Coz, jak bede w chacie, to kupie pake Sedamu i Lexotanu - bede mial czas do porownania obu lekow, zarowno pod wzgledem czasu instalacji, czasu dzialania, mocy oraz kompozycji z innymi substancjami np. MJ, Kodeina albo Alkoholem (najlepiej wszystkie na raz)
W moim odczuciu Lexo jest tak cienki w porownaniu z Sedamem, ze nawet go przestalem jesc, bo nic mi nie daje.
A wiecie cos na temat oslabiajacego dzialania Karbamazepiny na Benzo?
Belial, a wiesz cos o wzmacnianiu Kodeiny Karba? Wyjdzie cos z tego?

Lexotan jest swietny, ale jak nie zwieksza sie dawek. Co dziwne przy sredniej tolerce male dawki dzialaja swietnie, zas duze sprawiaja ze nie ma tego czego oczekujemy, zwieksza sie szybko tolerka i broma traci swoja moc. Co do broma to jedna z najmilszych benzo ktore bralem. Jednak wiele razy bralem do w dawkach plus 18mg (do 60mg nawet, wiecej mysle nie ma sensu, i tak nic nie da) i nie mialy mocy, mieszajac z innymi rzeczami dodatkowo. Wiele razy jednak (gdy bralem same benzo akurat w danym okresie) bralem rano powiedzmy 6-9mg plus 3-6mg po poludniu/wieczorem i swietnie poprawial humor. Najbardziej jednak lubilem wziac 0,5mg clonazepmu (ewentualnie 10mg diazepamu) i 6-9mg broma :-) . Lexotan lepszy od sedamu, potwierdzam co juz ktos napisal wczesniej. A jak ktos uwaza ze lexotan gowno to po prostu ta benzo stracila juz dla niego moc i nawet sedam gowno mu da.

Non, wiele lekow niby wzmacnia benzo, ale mysle ze bedzie to bardziej wzmocnienie zamulenia, czyli efektu raczej niepozadanego.

Sprobowalbym moze z omeprazolem (niektore preparaty bez recki), on moze wydluzac i zwiekszac stezenie benzo we krwi, czyli nie dziala tak jak inne srodki np psychotyczne ze wzmocni ale zamule bardziej, tylko wydluzy i wzmocni poprzez dzialanie enzymow watrobowych. Sprobowalbym 10-20mg (nie wiem jakie dawki tego omeprazolu sa, chyba wlasnie 10 i 20mg) omeprazolu i po godzinie-dwoch dac benzo w takiej samej dawce jak sie bierze i ocenic efekty.

ALe Ty pierdolisz, az glowa boli. Czyli wg. Ciebie jednego dnia dzialajacy Sedam dzialal wysmienicie, nastepnego dnia, gdy otworzylem paczke Lexotanu, to tolerka wzrosla o 1000% i juz nie dzialal? A dwa dni pozniej zachomikoany Sedam nadal dzialal jak nalezy, bo tolerka spadla?
Glupota.
Jak pisalem wczesniej: 12-18 mg dziala bardzo slabo, jakby w tabletkach byl dodatek czegos, co w wiekszej ilosci hamuje dzialanie leku (jak w jednym leku opioidowym w Niemczech, gdzie dodaja Naloxon jednoczesnie, zeby Kindercpacze sie zrazily)
3 mg natomiast dziala na mnie az ZA mocno.
Pytalem o OSLABIAJACE dzialanie Karbamazepiny na Benzodiazepiny oraz o WZMACNIAJACE dzialanie Karby na Kodeine. Czytaj uwaznie.

Karbamazepina zmniejsza stężenie w osoczu wielu substancji, w tym większości benzodiazepin.
Natomiast, co do kodeiny zdania są podzielone. Z jednych źródeł wynika, że wzmacnia, z innych, że osłabia, lub np. potęguje, ale skraca. Może być też tak, że osłabi lub wzmocni (lub nie wpłynie), w zależności od procesów w organizmie związanych z metabolizmem obu substancji... Musiałbyś poszperać czy np. kolejność zażycia ma jakiś wpływ, czy w ogóle zmiany działania kodeiny zażywanej razem z karbamazepiną ktoś rzeczywiście, merytorycznie potwierdza.

Koniec off-topu, jakby co, zacytuj w wątku ogólnym...

Ale się jaram - dziś (oprócz alpry, zolpidemu i bblokerów) wykminiłem w końcu ten oczekiwany bromazepam w postaci Sedamu 6mg. Nie obyło się bez zgrzytów - pani doktor powiedziała, że bardziej uzależnia i jest mocniejszy od alpry, oczywiście mało kto się z tym zgodzi. Czekam więc do jutra na wolny wieczór i mam ochotę go przetestować. Jaką dawkę polecacie na początek dla osoby, która raz na tydzień bierze 1mg alpry lub 2mg klona? Warto miksować z alko czy lepiej stracić dziewictwo z tym lekiem na trzeźwo? Oby było fajnie, mrrr...

12mg i jakby co to dowal kolejne 6mg. Nie słuchaj się tych co każą od razu 18mg, a nóż klepnie dobrze te 12mg :cheesy:

No i jak było? ;-)
Tak jak post wyżej - 12 mg powinno być ok na dziewiczy rejs, aczkolwiek... ja bym zapodał 18 )

Wy też macie taką zamułe po przebudzeniu? Wczoraj wziąlem 6mg i za pol godziny dorzucilem 3 mg i bylo oczywiscie milusio . Ledwo co wciagnalem film bo potem po godzinie lezenia w lozku senny sie zrobilem . Oczywiscie zasnalem jak dziecko i obudzilem sie za jakies 8 godzin taki zakrecony i mialem delikatne mdlosci teraz juz mi troche przeszlo bo sie obudzilem juz naa 95 procent a wczesniej sie czulem jak by tylko polowa mozgu wstala heh. Tez macie takiego kaca? Ja biore 1-2 razy na tydzien , czasem rzadziej zeby sie nie uzaleznic ale chyba przestane brac na noc albo moze za duza dawka ale mniej jak 6 mg nie daje mi takiego relaksu. Przynajmniej nie boli mnie brzuch jak sie denerwuje bo to jest najwieszym problemem i problemy z zasnieciem.

czy to mozna dawac pod jezyk jak np alpre? zadziala szybciej niz lykana? i czy w ogole dawka 1,5 mg zadziala? zerowa tolerancja na jakiekolwiek benzo, lekka na zolpidem.

Edit: a jak z tym sposobem zarzucania? i czy mix z hydroxyzyna podbija jakos dzialanie?

Scalono z poniższym postem, żeby nie robić zbyt dużego syfu w wątku - Dzielnicowy

1.5 mg to strasznie mało raczej nic nie poczujesz, poza tym zolpidem chyba wykazuje tolerancje krzyżową z bzd