Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 93 / 17 / 0
Siemka, nie widziałem nigdzie podobnego tematu, jak już to informacje tu zawarte są rozsiane po różnych topicach, więc postanowiłem go stworzyć, bo myślę, że temat ciekawy. Jakie cechy działania według was wyróżniają amfetaminę? Osobiście nie testowałem wielu stymulantów, jednak z amfetaminą mam dosyć spore doświadczenie, więc od siebie dodam, że:

- feta ma bardzo stabilne i dosyć długie działanie. czasami zdarzało mi się zasnąć, po czym obudzić po 3h jak nowo narodzony, gdzie wcześniej poleciała nocka i już dobre ponad 10h nic nie aplikowałem. pamiętam nawet, że raz miałem taki temat co jeszcze odczuwałem jego działanie przez prawie cały poniedziałek, a ostatnia kreska poszła przed południem w sobotę. działanie takiej kokainy odczuwałem max do 1,5h.

- trudniej zauważyć samemu, że się jest pod wpływem niż z perspektywy drugiej osoby. w sumie ta cecha wiąże się w dużym stopniu z tym co wcześniej napisałem, że amf jest bardzo stabilna. znam jednego gościa co już dosyć długo napierdala dzień w dzień. zawsze gadał przed aplikacją :nos:, że "chuj zajebie, chociaż i tak nie klepie", a zaraz po tym rozpoczynał ze mną rozmowę albo coś robił. sam pamiętam dzień jak waliłem pierwszy raz, gdzie pisałem do ziomka co mi wtedy ogarniał, że no dosyć fajnie jest, ale coś krótko i nie aż tak mocno działa (chodziło mi wtedy o działanie euforyczne, po czasie do tego doszedłem), a potem nie mogłem zasnąć przez dobre 24h i w sumie przez ten czas zrobiłem jakieś 20km z buta ;D. był nawet post tu na forum, że typek pierwszy raz walił, wciągnął 5 kresek, nie spał całą noc, rozpisał się w chuj na ten temat i się pytał dlaczego jego nie klepie xD. w sumie nawet powszechne jest dosyć przekonanie u nas w polsce, że amfetamina to taka mocniejsza wersja kawy, a jak wiadomo raczej nie mamy bomby po kawie. mam nawet teorię dlaczego tak się dzieje: amfetamina podnosi naszą samoświadomość, gdzie inne substancje je zmieniają.

-nasze myśli są skierowane na tym co się dzieje albo działo na fazie. trochę ciężko to opisać, ale wraz z pierwszą kreską mam wrażenie jakbym przeniósł się do innego świata i był w nim zamknięty. większość moich przemyśleń, jak już leże w łóżku po imprezie, modląc się o sen :trucizna: jest związanych z tym co się działo podczas nocy. tak jak łatwo się wkręcić w jakąś czynność będąc porobionym, tak samo łatwo można się wkręcić w jeden temat do rozważań.

Zapomniałem dodać, że mowa tu o racemacie, nie było mi dane próbować samych enancjomerów, więc miło by było jakby ktoś się wypowiedział na ich temat.
w życiu trzeba wszystkiego spróbować :liść: :nos: :hel:
  • 22 / 3 / 0
21 marca 2019promil6 pisze:
[...] trochę ciężko to opisać, ale wraz z pierwszą kreską mam wrażenie jakbym przeniósł się do innego świata i był w nim zamknięty. większość moich przemyśleń, jak już leże w łóżku po imprezie, modląc się o sen :trucizna: jest związanych z tym co się działo podczas nocy. [...]
To jest właśnie jeden z cięższych tematów, ta odrębność światów na fecie/na trzeźwo. Zauważmy np. ze lecąc sobie np kilkudniowy ciąg, mamy tam sobie swój świat, cieszymy się rzeczywistością, jaka by ona nie była (zwykle w takim momencie odbiega lekko od tego pięknego obrazu stimowego boga). Gdy temat całkiem zejdzie, a my przenosimy się do poprzedniego „świata” rzeczywisty obraz tego jak było jakby się zaciera. Niby pamiętamy przebieg maratonu, ale ogarniając kolejne sztuki przyświeca inna wizja: w głowie jest wyidealizowany obraz pizgania, coś jak pierwsza kreska. Teoretycznie niby wiesz ze tak nie będzie, ale umysł sam siebie oszukuje. Działa to tez jakby odwrotnie, ciężko przenieść idee czy postanowienia do tego realnego świata.
Zakładamy oczywiście ze user nie jest wjebany na poziomie „albo zajebie albo zjadę” bo to tam inna bajka.

Mysle tez, ze inna cecha fety jest „pozorna sprawność”. Wykonując jakaś czynność napizganym warto mieć jakiś punkt odniesienia (np ile czasu robiłem to na trzeźwo) bo niejednokrotnie człowiek zapierdala trzy razy szybciej, robiąc trzy razy więcej, a ostatecznie okazuje się ze pierdoli się z czymś jak potłuczony robiąc milion niepotrzebnych rzeczy.

