Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
kamyk1 pisze: Nie wiedziałem, że amisulpryd nie ma działania przeciwlękowego. Dużo czytałem na forach o schizofreni ze amisulpryd po prostu praktycznie każdy zachwalał i zamieniłem po konsultacji z psychiatrą risperon na właśnie amisulpryd i biorę go rano. Jeśli chodzi o olanzapinę to biorę ją, ale na noc bo ma działanie usypiające, więc rano jej nie będę brał. Ogólnie niedługo mam wizytę u psychiatry i wymienię ten amisulpryd na coś atypowego, przeciwlękowego i przeciwdepresyjnego jednocześnie. I żeby miało jak najmniej skutków ubocznych. Mógłbyś mi polecić jakiś neuroleptyk o takich właściwościach oprócz flupentixolu?
A tak serio, to wyboru musisz dokonać sam. Ja mogę dać Ci wskazówki, nie chcę nic polecać, bo sam mam niewiele z nich przetestowałem, a jeśli już to w dawkach nasennych, przeciwdepresyjnych - a nie przeciwwytwórczych.
W tym linku https://en.wikipedia.org/wiki/Antipsychotic zjedź sobie na comparison of medication i przejrzyj te tabele - przede wszystkim binding affinity. Pod kątem lęków/depresji musisz przyjrzeć się powinowactwu przede wszystkim do receptorów 5-HT2A, 5-HT2C, 5-HT1A. Im niższa wartość tym lepiej. I pamiętaj, żeby patrzeć na relatywną siłę. Niektóre leki (np kwetiapina) mogą wydawać się słabe, ale jak spojrzysz na dawkowanie, to okazuje się, że jest 10 razy wyższe niż innych niby silniejszych leków. Na tej samej zasadzie co 10 piw 5% = pół litra wódki 40%. Przy czym ważne, żeby dla pierwszych dwóch lek był antagonistą/odwrotnym agonistą, a dla trzeciego agonistą. A tego w tabeli nie ma. Najlepiej jakby wszystkie te warunki dało się pogodzić. Przy czym patrz przede wszystkim na antagonizm 5HT-2A, bo to najważniejsze w lęku, a potem na agonizm 5HT-1A. No i najlepiej żeby lek miał okres półtrwania przynajmniej z 20h, tak żeby się go dało raz dziennie wieczorem zapodawać. Acha, no i przydałoby się, żeby oprócz tego lek był też skuteczny na schizofrenię, a nie same lęki. :-D
A może amisulpirydu nie odstawiać tylko dołożyć coś do niego? Olanzapina na noc jest dobra i jeśli brana regularnie powinna zmniejszyć lęki. Może coś dołożyć na dzień przeciwlękowego typu hydroksyzyna? Jeszcze możesz obadać niektóre antydepresanty, które też wykazują opisane powyżej działania.
kamyk1 pisze: Niestety, ale tak mi się już pojebało z psychą, że stimy niwelują mi głosy...
Jeśli chodzi o fenidaty to mam jeszcze trochę izopropylofenidatu i czasem sobie wezmę kreskę, dwie na poprawę koncentracji i pobudzenie, ale niestety w niczym nie zastąpi mi on hexenu. Ale i tak chcę ten hexen rzucić bo te lęki mnie już wykańczają.
Jeśli chodzi o nootropy to od paru dni stosuję piracetam. Wziąłem go 3 razy w dawce 1,2g rano i 1,2g po południu. A wieczorem bolała mnie głowa, więc na razie go odstawiłem. Zamówiłem sobie dwuwinian choliny (ma więcej choliny niż lecytyna) i jeśli się okaże, że cholina wyeliminuje mi ból głowy to będę stosował ten piracetam.
kamyk1 pisze:
Najpierw spróbuję to flubro co dwa trzy dni w dawce 8mg. Zobaczymy jak to działa.
A co sądzisz o Clonazepamie? Działa dłużej ale to podobno też bardzo silne benzo i sam nie wiem...
No i po krótkim czasie zauważyłem że benzo strasznie zniszczyło mi pamięć, funkcje poznawcze, koncentrację, gubię słowa, zapominam jak się nazywa prosta rzecz itp. Więc chcę całkowicie odstawić tą alprę
Flubro też fajny. A przynajmniej tak mi się wydaję, bo nie pamiętam
No to tak odnośnie Twoich problemów z pamięcią.
