Deliriant. Nazwy generyczne: Tantum Rosa, Tantum Verde, Difflam
Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3163 • Strona 167 z 317
  • 2876 / 99 / 0
Tylko wcześniej trzeba przesuszyć materiał.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 1290 / 7 / 0
Ja próbowałem parę razy ze zwykłej ludzkiej ciekawości. Po wysuszeniu i gdy jeszcze mokre było, mocno gorzki smak i tyle o ile. Osobiście bardziej nienawidzę smaku cynamonu niż benzy. :)
  • 290 / 4 / 0
Nie wiem czy ktoś już to wcześniej pisał, ale ja po paru przemyśleniach odnośnie działania benzy, doszłem do paru wniosków. Myślałem i czytałem intensywnie bo mnie nie robiło nawet po 4rech saszetach. Za każdym razem doskonaliłem techniki extrakcji i miejsc tripowania. Czytałem wiele o pająkach i innych rzeczach, jednak wszystkie one nie robią na mnie żadnego wrażenia w normalnym życiu. Mam już swoje latka i nie boję się żadnych owadów czy ciemnego lasu, a jeżeli już czegoś się obawiam to po prostu życia (praca, rachunki ) Po prostu mam ukształtowaną psychikę, i wiem że ona hamuje moją wyobraźnię Po prostu nie ma bata jak zobaczę zmartwywstałego trupa lub pół metrową pszczołę, momentalnie skumam że to wizja dodam że mam 44l i sporo wagi ponad 90kg, ale waga to chyba w przypadku benzy nie jest istotna

ps. zaraz walę 6 torebek+450 i walę do lasu, będę się włuczył do rana
  • 1290 / 7 / 0
Wg mnie trochę za zimno na takie samotne wędrówki, za bardzo się przyzwyczaiłem, że tripuję w samochodzie z ziomkiem w lesie. Gdyby się nam nie chciało chodzić, bądź pogoda nie dopisywała można sobie posiedzieć w środku, a jak na spacerek, to spokojnie można wyjść.

@dj Fazi, no to przyjemnego tripa, no i po wystukaj coś na klawirce jak było
  • 26 / 1 / 0
Czytam już od dobrych 2h cały wątek o Benzydaminie jako iż po osiągnięciu poziomu MasterofAcodin za nowy cel wybieram zdobycie tytułu MasterofTR :-D

Tak dla potwierdzenia :

-1,5g Benzy na pierwszy raz ba wagę około 70 kilo wystarczy ?
-Czy Halucynację występują tylko w ciemnych pomieszczeniach czy może te ciemne pomieszczenia zwiększają doznania ?
-Czy Bezna jest ciężko toksyczna dla organizmu ? tzn, rozpierdala nere itp ?
-Czy są jakieś wizualne sposoby stwierdzenia po człowieku ,że jest pod wpływem jakiś substacnji ? (np. wytrzesz , szczękościsk itp)
-Czy w razie chęci szybkiego pozbycie się halucynacji istnieje coś co natychmiast lub w części zniweluje ich skutki ?
-Czy mi jako nałogowemu palaczowi jest wskazane palenie podczas całej akcji z TR ?
-What About Sex ?
-Czy picie alkoholu jest wskazane ? Czy może po spożyciu nawet małych ilości występuje prawdopodobieństwo :kotz:
Osiągnięcia:

