Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Crack, powszechnie znany po prostu jako crack, a także jako rock, jest wolną formą kokainy stymulującej, którą można palić. Crack oferuje palaczom krótki, intensywny haj. Manual of Adolescent Substance Abuse Treatment nazywa go najbardziej uzależniającą formą kokainy.
Czystsze formy cracku przypominają białawe, postrzępione "kamienie" z twardego, kruchego tworzywa sztucznego o gęstości nieco większej niż wosk świecy. Podobnie jak kokaina w innych formach, crack działa jak miejscowy środek znieczulający, znieczulając język lub usta tylko w miejscu bezpośredniego umieszczenia. Czystsze formy cracku toną w wodzie lub topią się na krawędziach, gdy znajdują się w pobliżu płomienia (crack odparowuje w temperaturze 90 °C, 194 °F).
Pan wszechwiedzący, cholera. nikotyna to po prostu kurewsko mocno uzależniający narkotyk. A ta skala jest rzeczywiście dość dziwczna, przypomina mi cytat z mowy jakiejś poseł z ramienia, jak mi się zdaje, LPR.
Bo ja jarałem ze trzy razy i zachwycony jakoś specjalnie nie byłem (na szczęście).
Dla mnie to bardzo porównywalne a wręcz identyczne z amph I.V. tylko irytująco krótkie.
Jak ktoś lubi takie jazdy to polubi i to, ale jak zna amph I.V. to go ten szybki i faktycznie intensywny zjazd tylko wkur...ć może.
Wbrew przeróżnym urban a nawet country :-D legends związanych ze stymulantami, eksperymenty kliniczne wykazały, iż ich użytkownicy nie są w stanie odróżnić na podstawie natychmiastowego działania wstrzykniętej amfy od wstrzykniętego koksu. Jak dla mnie to się zgadza, ale wiadomo - co człowiek to reakcja.
Cracku u nas niema i dobrze bo to syf i zawracanie d.upy a uzależnia wyjątkowo skutecznie. Poza tym crack zrobił w USA karierę bo był podobnie jak kokaina tani i w mniejszych porcjach sprzedawany po 5-10$ za fiolkę. W Europie jedno i drugie jest niemiłosiernie drogie i fałszowane na potęgę.
ps. ale do jarania w robocie to się nadaje :-D
20 sekund palenia, 2 minuty fazy i nawet nikt nie zauważył, że wyszedłeś...
to jak sie dostaje Rock , to sie nozem rozcina na male czesci, np na 6, i sie pali to z puszki od piwa , albo innego gowna zalezy jaka se fajke zrobisz.
to najlepiej zeby nie marnowac to jak juz czujesz dobry odjazd to nie wciagal /nie pal nastepnego, poczekaj az ci minie i nastepna...... Tak to sie robi,.
ale oczywiscie trudno sie powstrzymac jak masz pokruszone na stole i chcesz zapalic wiecej, ale jak juz pozniej skapniesz ze ci to nie pomaga wiecej i wiecej to bedziesz robic przerwy
krak gdzie 10 -15 minut, pozniej huj, pozniej najlepiej hel na zjazd...
Na mnie dzialal zupelnie inaczej niz feta iv. Rush byl faza sama w sobie a nie tylko wejsciem. Byl dlugi a nie chwilowy. Byl intensywny w chuj. Byl skory do wspolzycia (w sensie robienia czegos na nim(na wjezdzie z fety, to nic nie robie)). Nie trwalo to bynajmniej 2 minuty. Co prawda bylem na helu i niby moglo mi sie jebnac, ale i tak bylo to z 10 minut minimum. Nie jest drogi w europie, jeno w polsce jest drogi. W uk np. za cracka sie daje 10 funtow za taka 0.1-0.2, nie kojarze dokladnie, ale nie jest to duzo.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
Konopie i tytoń: niebezpieczne połączenie dla mózgu
Naukowcy z McGill University w Kanadzie odkryli, że używanie zarówno marihuany, jak i tytoniu, prowadzi do wyraźnych zmian w mózgu. Badania wskazują, że osoby korzystające z obu tych substancji częściej doświadczają depresji i lęku. Wyniki badań opublikowano w magazynie „Drug and Alcohol Dependence Reports”.