...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 1 z 4
  • 10 / / 0
Cześć:-)

Nadszedł taki dzień, że chciałabym zacząć leczenie.
Do tej pory próbowałam sama skończyć z dragami, ale marnie mi to idzie.
Niestety nie mogę dać się zamknąć w jakimś ośrodku.
W związku z tym mam pytanie do Was- jaką opcję poza tą wspomnianą wyżej wybralibyście na moim miejscu?
Może jakaś poradnia albo psychiatra?
Lub jakieś inne skuteczne sposoby?

Bardzo chciałabym, żeby nie skończyło się na odstawianiu szopek, gdzie ktoś będzie tylko na ściągał ze mnie kasę.
Zależy mi na tym, żeby ktoś zrobił mi pozytywne pranie mózgu i żeby był zaangażowany w to czym się zajmuje, bo wyczuję brak podejścia- po prostu nie chcę się rozczarować.

Mieszkam w Poznaniu, w grę wchodzi też reszta województwa.

Jeżeli macie ochotę doradzić mi coś sprawdzonego, to będę bardzo wdzięczna za info.

Przepraszam, jeśli powielam temat.
  • 3188 / 373 / 0
Polecam Poradnię Profilaktyki, Leczenia i Terapii Uzależnień Monar w Poznaniu na ul. Józefa Paszty 10. Kompetentni ludzie tam byli, przynajmniej za moich czasów. Mi bardzo pomogli. Terapia dzienna, chodzisz raz albo dwa razy w tygodniu.
  • 221 / 13 / 0
Przede wszystkim motywację otoczenia. Jeśli obracasz się w kręgach, gdzie temat się non stop przewija, to niestety ale nie wróżę Ci sukcesu. Możesz zminimalizować kontakt z różnymi substancjami, ale nigdy się w pełni nie odetniesz bo zawsze ktoś coś może mieć/brać i przez to będziesz też chciała. Najpierw polecam szczerą rozmowę z gronem, w którym się obracasz. Jeśli zdajesz sobie sprawę z problemu to jest to już pierwszy dobry symptom. Następnie dobrze by było jakbyś znalazła sobie jakieś hobby, spacerowanie, oglądanie filmów czy nawet lektura lub gra pozwolą odciąć myśli od nałogu.
Jeśli to za Tobą i nie daje żadnych efektów -> psycholog. Tylko sprawdzony, który zrozumie Twój problem a nie odbębni wizytę i wyśle na odwyk. Zazwyczaj po 1-2 spotkaniach już wiesz, czy komuś faktycznie na Tobie zależy i chce Ci pomóc czy też traktuje Cie jak zwykłego ćpuna i chce odwalić wizytę i wziąć hajs
  • 10 / / 0
Blu pisze:
Polecam Poradnię Profilaktyki, Leczenia i Terapii Uzależnień Monar w Poznaniu na ul. Józefa Paszty 10.
Umówiłam się do Monaru na spotkanie w tym tygodniu- wygląda na to że rzeczywiście warto, bo inna osoba też poleciła mi właśnie tą poradnię.
Dziękuję za podpowiedź :-)
Przede wszystkim motywację otoczenia.
Na to akurat niezbyt mogę liczyć, ale przestałam się tym przejmować.
Moja motywacja pochodzi ze mnie i wiem, że to wystarczy.
Jeśli obracasz się w kręgach, gdzie temat się non stop przewija, to niestety ale nie wróżę Ci sukcesu.
Na szczęście nie mam kontaktu z innymi osobami, które też ćpają i nikt nie będzie mnie kusił:-)
Przez chwilę miałam towarzystwo, ale teraz nie wchodzi to już w grę.
Jeśli zdajesz sobie sprawę z problemu to jest to już pierwszy dobry symptom.
O tym, że jest to problem i nic dobrego z tego ćpania nie wynika wiem od dawna.
Ale i tak trudno było mi z tym skończyć.
Przemyślałam to i wydaje mi się, że będę w stanie poradzić sobie z przyczynami mojego nałogu.
Następnie dobrze by było jakbyś znalazła sobie jakieś hobby
Hobby miałam ( siłownia ), olałam to przez schizy od prochów :-D
Ale mam zamiar do tego wrócić.


Jeszcze raz bardzo dziękuję za porady! :-) :hug:
Zdam relację z tego, jak poszło z tym Monarem- może komuś kiedyś też przyda jakieś sprawdzone miejsce i aktualne info na ten temat.
  • 10 / / 0
Zdam relację z tego, jak poszło z tym Monarem- może komuś kiedyś też przyda jakieś sprawdzone miejsce i aktualne info na ten temat.
Cześć:-)

Miałam zamiar skorzystać z terapii, ale niestety straciłam taką możliwość nie z mojej winy.
Skończyło się na pierwszym i ostatnim spotkaniu, więc relacja będzie krótka.

