Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
  • 1599 / 45 / 0
Mam takie pytanie do was na stronie opisującej benzodiazepiny http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha03.htm wyczytałem, że benzo zaburzają dwie fazy snu, a mianowicie fazę REMS i fazę SWS co to są za fazy snu i w jakich kategoriach się znajdują cze w fazie REM czy w fazie NREM po nazwie można się domyślić że faza REMS znajduje się w fazie REM ale co z fazą SWS i czym się charakteryzują te dwie fazy.
  • 1743 / 23 / 0
Z tego co wiem, to faza snu REM (rapid eye movement - wtedy sie szybko ruszają gałki oczne czy coś) jest tą częścią snu, w którem mamy sny (marzenia senne etc.), ale daje ona mało wypoczynku.
Za to wypoczynek daje sen wolnofalowy (to jest chyba ten w tej fazie SWS).
W odzwierciedleniu w benzodiazepinach działa to troche też podobnie jak przy alkoholu przykładowo :
Zaczynasz brać benzo np. alprazolam - wydłuża ci się faza REM co daje w konsekwencji bardzo realistryczne sny o przeważnie pozytywnych rzeczach, z czasem rośnie tolerka na benzo i te sny przemijają, z kolei jak odstawisz benzo to z odbicia mogą powrócić tylko nie będą już raczej takie pozytywne, a wręcz czasem koszmarne.

Jak odstawiałem alpre właśnie i alkohol, to miałem pomijając trudności, paniczny strach przed zaśnięciem, bo wiedziałem że będą mi się śniły głupoty o nieciekawym charakterze.

Tyle z mojej strony o tym ;-)
  • 1599 / 45 / 0
Zaczynasz brać benzo np. Alprazolam - wydłuża ci się faza REM co daje w konsekwencji bardzo realistryczne sny o przeważnie pozytywnych rzeczach, z czasem rośnie tolerka na benzo i te sny przemijają, z kolei jak odstawisz benzo to z odbicia mogą powrócić tylko nie będą już raczej takie pozytywne, a wręcz czasem koszmarne.

Czytaj więcej na: http://talk.hyperreal.info/posting.php? ... z0xEwlD1yW
Wręcz przeciwnie benzodiazepiny skracają fazę REM, czyli człowiek ma mało tej jazy ja bierze te leki i jak je odstawi to organizm musi nadrobić zaległości i wtedy faza REM się wydłuża, a ponieważ benzodiazepiny działają przeciwlękowo to sny zamieniają się w koszmary senne, ale nadal nie dowiedziałem się od ciebie co to jest Faza REMS nie REM.
  • 1743 / 23 / 0
Może jest i tak jak mówisz, nie wiem jaka jest różnica REMS od REM (chyba nie chodzi o liczbe mnogą :-p ).
Tak w sumie to nie rozmyślam nad takimi zagłębionymi tajnikami ludzkiego umysłu hehe ;-)
  • 286 / 5 / 0
po alprazolamie sny bardzo przyjemne
  • 641 / 15 / 0
Powiem wam, jakieś 10 lat temu jako 18-letni młodzik, odkryłem moc alprazolamu (często ale nie zawsze w połączeniu z alko). Po zdecydowanie długim okresie "fazowania" na alprie (codziennej i z tendencją do podwyższania dawek), tolerancja oscylowała w okolicach 6-7 mg per day. Pewnie są tu ludzie o większej tolerancji ale to nie jest temat by się przechwalać kto ma/miał większą. Jeśli chodzi o sen to musicie wiedzieć że po dłuższym czasie (nad)używania benzo będziecie mieli absolutną insomnie, ja zanim zrobiłem cold turkey od alpry, co godzinę się budziłem i musiałem wziąć tabletkę by na godzinę spać i tak co godzinę-dwie.
Sen po benzo nie jest tak pięknie "narkotyczny" jak po Marysi, ani tak przyjemny jak po kodzie, jest sztuczny, mocny ale nie dający prawdziwego wypoczynku. Nigdy później alprazolam nie działał już na mnie i nie działa do dziś rekreacyjnie, tylko zamulająco, szkoda? dobrze? Sam nie wiem. Z pewnością inne benzo (te o dłuższym okresie półtrwania i raczej kończące się na -pam niż-lam działają na mnie nadal). Nigdy później już benzo nie stosowałem rekreacyjnie. Obecnie dla mnie ich potencjał rekreacyjny jest znikomy.
  • 1141 / 113 / 0
Odświeżę nieco temat...
Otóż niedawno skończył się mój pierwszy i jedyny rekreacyjny ciąg na benzodiazepinach (diazepam, a po jego wyczerpaniu - alpra) trwający 7 dni.
Oczywiście nie odczuwam żadnych skutków odstawienia, nic z tych rzeczy :) Problem jest zaś jeden - mianowicie sen.
Zarzucałem sobie zawsze na chwilę przed snem 5mg diazepamu albo 0,25 alpry. Teraz specjalnie pozbyłem się reszty Afobamu, aby nie zarzucać benzo jeszcze dłużej, ale od 2 dni mam cholerny problem z zasypianiem. Nie pomagają żadne środku uspokajające z tej słabej - ziołowej półki (nervosol, extra-spasmina, positivum). Ostatniej nocy spałem zaledwie 6 godzin i był to niezwykle płytki sen. Nie potrafię się odpowiednio wyluzować :/ Ciągle przebieram nogami, coś mnie swędzi, denerwuje... Wiecie co mam na myśli :D Ogólne rozdrażnienie i brak luzu niezbędnego do procesu snu.

Coś polecacie? mj pewnie by mnie elegancko rozłożyła, ale ostatnio paliłem nieco za dużo i z tym też muszę sobie zrobić przerwę. Jakieś inne dobre pomysły?
Dodam, że jestem cholernie zmęczony a chęci na sen zwyczajnie nie odczuwam (choć poszedłbym spać, by odpocząć...)
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 502 / 39 / 0
mianseryna, kwetiapina, lewomepromazyna.
  • 1141 / 113 / 0
Ostatnia noc znowu była tragiczna. Po prostu spałem fatalnie, nie mam siły się zupełnie za nic zabrać dnia dzisiejszego :/ Jeżeli kwetiapina pomoże, to przed snem dzisiaj załaduje 25mg ketrelu. Miałem unikać kwetiapiny - po tym neuroleptyku jestem zajebany jak warzywo. Pozostałych środków nie posiadam, więc widocznie nie ma innej opcji. Chociaż dam sobie jeszcze szansę i sprobuję tej nocy bez leków! Dzięki za odpowiedź.

PS. Z tego co pamiętam poranki po kwetiapinie są mega ciężkie, więc trudno będzie tak po prostu rano wstać i ogarnąć dupę. W moim odczuciu "chęć snu bez końca"jest cechą charakterystyczną dla tej substancji. Zobaczymy jak to będzie.
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 502 / 39 / 0
Z tych trzech które podałem imo mianseryna jest najlepsza. Po ketrelu i tisercinie z rana tak jak piszesz, ciężko wstać poza tym czujesz się jakbyś miał downa. Przynajmniej ja tak miałem. Po mianserynie tego nie było lub w minimalnym stopniu. Najlepszymi lekami nasennymi był zolpidem/zopiklon, ale w Twojej sytuacji to chyba lepiej ich unikać.
ODPOWIEDZ
Posty: 15 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.