Mi przy kuracji neuroleptykami (bralem rysperydon) na leki,niepokoj,bardzo pomogl trazodon na sen w dawce 150 mg. Po zakonczeniu kuracji neuro dalej mi te leki doskwieraly i niestety wjebalem sie mocno w benzo i nie polecam osobiscie :). Jak juz uporalem sie ze skretem benzo to cuda zdzialal mix 20 mg paroksetyny rano i 150 mg trazodonu na sen. Na dzien dzisiejszy jestem wolny od wszelkich medykamentow i odpukac leki/niepokoj sie nie pojawiaja nawet w jakis sytuacjach gdzie pare miesiecy temu jeszcze wariowalem.
Tak czy siak podstawa tu bedzie odstawic wszelkie stimy i w zadnym wypadku sie nie lapac przypadkiem za alkohol
Na moje prośby z wydrukami prof. dr Ashton jak odstawiać alprazolam powiedział że tak nie bedziemy robić. Tzn stopniowo odstawiac alprę i zastępować ją diazepamem czyli relanium. Jest ciężko ale dziś po przygodzie z 3cmc zaczęły mi doskierwać lęki więc zajebałem 2,5mg alpry na raz. teraz czekam az sie rozkreci działanie i ide spać. Jakk mi się skończą zapasy to bede musiał uwierzyć w sposób odstawienia przez mojeegoo lekarza i stosować tylko diazepam. ALe to kurwa nienormalne jest z jego strony skoro ja brałem 5-6mg alpry dziennie przez 3 miesiace a odpowiednikiem takiej dawki alpry jest 120mg diazepamu. A ja mam brać 15mg dziennie. Powiedział tylko że jak bede czuł niepokój to mam to przzetrzymać i nigdzie nie wychodzić. Wkurwił mnie tylko bo to nie jest takie proste a jeszcze przez to nagłe ograniczenie benzo i przerzucenie się na słabszy diazepam powoduje u mnie sennosc w ciagu dnia i nicnierobienie.. Nie wiem jak go przekonać. Lekarz ten leczy mnie od samego początku choroby i nigdy nie było problemow. Na moje propozycje zmiany leków też zareagował pesymistycznie i zostałem przy tych samych leekach i gównianym relanium które tylko powoduje u mnie jeszcze wiekszą depresję.
09 czerwca 2016trzyiksy pisze: relanium wcale nie jest zle. nie raz mi pomoglo na lęki
Najlepiej taka z zawartością konopnego sznura przełożonego przez głowę.
09 kwietnia 2016kamyk1 pisze: Skończyło się to u mnie tak, że mój lekarz przepisał mi na miesiąc 5 opakowań relanium 5mg i mam to brać w dawkach 1-1-1 (1 tabletka rano, jedna po poludniu i jedna wieczorem) a po tygodniu zredukować do 1-0-1.
A ja mam brać 15mg dziennie. Powiedział tylko że jak bede czuł niepokój to mam to przzetrzymać i nigdzie nie wychodzić. Wkurwił mnie tylko bo to nie jest takie proste a jeszcze przez to nagłe ograniczenie benzo i przerzucenie się na słabszy diazepam powoduje u mnie sennosc w ciagu dnia i nicnierobienie.. Nie wiem jak go przekonać. Lekarz ten leczy mnie od samego początku choroby i nigdy nie było problemow. Na moje propozycje zmiany leków też zareagował pesymistycznie i zostałem przy tych samych leekach i gównianym relanium które tylko powoduje u mnie jeszcze wiekszą depresję.
Z ciekawości, czego od niego oczekiwałeś?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ghbtatoo.jpg)
Wystarczy sekunda i kolor się zmienia. Ten tatuaż wykrywa groźną pigułkę w twoim napoju
Chociaż dużo mówi się o zagrożeniu, jakie niosą ze sobą tzw. pigułki gwałtu, rozpoznanie ich na imprezie wciąż bywa trudne. Właśnie dlatego naukowcy z Korei Południowej zaprezentowali nowatorskie rozwiązanie, które działa błyskawicznie i jest niemal niewidoczne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mississauga.png)
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych
Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.