A jest tu ktoś, kto mając zaburzenia schizoafektywne lub schizofrenię przyjmował bupropion?
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
12 kwietnia 2024halowpierdol pisze: @Vetulani44 bupropion ma to do siebie, że potrafi się bardzo długo rozkręcać a podczas tego procesu jest w chuj niestabilny. Z moich doświadczeń jak i relacji innych wyczytanych w necie bupropion ma na początku mocne jebnięcie, tzw. honeymoon - trwająca 1-2 tyg. stymulantowa faza, po czym następuje mocny zjazd w dół trwający kolejne 1-2 tyg. Potem jest w kratkę i to mocno, np. cały dzień byłem zmulony jak cholera a w nocy kiedy kładłem się spać nagle z dupy wjeżdżała potężna stymulacja. Cały proces stabilizacji trwa 2-3 msc podczas których może dziać się dosłownie wszystko. Tak to mniej więcej wygląda, sam przekalkuluj czy warto teraz z nim zaczynać.
Ogólnie lek spoko ale dla cierpliwych. Większość odpuszcza bupropion po początkowym honeymoonie sądząc że się wypalił a to tylko początkowy efekt uboczny. Prawdziwy efekt terapeutyczny pojawia się po dłuższym czasie regularnego brania, jak w przypadku SSRI.
@Vetulani44 nigdy nie diagnozowalem moich dolegliwości psychicznych (magik tylko dawał recepty i elo, nic szczególnego nie mówił) ale czytając objawy to wszystko się prawie zgadza, zaczynam dopiero brać ten lek
@elcamino ja bym brał cierpliwe 150mg przez 2-3 msc a dopiero po tym czasie stwierdził, czy lek faktycznie działa czy nie. Tak jak pisałem w poście wyżej - przez ten czas mogą być spore wahania nastroju, mimo wszystko warto poczekać IMO. Ewentualnie zawsze możesz zwiększyć dawkę do 300mg jakby działanie nie było satysfakcjonujące albo się wypaliło.
13 kwietnia 2024elcamino pisze: @Vetulani44 nigdy nie diagnozowalem moich dolegliwości psychicznych (magik tylko dawał recepty i elo, nic szczególnego nie mówił) ale czytając objawy to wszystko się prawie zgadza, zaczynam dopiero brać ten lek
@halowpierdol Dziękuję za informację, to tym bardziej mnie odstrasza... Ja aktualnie nawet na trzeźwo mam mocne pogorszenie paranoiczno-agresywnych myśli, ostatnio siedzą mi w głowie prawie cały czas :/ A było dobrze, dopóki paręnaście tygodni temu nie przyjąłem kratomu (działa na układ adrenergiczny) będąc na grzybach...
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
bupropion ze wszystkich antydepresantów działa wytwórczo czy promaniakalnie chyba najmniej. Ale faktycznie lęki, niepokój czy rozdrażnienie może pogłębiać.
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
1. Mam pół roku przeterminowany wellbutrin xr (czekał na swoją kolej w szafce i się nie doczekał). Łykać to jeszcze czy już raczej sobie darować?
2. Jem aktualnie wenlafaksyne i mam tak spłaszczone emocje, brak motywacji i chęci do czegokolwiek że pomyślałem że dołoże wellbutrin (magik zresztą sam tak sugerował jak przepisywał). Tylko z tego co tu czytałem z opinii ludzi (i nawet na ulotce wellbutrinu) wynika że są złe reakcje na to połączenie. Łączy ktoś?
3. Czym będzie się różnił profil działania wellbutrinu branego solo od branego z wenlafaksyną??
I mam takie przemyślenia i odczucia. Może komuś to pomoże podjąć decyzję czy go brać długotrwale i czy warto przetrzymać ten pierwszy czas gdzie się "ustawia".
Niedawno usłyszałam o terapii witaminami B complex, a szczególnie niacyną i rzuciłam się na to naturalne leczenie oczekując cudów, bo podobno leczy nawet schizofrenię i Alzheimera.
Kupiłam książkę tego lekarza amerykańskiego i jest tam opisany przykład chłopaka, który brał bupropion i lamotryginę, ale mało mu pomagały, więc odstawił je i zaczął brać właśnie niacynę +leczyć się naturalnie witaminami B i warzywami i uleczyło go to.
To ja chciałam tak samo, bo biorę właśnie bupro i lamo :))
I od 3 tygodni biorę kwas nikotynowy (około łyżeczkę dziennie w 3 dawkach) i mam ten efekt flush, ale i tak biorę, bo przyświeca mi cel wyzdrowieć. Poza tym dużo tego B complex. Plus inne witaminy, ale nie ma sensu o tym teraz pisać.
W związku z tym nowatorskim leczeniem witaminami ostatnio odstawiłam ten bupropion, ale wytrzymałam tylko 2 tyg. Tzn dziś do niego jednak wróciłam, bo mam niestety pogorszenie.
Dokładniej wróciła mi adhedonia, problem z wyjściem z domu, brak ochoty na kontakt z ludźmi, ogólnie brak chęci i sensu, brak motywacji.
(czyli coś co ma z nas większość, a panaceum teoretycznie jest ten bupropion)
No i ja przyznaję, że on tym jest.
Niestety i stety.
Miałam wątpliwości czy warto go brać, bo uznałam że jest za drogi a jego działanie jest za małe odnośnie tej ceny. Jednak zwracam honor, bo teraz widzę, że on mnie aktywował.
Wydawało mi się, że było to niewiele, ale bez niego jest dno. Widzę tę różnicę.
Oczekujemy za dużo od leków, ten honeymoon to stan "lekko ponad", a to jest lek i ma robić "normalny poziom", a nie stany nakręcenia.
Kiedyś wyczytałam, że on hamuje wychwyt dopaminy i wtedy wzmacnia motywację.
Ale najpierw musimy mieć dopaminę w synapsie, żeby on ją tam zahamował.
Więc musimy coś zrobić, żeby ją lekko wydobyć i dopiero on może wspomóc tę pieprz.. motywację.
Zrobienie czegokolwiek ze swoich planów powinno lekko podnieść tę dopaminę. Ja chodzę prawie 2 lata na treningi i siłownię i faktycznie branie bupropionu z tymi ćwiczeniami miało dobre działanie na całe moje funkcjonowanie.
Jak teraz go nie brałam te 2 tyg, to pomimo chodzenia tam było gorzej :(
Takie mam spostrzeżenia.
Witaminy B nadal chcę przyjmować, ale jednak chemia medyczna jest skuteczniejsze, jeśli jest się chorym.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.