Że boli mnie kark. Ale to jest diler w kitlu wszystko wypisuje co nie jest benzo albo opio bo akurat o to trzęsie dupą.

No wczesniej pytałem londona przeca czy to jest ta sama recka co prega. Skoro jest to wypiszą już mniejsza tam co będziesz ściemniał.

A byłeś w ciągu na baklo? Jak długo? Jak odstawiałeś?
Antydepy zastępują Ci baklo na tyle, że nie masz ciągoty po odstawce?
Jaki antydep leci i czy dobrze znosi chęć na baklo?

Zażyłem to dzisiaj tak jak wieszcze przykazały , czyli te 75mg. Dziwnie się po tym czuję. Ewidentnie czuję stan GABA takie wyluzowanie. Oraz zmieniony tok myślenia. Najbliżej temu do pregabaliny ale jednak inaczej. Wziąłem to głównie po to żeby dzisiaj nie pić i pregi nie brać.
[ Jednak mimo wszystko musiałem tej pregi chociaż 300 podjeść żeby zniwelować głód na to gówno. ]
Z alko czuję że sobie poradzę ( chociaż ciągnie , nie powiem, żeby w tym stanie wypić )
Ciężko mi po tym zebrać myśli, czuję się taki lekko wyluzowany. Stan ten by się na pewno nadawał do jakieś powtarzalnej pracy nie wymagającej myślenia typu dokładanie w markecie albo stanie na kasie.
Mam takie lekkie gastro jak po pregabalinie. + Mam straszną ochotę gdzieś wyjść coś robić a nie siedzieć przed kompem. ( Podobnie mam po dawkach pregi 1k+ bez tolerki )

Ponad to czuję że spoko ogarnął bym dawkę 100 albo 125 ale nie będę kozaczył skoro to mój pierwszy raz z tym. Jtr zamierzam jeszcze wziąść a potem przerwa żeby się nie wjebać.

Ile ten stan będzie trwał?? wziąłem o 12:30. Już do końca dnia tak będzie czy bedzie jakies odbicie + nagle poczuję że się kończy??

sry za prostote wypowiedzi i ew chaos ale naprawde ciężko mi się kleci wypowiedzi na tym baklo heheh xD

Do tej pory powinno Ci już schodzić,

75 mg to dużo.

Nie wiem na cholerę skaczesz z dawką pregi.

Generalnie spoko że można to dosłownie z dnia na dzień pregę na to zamienic nawet po 2 latach w nałogu... Nasuwa się analogia np zamiana majki na oxy albo klona na alpre. Mimo że to Receptor GABA-A i GABA-B to jednak. Być może jest to droga z deszczu pod rynnę ale coś czuje że dobrze wejsc na baklofen i jego redukować zamiast pregi. Głównie przez to że prega jednak lepiej się komponuje z alko a co za tym idzie po niej o wiele bardziej ciągnie mnie do karmienia tego paskudnego krzyżaka - alkoholem. Po baklo z alkoholem też jest spoko ale jest to mix o wiele bardziej dający w łeb. Mniej pro-społeczny, bardziej otumaniający a co za tym idzie mix zarazem mniej pod moim kątem.
W skrócie: Na pregabalinie nie mogę sobie alkoholu odmówić , na baklo da radę. Tyle w tym chaotycznym temacie ;)
Mam wrażenie że wiem co robię ale jeśli się mylę to niedługo publicznie posypię głowę popiołem

Jak wpierdalam to 3 doby pod rząd. 1 dzień - 100, drugi 150 , trzeci znowu 100 - będzie jakieś zejście ??

Jtr znowu chce wrócić do pregi ale tym razem do 300mg zredukowanych z 600 baklofenem przez te 3 doby.

Czyli teraz dziabiesz też prege czy samo baklo? Dawki też od razu dałeś z grubszej rury.

Trzymam kciuki oczywiście

@WujekMorda - osoba "czysta" prawdopodobnie odczuła by lekkie zejście, natomiast z Twoich postów wnioskuję, że Ty zarzucisz prege, zapijesz alko, i zejścia nie poczujesz ;)

Pisałem o tym wyżej, chcąc odstawiać alko przy pomocy baklo, zacznij od książki "spowiedź z butelki". Autorem jest uzależniony od alko lekarz, który poszukując sposobu wyjścia z nałogu trafia na baklo. Dalej nie spojleruje, ale zmarł, i to dość młodo.

Jak jadłem selegilinę ostatni raz 48 godzin przed wzięciem baklofenu to radzicie zmniejszyć dawkę, czy mogę lecieć ze standardową?

Można jakoś przeliczyć (mniej więcej) moc 50 mg Baklofenu na x mg Fenibutu?

Można powiedzieć ze 50mg baklo to ~ plus minus mniej więcej około 2g fenka aczkolwiek ciężko przyrównać bo obie fazy się deczko różnią.