Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Bardzo ucieszyła się, że biorę zamiast 3mg/d 1-max 1,5mg klona, nie kazała na razie schodzić powiedziała grudzień taki miesiąc i dała mi paczuszkę plusików dwójek dodatkowo bezpłatnie paczkę Neurotopu, na sen powiedziałem, że Trittico jest lipny, chciała mi dać chlorprothixen, ale powiedziałem dosadnie co myślę, że neuroleptyki zwarzywniają i są dla schizofreników...
Dostałem nota bene 3 opakowania Ataraxu 25, a w aptece babka się jebnęła i wydała mi 3 paczki Hydroxyzinum 25/30tabl :D
Ot ostatnie 3 paczuszki SunGrown zostały w Tesco moim, zaraz jedną skosztuję, do tego 50mg hydro 1mg klonika i żubr duży 650ml.
I się turla :D Powodzenia odstawiający benzo, trwajmy w sile !
Maskaradore pisze: Trzeba mi rady jak sobie radzić w perspektywie właśnie 2 tygodni - to czas po którym mogę uznać, że zależność - jedna i druga, mija.
Musi być spełnione jednak kilka warunków - dlatego mam problem:
[/b]
Zycze powdzenia :-)
Piotr
Maskaradore pisze: Z punktu widzenia psychiatrii należałoby włączyć dodatkowy antydepresant, ale ani nie mam kasy na takie ani ochoty - metoda dobra i tania - przede wszystkim na noc - tego szukam.
subtelnydotykpiekna pisze: ciężki wysiłek fizyczny, w perspektywie dłuższego trwania od rana do wieczora ciężka, fizyczna praca, po której organizm jest tak zmęczony, że jednak da się zasnąć. Ewentualnie wieczorem bieganie, pływanie czy też siłownia. Warto spróbować, może w Twoim wypadku pomoże.
lucifer_sam pisze: Ciesze sie ze udalo mi sie rzucić to, chociaz mysle o jakims lekkim benzo rekreacyjnie sobie czasem zarzucić
Po 3-4 miesiącach absty wrzuciłem "rekreacyjnie" 24 mg i tak już mi zostało do dziś, że wrzucam codziennie. A o odstawce nie myślę, bo "przecież nie jestem wjebany i jak będę chciał, to znów mi się uda, jak kiedyś" :wall:
Biorąc mialem umysł w stanie uspienia, dopiero jak zeszlo to ze mnie uswiadomilem sobie jak ograniczony byl moj mózg biorąc.
W skrocie: prawie cały grudzień na GBL (przypominam :( GABA) zatrzymany na 24-28 grudnia na jakimś chorym miksie alkoholu 4-8 piw dziennie, nieregularnie ale mimo wszystko wcialem 18 tabletek alpry 2mg każda przez te 5 dni plus jakies 30 tabletek 1mg etizolamu. I taki miks do północy z piątku na sobote 28/29 grudnia. Od tego czasu jak wrak, zero benzo, alko, GBL. Z piątku na sobotę sny to jakiś koszmar, to samo z soboty na niedziele, z niedzieli na poniedziałek było już lepiej, zasnalem nad ranem na 4 h. Z poniedziałku na wtorek czyli teraz zaczął sie koszmar. To znaczy trwał on w zasadzie przez cały weekend, czyli poty zimne gorące w nocy, w dzień ostry swiatlowstret, ale właśnie z poniedziałku na wtorek, pojawiło sie cos, co bym nazwał sztywnoscia mięśni, z jakimiś polhalunami, potami, ciśnieniem w klatce piersiowej, jakimś paleniem sie skory wręcz?
Teraz moje pytanie. Czy to jest początek kulminacja czy koniec i co robic? W poniedziałek rano i dzień wcześniej brałem po 20 mg betablokerow, 10mg musiałem dorzucić pare godzin temu, i te objawy co powyzej jakby osłabiły, dalej sie poce, choć nie tak bardzo już. Spac pewnie nie zasne. Aviomarin raczej nie pomoże, tylko to mam obecnie. Co robic? Czy zabunkrowac sie jakaś wódka w razie gdyby wróciły te objawy we wtorek czy trwać w tej suszy (stad moje pytanie, czy to była kulminacja, czy dopiero początek i bedzie gorzej). diazepam bede mógł mieć dopiero we czwartek. Podobnie jak GBL. Przy czym to drugie raczej nie ma sensu no chce zejść z GABA rozpirdzielaczy, a nie wchodzić bezsensowne w koło.
Tak więc, proszę o poradę w mojej idiotycznego sytuacji, spowodowanej cukierkomania, której rezultatów nie przewidzialem. :((
Kapelusznik, wtorek rano.
No i tyle do tego herba- melisa itp. magnezy, B6 itd. powodzenia w '13 :)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjaustralia.jpg)
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów
Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alcohol_vs_marijuana.jpg)
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd
Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.