Szczególny dział, poświęcony wyczerpującym opracowaniom danych kwestii.
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
  • 3 / / 0
Cześć :)

Piszę tu pierwszy raz, choć czytam hyperreala od kilku lat. W zeszłym roku zapałałem miłością do marihuany po tym, gdy kolega poczęstował mnie jakąś mega ożywiającą, śmiechogenną i psychodeliczną odmianą. Niesamowite przeżycie. CEVy, OEVy, pozytywne urojenia, empatia, przyjemność ze słuchania muzyki i dostrzeganie jej najsubtelniejszych niuansów, spowolnienie czasu. Od tamtej pory palę ze 2 razy w miesiącu. Próbowałem też makumy, zielonego smoka i założyłem uprawę.

No i tutaj pytanie - w jaki sposób bezpiecznie kupować nasiona przez internet? W mojej miejscowości nie ma stacjonarnie dostępnych wszystkich odmian, które sobie upatrzyłem. Przy normalnym internetowym zakupie zostają ślady - płatność, adres, numer telefonu. Ja wiem - nasiona są legalne. Ale uprawy nie są, a dane czasem wyciekają. Nie mam zaufania i nie chcę żadnych przypałów. Nie zamierzam nasion kupować regularnie, więc mogę podjąć pewien wysiłek. Wystarczą mi ze 2 rośliny na rok. Chcę zrobić zapas na kilka lat na wypadek, gdyby i nasiona zdelegalizowali, i załatwić to jednym zakupem. Macie jakieś przemyślenia w tym temacie, czy kupujecie zwyczajnie, jak w każdym innym sklepie internetowym? Jakieś paczkomaty? Przelew na poczcie z fałszywymi danymi? Dyskretny numer telefonu i e-mail? Czy znacie jakieś przypałowe akcje w Polsce związane z kupowaniem nasion?

Pozdrawiam wszystkich miłośników :liść:
  • 12452 / 2421 / 0
Na wstępie napiszę, że dobrze kombinujesz. Ryzykujesz raz (za to bardziej), ale jak się uda, to masz spokój na kilka lat. Żadnych telefonów do dilerów, czekania, płacenia kroci, zawodu, chodzenia z 3 g po mieście i wystawiania się na zgarnięcie itp.

Nigdy nie zamawiałem pestek z neta więc tu nie podpowiem. Miałem albo wydłubane z palenia (2 pierwsze sezony), a w tym dostałem za darmo świetne nasiona od jednego użytkownika forum. Szkoda, że nie ma już tej otwartej pestki...

Pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy na zupełnie anonimowy zakup, to zamówić na jakiegoś zaufanego znajomego (oczywiście za jego zgodą), kto nie ćpie w ogóle i ma zawsze czyste mieszkanie. Ty płacisz mu gotówką, a on za zamówienie jak mu tam pasuje.
Gdyby doszło do wizyty psów (na co szanse są raczej bardzo małe), to wyjdą z niczym.
  • 358 / 80 / 0
2 razy z rzędu kupowałem z tej samej strony na paczkomat - tylko nr. tel. i email. Choć sam sie obawiam przed tym to żadnej wizyty nie miałem.
  • 37 / / 0
Lepiej poszukaj stacjonarnego sklepy z nasionami takie jak dla przykładu DR Ziółko. Masz wtedy wiedze Ty i nikt wiecej o tym zakupie, druga droga to paczkomaty lub odbieranie paczki w sklepe. Chodź majlepiej stacjonarnie kupić.
  • 109 / 7 / 0
Większość sklepów ma teraz opcje dostawy na paczkomat. Do tego sprawdzony sklep z dobrymi opiniami i nie będzie problemu. Przelew jeśli tez nie chcesz robić ze swoich danych to na poczcie albo w banku na tradycyjnym bloczku :P
  • 2806 / 362 / 0
Ja przez neta bym sie obawial ze kasa pojdzie sie jebac ze bedzie walek itp
  • 2194 / 365 / 0
Zamawiasz sobie na ''słupa'', jakiś tam adres, pożycz tela od żula jakiegoś,
przesyłka pobranie, dogadasz się z kurierem w jakim miejscu chcesz odebrać paczkę, i po sprawie.
Przeważnie jak zamawiałem to na swój nr i swój adres, ale podobno były różne wpadki, więc uważajcie !
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 3 / / 0
Dziękuję za wzięcie udziału w burzy mózgów. Pytając o bezpieczeństwo, chodziło mi o zabezpieczenie się przed przypałem, nie zaś o oszustwo ze strony sklepu. Wolę unikać kupowania "na znajomego" lub "na menela", bo dochodzi tu dodatkowe ogniwo, które może zawieść.