Na spotkanie umówiono mnie do W. Nowaka.
Na początku były ankiety, później rozmowa.
Ogólnie gościu sprawia dosyć pozytywne wrażenie- uważnie słucha tego co się mówi i wydaje się być całkiem kumaty.
Poszłam tam po miksie 3MMC z ETH-CATem ( więc do powiedzenia miałam dużo :-D ), ale nie zauważyłam objawów znudzenia moim słowotokiem.
Wydaje mi się, że śmiało mogę polecić.
  • 1107 / 52 / 0
psycholka pisze:
Poszłam tam po miksie 3MMC z ETH-CATem ( więc do powiedzenia miałam dużo :-D ),
Dumna z siebie jestes? Na miejscu tego lekarza bym Cie wypierdolil na zbity pysk
Chuj na kaczych łapach
  • 879 / 190 / 5
Cześć psycholka :) Przykro mi, że z terapii nici, ale wydaje mi się, że nie jesteś jeszcze na nią gotowa. Nawet najlepszy specjalista, z najlepszymi chęciami nie wyciągnie Cię z tego, jeśli nie będziesz współpracować. Wiem, że po takim miksie łatwiej Ci było się uzewnętrzniać przed bądź co bądź obcym człowiekiem, ale to właśnie rozmowy BEZ WSPOMAGANIA powinnaś się nauczyć. Czasem przyjeżdżam do Poznania, jeśli masz ochotę iść z kimś NIE ćpać, to ja bardzo chętnie. W taką pogodę nawet bez prochów świat jest piękny, zobaczysz :)

Syberku, właśnie dlatego nie jesteś na jego miejscu. Osoby uzależnione nie zawsze zachowują się tak, jak powinny, często popełniają błędy. Zresztą każdy popełnia. Nie wolno ich skreślać dlatego, że urodzili się mniej odporni psychicznie, albo zostali tak wychowani. Nikt nie chce taki być, ale nie każdy ma w sobie siłę, by to zmienić.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 10 / / 0
Przykro mi, że z terapii nici, ale wydaje mi się, że nie jesteś jeszcze na nią gotowa.
Byłam gotowa.
I poszłabym tam na trzeźwo, bo naprawdę chciałam z tego wyjść, ale po godzinie snu inaczej nie dałam rady.
Może dziś byłoby już inaczej- gdyby nie to, że ktoś postanowił że będzie mi urządzał po.ierdolone jazdy, z których poza lękiem nie wynika nic.
Czasem przyjeżdżam do Poznania, jeśli masz ochotę iść z kimś NIE ćpać, to ja bardzo chętnie.
Mam ochotę:-)
Zamiast prowadzenia monologów z kotami fajnie byłoby pogadać dla odmiany z człowiekiem;-)
  • 879 / 190 / 5
Uwielbiam koty, ale masz rację- "co za dużo, to niezdrowo" Wysłałam Ci maila, mam nadzieję, że doszedł.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 1107 / 52 / 0
Klepsydra pisze:
Osoby uzależnione nie zawsze zachowują się tak, jak powinny, często popełniają błędy.
Dlatego trzeba czasem na nich wylać kubeł zimnej wody ?? Myślisz. że taki lekarz nie ma nic lepszego do roboty tylko gadac z jakąś naćpaną panienką ?? Od razu powinien ją wyjebać z gabinetu z wielkim hukiem to by się może choć przez chwile zastanowiła co odpierdala. Stimy to nie opio i może sobie pozwolić na przerwę żeby choć do terapeuty iść kurwa trzeźwa. Tak naprawdę nasza koleżanka ni chuja nie chce sie wyleczyć tylko marnie próbuje zwrócić na siebie uwagę otoczenia.

btw. I jeszcze się kurwa cieszy głupio, że miała po tym miksie dużo do powiedzenia hahaha
Chuj na kaczych łapach
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 1 z 4
Newsy
[img]
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju

Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.

[img]
19-latek po narkotykach zadzwonił na policję. Wydawało mu się, że ktoś chce się włamać do jego domu

Rudzcy policjanci podczas interwencji w jednym z mieszkań w Wirku ujawnili marihuanę i metamfetaminę. 19-letni rudzianin został zatrzymany, usłyszał zarzut posiadania narkotyków i objęto go policyjnym dozorem.

[img]
Skandaliczne sceny na SOR-ach w wakacje. Pacjenci pod wpływem alkoholu i narkotyków

Skaczą po łóżkach, demolują sufit, są agresywni i niebezpieczni – a to wszystko dzieje się na oddziałach ratunkowych, gdzie inni pacjenci czekają na pomoc. W wakacje SOR-y pękają w szwach, a liczba pacjentów pod wpływem alkoholu i narkotyków lawinowo rośnie.