Fajną rzeczą w fecie jest to, ze zawsze wiesz czego się po niej spodziewać. Nie dzieli się na różne typy, z praktycznie wszystkim reaguje tak samo, nie jak np blanty czy koła, gdzie jedno użycie może wcale nie przypominać poprzedniego.

Jak sie człowiek na fecie pare razy przejedzie i wciąż nie odklei, to da się ją opanować i czerpać porównywalnie plusów co minusów.
Ale nie próbujcie dzieciaczki, nie warto.
  • 177 / 44 / 0
Mój przedmówca wycisnął temat jak szmatkę, ale prawie %-D
Po pierwsze moim zdaniem na tle innych stimów wyróżnia tez to ze łatwiej się w nią wjebac niż w co innego, dlaczego? a dla tego ze jest dużo tańsza od innych „używek” i wiele osób podchodzi do tego tematu z bardzo głupim nastawieniem co zauważają dopiero wtedy gdy bez kreski wszystko wydaje się chujowe..
Po drugie jak dla mnie całokształtem, ogólnym profilem działania, nie powiem zależy co kto lubi ale dla mnie działanie amfetaminy jest nie do podjebania i żaden inny stim czy to twarde czy RC nie podchodzi amfie nawet do pięt.
Po trzecie i najważniejsze:
-Zwala (maratończycy wiedzą o czym mówię %-D )
-Psychozy jedyne w swoim rodzaju
-Ogólne wyniszczenie psychiczne jak i fizyczne.
Także tego, nie bierzcie tego gowna bo wam zniszczy życie (bla bla pierdolenie które tez nie raz słyszałem) ale i tak wiem ze weźmiecie i jak ja pożałujecie %-D
  • 4 / / 0
Stara dobrze znana i poznana.Wiadomo co powoduje długoletnie branie
  • 106 / 12 / 2
Dużo juz zostało wypisane
Tak od siebie feta w sumie działa zawsze tak samo i kazdy kto chociaz raz ja spróbował napewno ja rozpozna. Napewno takimi najważniejszymi cechami rozpoznawalnymi jest: Euforia typowa dla fety momentalnie odrazu problemy znikają albo nagle mamy rozwiązanie na nie (oczywiscie tylko tak myślimy) duża motywacja do działania, gadatliwość i mysle że ta piękna pewność siebie ;p oczywiscie one występują wtedy kiedy mamy wystarczająco neuroprzekaznikow do wykorzystania ;p Takimi jeszcze pospolitymi to bezsenność i to co ja bardzo lubie "trans" nad daną czynoscia czyli tak duże skupienie nad daną czynnością ze nagle sie orientujesz ze tyle czasu mineło :] z odczuć subiektywnych bo nw na ile to występuje u każdego ja po fecie zawsze mam myślenie marzeniowe czyli że odrazu co ja zrobię i jak to zrobię i mówie to każdemu a potem odczuwam kaca moralnego. Hmmm nw co jeszcze dodać od siebie. Na pewno feta zawsze działa nie zależnie od tolerancji minimalnie odczujemy jej działanie choćby brakiem możliwości zaśnięcia. Napewno tez nie pomylimy fety z Rc czy innymi substancjami, czy w grudzie czy w puchu czy to pasta zapach scierwa odrazu sie rozpozna i spływ no i oczywiście zjazd po fecie ...
Pamiętajcie drogie dzieci ze tym wyższy lot tym gorszy upadek :-D
  • 563 / 104 / 0
ja po tym jak napatrzylem sie na zajeciach z propredeutyki medycyny uzaleznien na osoby ktore lubowały się w tej substancji , powiem tak , z daleka od niej , taki mozgotrzep ze ja pierdziele :P bardzo latwo wpasc , raczej malo kiedy ktos "rekreacyjnie" bierze
  • 576 / 87 / 0
U mnie feta powoduje właśnie taką ''odcinę'' od rzeczywitości. Czuję się wtedy jakbym patrzyła na wszystkie swoje problemy przez szybę, albo nie wiem, jakbym była w jakimś kombinezonie który mnie chroni przed zmartiweniami i negatywnymi emocjami.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 128 / 18 / 0
Ta ja też tak miałam. Później się okazało, że jedyne co od niej dostałam to lęki i nerwice i więcej chujowych problemów, ale widzę, że Ty chyba jesteś dopiero w strefie fascynacji. Mam nadzieję, że nie dojdziesz do tego punktu, do którego mnie to zaprowadziło.
  • 522 / 64 / 0
Doskonały stymulant, wyróżnia się oczywiście profilem farmakologicznym. Prawoskrętny enancjomer amfetaminy to cuda, lepsza jest tylko d-meth.
Uwaga! Użytkownik GL HF nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 576 / 87 / 0
Tak sobie teraz myślę, że feta jest wzglednie łatwodostępna. Przynajmniej mi się wydaje i w mojej okolicy tak jest - amfetamina to najłatwiejszy do zdobycia(i najtańszy) stymulant.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.