Dział dotyczący roślin zawierających substancje wywołujące in vivo uspokojenie organizmu, m.in. kratom i sałata jadowita.
ODPOWIEDZ
Posty: 569 • Strona 4 z 57
  • 884 / 31 / 0
Lotnik pisze:
Przyszlo mi dzisiaj 100g suszu tej roslinki :) co z nim zrobic zeby COKOLWIEK poczuc?
Spalić. Spróbuj spalić dużą ilość (IMO nie ma co nastawiać się na małe ilości) w bongo i daj znać. Fajnie by było, gdyby działało, znaczyłoby to, że nie trzeba się pieprzyć z ekstrakcją mleczka. Co innego, że szkoda truć sobie płuca częściami roślinnymi.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 867 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lotnik »
Night, ale myslisz ze ile? z 10g? bo jak gadalem z cpunami z florianskiej to mowili ze wywar, ale ja tam juz niewiem.
ChÓj!
  • 64 / / 0
morze zrobić ekstrakt z tego suszu
Uwaga! Użytkownik Bartosz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 884 / 31 / 0
Nie mam pojęcia, bo chyba nie ma nikogo kto by tutaj susz palił? Mogę tylko podejrzewać, że to to samo co wysuszone mleczko, tylko z dodatkiem rośliny, ale chyba będzie go mniej, o ile w ogóle jakaś sensowna ilość. A Na porządną dawkę potrzeba mleko z co najmniej 2-3 roślin, to i suszu by z tego było sporo, z kolei susz to koncentrat, więc już sam nie wiem. Musisz sam wyczaić ile tego palić, ładuj cybuch po cybuchu i czekaj po efekty. Wywar? Może z suszu jest do wypicia, ale z mleczka tragiczny, o liściach nie mówiąc.
Palenie wydaje mi się bezpieczniejsze, łatwiej wyregulować dawkę.
Uwaga! Użytkownik Night Garden nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / / 0
Witam,

ja chciałem powiedzieć, że neiktóre rośliny są już gotowe do zbierania mleczka. Tylko najlepiej robic to w ten sposób żeby roślina się zagoiła, nie umarła to wtedy można za pare dni wrócić i zrobic kolejne pare nacięć. Z jednej rośliny będzie mniej mleka na jeden raz ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie go więcej. Mam też jedno pytanie, mianowicie: ile czystego suchego lactucarium trzeba spalić? Może ktoś orientacyjnie napisać?

Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik mattizz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / / 0
Ja wypaliłem w tamtym roku jedną lufę na wpół wysuszonego mleczka z sałaty kompasowej i nic nie poczułem, następnym razem spaliłem tyle samo no i troche miło się zrobiło, ale nic spektakularnego. Wydaje mi się że kompasowa się nie nadaje, ale mogę się mylić, może za mało spaliłem. Ale dym jest rzeczywiście nieciekawy, taki syntetyczny jak palony plastik.
Uwaga! Użytkownik lupulin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 50 / / 0
na wpol wysuszone tez palilem i zrobilo sie dosc milo, ale czyste suchutkie powinno sie ladniej palic i lepiej whcodzic. Niedlugo zobacze i opisze. A kapa w ryju po tym jest faktycznie niemilosierna ;/
Uwaga! Użytkownik mattizz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Bartosz »
miałem dziś okazje jarać sałate zerwałem taki sałatowy shit z pod bloku , wrzuciłem do garnka pogotowałem kilka minut, odcedziłem ciecz miała kolor ciemnej zieleni i była troche bardzie gęsta niż woda . Wrzuciłem doń ze dwa listki laurowe (lubie je palić) i odparowałem wodę . Zwinąłem skręta zapaliłem , dym straszne srańsko piecze strasznie po krtani . Wkręciło się szybko fajny relaksik delikatne zmiany postrzegania ogólnie błogo, potrwało to sobie z 30 min i zjazd zrobiło mi się momentalnie sennie i popadłem w miłe otępienie na kilka minut , później wróciło wszystko do normy.

Mimo obrzyganego smaku dymu , opłacało się .
Następnym razem wyjaram to przez faje wodną .
Uwaga! Użytkownik Bartosz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / / 0
Nieprzeczytany post autor: true playa »
:rolleyes: przeszukalem dzisiaj kilka km2 i nie znalazlem tego gowna a tak sie nakrecilem na te salatowe opium <_<
Jutro ide z samego rańca, nie odpuszcze tak łatwo.
Nie wiecie moze w jakich okolicach to szukac ??
Uwaga! Użytkownik true playa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Bartosz »
Kompasową znalazłem na łące przy ścieżce a jadowitą pod blokiem ale taka strasznie marną
Uwaga! Użytkownik Bartosz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 569 • Strona 4 z 57
Artykuły
Newsy
[img]
Medyczna marihuana kolejnym krokiem rozwoju karaibskiej Dominiki?

Dominika to niewielka karaibska wyspa, często mylona ze względu na podobną nazwę z o innym, większym państwem – Republiką Dominikany. Niemniej jednak, w obszarze legislacji konopnej to właśnie Wspólnota Dominiki zdaje się wytyczać kierunek dla wielu okolicznych państw.

[img]
Polacy robią to w samotności. W domach, nie na imprezach. A królowa jest tylko jedna

Coraz częściej używamy substancji psychoaktywnych w samotności. Szczególnie popalamy. I nie chodzi rzecz jasna o papierosy dostępne w kiosku. O czym to świadczy? – O tym, że te substancje są wykorzystywane do regulacji emocji, takich jak lęk, smutek czy napięcie – dr Gniewko Więckiewicz, psychiatra ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentuje wyniki raportu PolDrugs 2025.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.