MasterOfMefedron
MasterOfBit
MasterOfAcodin
MasterOfEtanol


Jeszcze wiele przede mną
  • 62 / 1 / 0
1. Wystarczy w zupełności.
2. cipacz w dzień to marnowanie tej substancji.
3. Toksyczna.
4. Zaburzenia równowagi, w mowie, zaburzenia wzroku.
5. DXM w moim przypadku łagodzi i skraca halucynacje benzowe.
6. Papierosy są złe, i na benzie, i na trzeźwo ;-)
7. (chyba) bez rewelacji.
8. Nie próbowałam nigdy benzy z alkoholem, zostawiam to pytanie innym.
Uwaga! Użytkownik Annika nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 199 / 4 / 0
kurwa mac, wczoraj zarzucilem z ziomami, 2 z nich mialo po 3 saszetki pakowane w bombke, ja z innym kumplem po 4 i wmieszane do soku. Ofc przed tym 1 tabletka Aviomarinu.
Powiem wam tyle, pierwsze łyki, były znosne, po 6-7 musialem przerwac, potem pilem po malych lyczkach, ostatnia 1/3 to masakra!!! Ząłowałem, ze nei wrzuciłem w bombke, ledwo powstrzymywąłem rzyganie, piszac to mam ochote sie porzygac ;/
Ładowało sie b długo ale którtko, nie pamietam ale czulem, ze sie za dlugo ladowało (w koncu to 100ml podobno wypiłem w 1.5h ;/)
Nie czujac zadnych efektów, polozylem sie na podłodze brzuchem do ziemi i zaśłoniłem oczy, zaczely mi napierdalac jakies flesze po oczach (było to kolo 19 ale nie jestem pewien) miałem zajebiste cevy, jeden mnie tak wciagnal, ze kumpel mi wsadzil do kieszeni bluzy kilka kiepów (niedopałków odpalonych) Postanopwiłem wstać, podnosze sie i czuje jakby mnei cos wystrzleiło do góry, patrze na panele a one sie kreca, zwijaja, ledwo sie nie wypiperzyłem.
Jak sie juz ogarnałem, podszedlem do komputera, poruszyłem reka, a tu jakas poswiata, na dodatek zaczely mi dymy leciec z bluzy. Wbiegam do kuchni mówiac "ale faza ja pierdole, plae sie" kumpel jeden mówi, ze fakycznie, zrzucam bluze i przeczesujemy ja, znalezlismy w chuj kiepów z czego polowa znikala po dotknieciu, b realne haluny, wtedy sie zaczel najgorsze :D
Kumpel grzebiac w mojej bluzie powiedzial, ze widzi robaka wiec go wyjebal i zdeptał, mi powiedzial, ze jest jeden kolo mnie, tez go zauwazyłem!! Przez 30minut wyrzucalismy stonogi, pajaki, karaluchy. Kolezanka obok krzyczala do nas :ogarnijcie sie kurwa, tam nic nie ma) a my bylismy w 100% pewni bo przeciez nie mozemy miec tej samej halucynacji. Po pewnym czasie na mnie bylo duzo pajaków, które non stop strzepywalem z krzykiem.
Dopiero nastepnego dnia uswiadomilem sobie, skad robaki w bluzie? Popytałem świadków, przeczesałem bluze i NIC, to była najrealneijsza halucynacja, do teraz nie wiem w 100% czy tto tylko halun.
Z innych faz, to piruny, które zmienialy sie w różnkolorowe ptaki, jeden lecial prosto na mnie, cos jak jaskółka pokryta neonami, przestarszylem sie, mrugnalem i znikneło ;p
Dobre bylo kiedy wyszedlem zeby sie napic do kuchni, idac spogladam na balkon, a tam jakas morda zombi, tak sie wychyla zza ściany, tętno skoczylo na maksa, i w 2 sek bylem w pokoju srając ze strachu.
Albo siedzimy sobie w kuchni a tu przed korytarz idzie rodzinka: łysy koles, babka i córka. Juz wymiawiałem "dzien dobry" gdzy nagle znikneli, jedna z najrealniejszych tego wieczora ;d
Trip trwał długo, kilka godzin, jednak efekty (jakies poświaty, błyski) trwały ok 12h?
Myslac, ze juz koniec, o 5 rano pozegnałem sie i wyszedlem. Do domu mialem ok 3-4km w tym troche przez lasi i oposutosząłe pole.
Idac sobie zobaczylem stacje orlen, nie wiem czemu ale wydawąła mi sie zła, ciemna itp. Zaczalem łapac schizy, idac kolo drzewa cały pospinany, wiatr zawiał w zawieszona kartke, JEZUS! jak ja sie przestarszylem odskoczylem chyba na 2metry nie wiedzac co robie.
W czasie drogi byly małe halunki, dym lecacy z kosza, gasnące lampy itp. Kiedy doszedlem do odcinka lasu, zmuszalem sie zeby nei patrzec, tak jzu bylem zaschizowany ze bałem sie, ze zwariuje albo bede uciekał jak dziewczynka. SPojrzałem na 2 sek, od razu gromada wilków i dzików biegaja sobie beztrosko po lesie. Potem cała wtaha nagle pojawiła sie przy drodzem ja ciagle powtarzajac sobie "luzik to tylko halunki" dodawałem sobie otuchy.
Była to najdziwniejsza faza w moim zyciu, szczegolnie keidy myslalem, ze juz wszytsko minelo, a tu jakies halucynajce w lesie. Nie chce wiedziec nawet ile stracilismy nie idac do lasu :D

Aha podczas tripu mialem strasznie osłabiony wzrok i CHOLERNIE uszkodzony słuch, słyszalem słowa ale nie rozumiałem co inni chca mi przekazac lub wymagało to ogromnego wysiłku.
Nie rzygałem, teraz mam nudnosci, jak tylkos obie przypominam ten smak na rzyganie mi sie zbiera soku porzeczkowego nie tken juz nigdy ;/
  • 1 / / 0
Ja nawet lubię jej smak :retarded:
Trochę jak soda oczyszczona smakuje ;D
Myślałam nawet nad tym, by dodać do tego sody lub trochę wywaru z tataraku; nie zmieniło by to działania ?
Ja trochę laik jestem, więc pytam ;D
  • 1290 / 7 / 0
@Sipaszi

Las zawsze pokazuje benzie swoje działanie, po benzie zawsze byłem w lesie i jeśli będę jeszcze ją zarzucał, to pewnie wyląduję w lesie.
  • 5774 / 1179 / 43
Radze wszystkim nie mieszać cipacza z alko ! Ten mix gwarantuje za w ogóle nie będziecie zdolni się poruszać , mówić itp. Totalny nieogar , bardzo wzmacnia faze , no ale jeśli ktoś lubi odmużdzanie i rozpierdol ... :D
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 3163 • Strona 167 z 317
Artykuły
[img]
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru

Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.