Po pierwsze Buprenorfina nie jest pro-lekiem i sama w sobie wprowadzona do krwiobiegu oddziałuje na receptory opioidowe, a amitryptylina może nawet co nie wzmacniać tylko usuwać negatywne skutki metabolizmu buprenorfiny do norbuprenorfiny.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17598095
Jak podaje to źródło amitryptylina jest inhibitorem CYP3A4 dzięki czemu hamuje jej metabolizm do norbuprenorfiny, która przynajmniej w moim odczuciu psuje działanie bupry.

Kurde dostałem Transtec plastry 35 ug/h wcale nie znoszą bólu tak jak Matrifen czy Durogesic a nawet DHC. fentanylu nie chca mi tak przepisywac a w pracy na resztkach Dolarganu jade i to musze jeszcze poprosic ladnie bo do sejfu nie mam dostepu ;/ a po Poltramie zwymiotuje jak zwykle cale zycie i gdzie tu 6 centów w taka chudą dupe upchnąć ;/

A o jakich bólach piszesz jeśli można zapytać? Nie ma co się łudzić, pewnego rodzaju bóle (np. nowotworowe, czy pooperacyjne) leczy się najsilniejszymi z dostępnych leków - petydyną, morfiną oraz fentanylem. Na pewno nie buprenorfiną.

Mam do was pytanie, przechodził ktos z metadonu na bupre? Kiedys bralem buprę, ale ten najmniejszy plastre i.v. dziennie, za drogo wychodziło, ale spokojnie mogłem grzac, zadnego blokowania. Teraz tak sobie mysle, żeby właśnie przejsć na buprę, metadon nie dziala na mnie zbyt dobrze, strasznie rozleniwia no i ogolnie niespecjalnie mi pasuje, nawet nie wiem dokładnie czemu. Dziwny jakis jest, jak mam wiecej na glowie, albo nie mam czasu sie wyspac to pije więcej metki i nie musę spac, wszytsko mi sie chce, ale jak piję caly czas ta samą dawke to rozleniwia i do tego mam wrazenie, że 30 rozleniwia tak samo jak np. 70, albo nawet bardziej. Dziwne w chuj.

Teraz próbuje pic 25ml/d, choć tak z raz w tygodniu wypijam 90-120. kiedyś jak wiecej wypiłem jednego dnia to drugiego nic nie piłem, teraz juz wieczorem gorzej sie czuje, więc pije codziennie. Ewentualnie mogę pic co 36h i to nawet bardziej mi pasuje niż zmniejszenie dawki i picie na 2 razy. Myślalem, ze najpierw przyzwyczaje sie do tych 25, potem zacznę pić co 36h, potem 10 rano i 5 wieczorem a na koniec 10 rano i jak sie przyzwyczaję to przejdę od razu na buprę. Ale ja strasznie nie lubię skreta, nie chcę sie xle czuc. Co prawda 10 metki to i na sucho można wyzerować, ale ja nie chcę po prostu. jak myslicie, przejdzie takie cos? Bo coraz częsciej mysle, ze w razie wpadki jak bede musial jeździc codziennie po metkę to zrezygnuje zwyczajnie. Za duzo obowiazków mam, żeby tyle czasu na to tracic, nawet kołowanie cpania nie zajmowalo mi tyle czasu co jeżdzenie na program. Zazwyczaj. ale chociaz mam zawsze swoją dzialkę, nie muszę kombinować. Ile bupry musialbym wziać, zeby łagodnie przejsć z 10mg metki? teoretycznie juz 0,8mg podjezykowo wystaczy, ale niespecjalnie w to wierze. Na pewno nie bede przechodzil na buprę teraz, za miesiac też nie, ale potem kto wie. No i zależy mi na możliwości grzania, wiecie, na codzień bupra a co kilka dni grzanie, albo rano bupra a wieczorem grzanie, zeby cpać tylko raz dziennie. bupra po pewnym czasie wcale mnie nie blokuje, metadon w sumie tez nie, ewentualnie troche, ciężko stwierdzić. oczywiscie gdy pije ok 30ml/d, kiedys blokował strasznie.

Wchodząc na program mialem najszczersze chęci do ogarniecia swojego śpania, chcialem szybko sie wyzerować i życ na czysto, jak widać jestem przegranym opiatowcem, dla którego nawet substyutucja to za malo. k..wa! Czasem głody mi odpuszczaja i metka wystarcza a nieraz calymi dniami mysle jak tu się naćpac i jeszcze pogodzic to z normalnym zyciem. Rok temu właśnie na sezon sie podnioslem o 10ml i chyba pomogło, teraz nawet nie chcę. To żadne zwycięstwo tylko zmarnowany sezon.

Od kiedy petydyna silniejsza od buprenorfiny? Zresztą dostać teraz petydynę to na pewno trudniej niż morfine czy durogesici, a na dłuższe leczenie to już w ogóle nikt tego nie wypisze.Leczy się silne bóle buprą, nie wiem skąd twa teoria. W drabince analgetycznej lekarze mają bupre/morfine/fenta na samej górze i jeśli coś pacjentowi nie odpowiada, to mogą rotować. Przy bólach przebijających dają dodatkowo morfinę o normalnym uwalnianiu i połączenie jej z buprą to już błąd w sztuce.
Często onkologiczni pacjenci dostają teraz transtec, bo mniej sajdów notują, łatwa droga podania, przy problemach z przełykaniem to już w ogóle plastry lecą...

@totentam, zapominasz, że wskutek silnej komponenty antagonistycznej buprenorfina ma tzw. efekt pułapowy i jest pewien poziom bólu, którego bupra już nie znosi.

gazyfikacja_plazmy: Jeśli wymierna dla ciebie będzie ta tabela porównawcza (drabina anelgetyczna), ekwiwalentem dla 3mg metadonu przyjętego oralnie jest 0,25mg buprenorfiny przyjętej tą samą drogą. Ale to oczywiście tylko teoria i nie mówi ona o ekwiwalencie przy leczeniu substytucyjnym, a o mocy działania względem 10mg morfiny przy bólach nowotworowych.
Bardziej dokładnie masz to opisane w internecie w wielu publikacjach naukowych, znajdziesz pewnie prócz dziesiątek tematów na BL i innych serwisach także wzór na "buprenorphine equivalency of methadone". Użyj duckduckgo - to nie boli.

Siemanko, dostałem plaster bupry 40mg i chciałem po raz pierwszy przyjąć 2mg. Czy, aby osiągnąć lepsze wchłanianie, to mogę ten plaster przylepić np w nosie, pod napletkiem czy nawet w dupie? Jest to w ogóle opłacalne. Pytam, bo w faqu nie wyczytałem takiej informacji, a nie chce mi się przeglądać prawie 300 stron. Czy to ma sens jedynie przy ekstrakcji? której nie chce mi się robić, bo nie mam ognia żadnego przy sobie. Jeśli głupie pytanie to wybaczcie.

Odklejasz matrycę i dajesz pod język albo na dziąsło. Tylko tą przezroczystą folię, resztę wyjeb. Przecież to jest co 2 strony w tym temacie opisywane...

tak, ale dlaczego po tym tak nakurwia glowa? taki nieprzyjemny stan, ze to poezja po prostu