodzi.

Mi bardzo smakuje połączona czarna mocna herbata ceylon + mięta pieprzowa, tylko taka suszona w całości z saszetek pewnie by smakowała gorzej. żałuję tylko, ze w tej chwili mam jedynie miętę pieprzową, posadziłem sobie w ogródku równiez miętę spearmint o zapachu takim jak niektóre gumy do zucia, ale zanim się rozrośnie to sobie poczekam. zapewne spearmint jeszcze lepiej by smakowała w połączeniu z czarną herbatą. Próbowałem równiez pić herbatę z melisą, ale niezbyt mi podeszła. Jak ktoś jest wielkim miłośnikiem herbaty to powinien tez zainwestować w miętę, mozna łatwo hodować w doniczce w mieszkaniu a obecnie powstaje wiele nowych i ciekawych gatunków mięty, jak choćby mięta cytrynowa, czekoladowa, truskawkowa, bananowa i nie żartuję, są takie odmiany mięty. Ale sam jeszcze nie wiem o nich zbyt wiele. z pewnością jednak postaram się zdobyć sadzonki, lub nasiona i kiedyś dobiorę swój ulubiony smak mięty. Moze nawet niedługo wybiorę się na poszukiwania :D Ciekawe jaki potencjał smakowy wyzwalają mięty na gastrofazie wilcowej, gałkowej, czy jeszcze mi nieznanej, grzybowej :D

Z dodatków do herbaty bardzo fajnego smaku nadaje hibiskus.
Ja generalnie piję liściastą madras, zdecydowanie najbardziej mi podchodzi, ewentualnie earl grey. Nie znoszę natomiast yunnan, jak dla mnie jest obrzydliwa.

Kupuję sobie indyjskie herbaty granulowane i robię czaj. Smak okropny, ale czego się nie robi,żeby dostać kopa w głowę :D

Wczoraj zrobilem sobie herbate z 8 torebek jakiejs oryginalnej hinduskiej herbaty czrnej jak smola i zwyczajnie sie chujowo poczulem po niej :kotz:

Dobra w smaku jest lisciasta herbata Dilmah. Mocny smak, z 2 lyzeczek plaskich herbata jest idealna. Do tego plasterek cytryny (koniecznie juz po zaparzeniu, nie przed).

Dodajesz wódki do czarnej herbaty a o słodzeniu mówisz profanacja. Chyba Ci się pomieszało jedno z drugim. Alkohol musi nieźle spierdolić smak w takim połączeniu.

Mongołowie dodają do herbaty zjełaczałego masła jaka a o cukrze by powiedzieli - profanacja. :-p zalezy na co się ma smaka, ja sobie w okolicach Wielkanocy czarną herbatę parzyłem i dodawałem do niej ajerkoniak i nawet niezła była. A co najważniejsze taka herbata na alkoholu dobrze działa, jeśli pije się alkohol tylko w jakichś symbolicznych ilościach. Poprawia humor, rozgrzewa. Działa jak grzaniec a zarazem zawiera mniejsze ilości alkoholu.

Najczęściej kupuję Earl Grey Twiningsa, jest naprawdę dobra jak na mój gust ,okazyjnie zdarzało się też kupować coś droższego z five o'clock i zdarzały się rzeczy wyśmienite

Mhm a jakie macie zdanie o herbatach DILMAH?Dokladnie to mam tutaj na mysli ceylon gold np albo lisciasty earl grey.Są mocne,aromatyczne a nawet mieszanka ceylonskiej z owocami w saszetkach niezle wychodzi.Moim zdaniem przebija liptona piramidki. :-)