Wyciągając wnioski z dyskusji, proponuję następującą metodę: wchodzimy do sklepu internetowego przez przeglądarkę TOR, składamy zamówienie na fałszywe imię, nazwisko, numer telefonu i prawdziwy e-mail (założony anonimowo, w bezpieczny sposób). Dostawa na paczkomat. Dostałem informację od inpost, że jeśli podany numer telefonu do paczki jest błędny, to nie szkodzi - kod odbioru przyjdzie też mailem. Płatność przelewem na poczcie przy użyciu tradycyjnego bloczka i gotówki. Na poczcie i w paczkomatach są kamery, ale nie sądzę, żeby w tak mało znaczącej sprawie ktoś próbował zrobić z nich użytek. Widzicie jakieś słabe strony tej metody?

Ktoś może powiedzieć, że to przesada, paranoja. Dla mnie nie. Nie jest to sposób ani bardzo kłopotliwy, ani kosztowny. System, gdy może, to przypieprza sie do wykroczeń uznanych za znacznie mniej poważne.
  • 37 / / 0
Ja nadal, jak juz czytales, bede za tym, bys kupil to stacjonarnie zachowawszy pelna anonimowosc i komfort psychiczny.
Paczkomat, ok dlaczego nie, tez sugerowalem wyzej taka mozliwosc.
  • 3 / 2 / 0
Ja dam Ci swój patent (wiem, odkopałem ale mój patent to jest 100% pewności i może posłużyć dla innych, którzy mają podobne wątpliwości). Przejdźmy do sedna.
Zrób sobie u kogoś znajomego (może o tym widzieć lub nie) fake-maila. jasiu372747@gmail.com i święto. Możesz skorzystać np z sieci bibliotecznej, użyć miejsc publicznych, ważne jest to, żeby użyć czyjegoś komputera (najlepiej publiczny) lub telefonu. Tworzysz mail, zamawiasz nasiona (oczywiście z tego samego komputera), wybierasz opcję przesyłki paczkomat, podajesz paczkomat gdzieś dalej (to samo miasto, jednak nie ten najbliżej Ciebie), numer telefonu podaj byle jaki, dane osobowe podaj jakiejkolwiek (Grażyna Pisiorek, Maciej Kalembski, adres również wymyśl,
ulica z Twojego miasta, kod pocztowy też, inna dzielnica- bez wzbudzenia podejrzeń) wymyśl 9 cyfr- kod odbioru wraz z podanym numerem będziesz mieć w wiadomości na mailu od InPost, kiedy przyjdzie że gotowe do odbioru. Bierzesz dane do przelewu, idziesz na pocztę (również inna niż najbliższa, gdyż Pani w okienku na pewno Cię nie zna), wypełniasz blankiet, płacisz, przelew idzie, na maila możesz wchodzić z innego komouteta/telefonu, a jak dostaniesz wiadomość z InPost to spisujesz dane odbioru (telefon i nr odbioru) i odbierasz w paczkomacie (pamiętaj- paczkomat ma kamerę, załóż kaptur, przykryj twarz). I tak masz nasiona. Nieuchwytny. Jedynie figurujesz na monitoringu poczty, ale przecież "jakiś pan poprosił żebyś zrobił mu przelew na poczcie bo nie wiedział jak się to robi xD". Ja tak robiłem, lecz pomijałem cudzy/publiczny sprzęt- korzystałem z osobistego laptopa i domowej sieci, nigdy żadnego zainteresowania moją osobą. Kupowałem od THC-THC.com
ODPOWIEDZ
Posty: 23 • Strona 1 z 3
Newsy
[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób

Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.

[img]
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki

36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.