Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
Niektórzy mówią że 20g to minimum, inni że 15 jest porównywalne ze 100-200ug LSD (o.O) więc ile to w końcu jest?
wczoraj próbowałem ekstraktu z 20g Legutko,
przygotowane w taki sposób:
nasiona zmieliłem w młynku do kawy, wsypałem do kubka od kawy (taki z wieczkiem) zalałem sokiem z cytryny potem wodą (około 250-300ml) i odczekałem 1.5h (zapomniałem o mieszaniu -.- ) w każdym razie po namoczeniu dolałem około łyżeczkę kropli żołądkowych i odczekałem 5-10min. Przefiltrowałem przez gazę do szklanki zabezpieczonej przed światłem za pomocą folii aluminiowej i wypiłem
Nie czułem żadnych dolegliwości żołądkowych (wypiłem herbatę miętową z imbirem) Po około godzinie czułem się inaczej. Nie było to mocne odczucie: rozluźnienie i takie "zamyślenie", przez pół godziny patrzyłem przez okno na okolicę, podziwiając ją. Nie było efektów wizualnych, co najwyżej inna praca wzroku, taka jak po obudzeniu się w nocy, ale nie było cevów ani nawet oddychania powierzchni.
Podsumowując 20g Legutko to dość mało, choć efekty były i tak całkiem przyjemne.
Na mnie i kumpla 20g z znanego ogrodniczego stykło.
Metoda prosta.
Wyjmujemy i płukamy w zimnej wodzie(nasiona często spryskiwane są chemią by sie nic z nimi nie działo).Zalewamy wodą także w innym celu Nasionka co nie zatonęły idą do kosza .(kiedyś po zakupie przez neta 10g nasion prawie 1/3 nie zatonęła uznałem to za mało istotne i pożałowałem )
Następnie można zmielić w młynku do kawy lub rozgnieść. Zalewamy wodą ale nie zimną u mnie ok 100ml na porcje czyli w tym wypadku 200ml
Do tego trochę soku z cytryny.
Teraz wypada wypić coś na lepszy start.
Ja lubię 5g passiflory i łyżkę damiany wypić sobie .
Po 1h gdy pył się namoczył mieszamy go ok 1min. I zostawiamy na 10min .
Teraz coś na smak i nie tylko.
Domowy sok z czarnej porzeczki (najlepiej z 250ml do tego 100ml płynu z nasionkami(nie odcedzam pije przez bombile)
Wypijam i czekam na efekty.
Można też po namoczeniu dodać do tego "miału" 2łyżki kawy i zalać a potem wypić
12 lutego 2011Modyfikowany Bigos pisze: w FAQ jest o tym...
"- Ekstrakcja woda. Ta metoda polega na zalaniu chłodną wodą dokładnie zmielonych nasion ( dobry do tego celu jest zwykły młynek do kawy). Trzymamy wszystko minimum 30 minut ( nie dłużej jednak niż dwie godziny )
Nasiona powoju można przyjmować na trzy sposoby- jedząc zmielone nasiona, trzymając je pod językiem oraz przeprowadzając ekstrakcję. Poniżej opisze każdy ze sposobów.
Uwaga !!! Zanim zabierzemy się do przygotowania powoju dobrze jest nasiona umyć i zdrapać nożykiem białą skorupkę, bądź biały nalot ( jeżeli występuje)
a) Jedzenie zmielonych nasion jest najbardziej efektywne gdy mowa o działaniu ( nic się nie marnuje) Z drugiej strony, jest bardziej ryzykowne ( zatrucie substancjami cyjanogennymi ). Moja rada- powój można zwyczajnie jeść, ale tylko wtedy gdy mamy sprawdzone nasiona.
b) Trzymanie zmielonych nasion pod językiem jest bardzo skuteczną metodą na unikniecie mdłości i problemów żołądkowych. Ma też pewne wady. Mianowicie, trzeba użyć większej ilości nasion i trzymać je pod językiem ok. 30-40 minut ( trzeba przy tym uważać by zwyczajnie wszystkiego nie połknąć ) jest to dość trudne zajęcie, jednakże, ze względu na smak, znacznie lżejsze niż np. trzymanie w podobny sposób szałwii. Przy tej metodzie najlepiej jest położyć się na łóżku i na okres kilkudziesięciu minut ograniczyć swoją aktywność do minimum ( dobra metoda ćwiczenia cierpliwości, hehe )
c) Ekstrakcja. Tutaj wyróżniamy dwie metody :
- Ekstrakcja woda. Ta metoda polega na zalaniu chłodną wodą dokładnie zmielonych nasion ( dobry do tego celu jest zwykły młynek do kawy). Trzymamy wszystko minimum 30 minut ( nie dłużej jednak niż dwie godziny ), następnie filtrujemy i zielonkawy płyn o posmaku grzybów- pijemy. Metoda ta nie likwiduje całkowicie mdłości, aczkolwiek ogranicza je dość skutecznie.
- Ekstrakcja z użyciem niepolarnego rozpuszczalnika.
Można tu użyć benzyny ekstrakcyjnej, albo eteru naftowego ( są oczywiście i inne rozpuszczalniki )
Opiszę ten sposób na przykładzie nasion Ipomoea violacea :
Odmierzoną ilość nasion przemywamy dokładnie ciepłą wodą (nie obawiajmy się, LSA siedzi sobie głęboko pod grubą łupinką), gdyż niektóre nasiona mogą być zaprawiane środkami grzybobójczymi.
Suszymy nasiona, po czym mielimy je w młynku do kawy na drobny proszek.
Zalewamy "nasiona" benzyną ekstrakcyjną (nie używać zwykłej benzyny!!!) - ok. 360-500 ml benzyny na 500 nasion. Silnie mieszamy i pozostawiamy mieszaninę na ok. 20 minut (w tym czasie też można mieszać - nawet jest to wskazane). Dzięki temu zabiegowi pozbędziemy się tłuszczy i innych niepotrzebnych związków zawartych w nasionach.Przesączamy mieszaninę przez sączek z bibuły filtracyjnej (ew. waty). Po przesączeniu powinniśmy otrzymać klarowną ciecz (benzynę), której się pozbywamy (nie wylewać do zlewu!) i "nasiona".
"Nasiona" suszymy, a następnie zalewamy alkoholem etylowym (łyżkę spirytusu na 30-50 nasion. można oczywiście więcej jak ktoś lubi...). alkohol etylowy "zabiera" z nasion LSA.
Pozostawiamy mieszaninę w szczelnym słoiku na kilka dni wstrząsając od czasu do czasu.
Odsączamy alkohol i... spożywamy go.
Zagadnienie ekstrakcji jest szerzej opisane w tym miejscu => http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=21501
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksiadz.jpg)
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.