Brałam równocześnie z pregą (prega rano, ashwa wieczorem). Nie zauważyłam negatywnych interakcji. Z bupropionem również nie wydaje mi się, by wchchodziła w jakąś kolizję, ale może wypowie się ktoś, kto praktykował.

Mordeczko, pisałem pare postów wcześniej tutaj, sprawdź:
post3764847.html#p3764847

"W skrócie: podczas przewlekłego brania ashwagandy (4-8 tygodni) dochodzi do uczulenia, uwrażliwenia, upregulacji receptorów 5HT2 czyli 5HT2A, 5HT2C, 5HT2B."

Więc po cyklu możesz spodziewać się wręcz odwrotnych efektów których oczekujesz (mniej dopaminy, noradrenaliny, zmniejszona aktywność tarczycy), poczytaj co napisałem w linku wyżej, poczytaj moje inne posty -> search.php?author_id=83312

Jeżeli chcecie, mieć lepszy nastrój, więcej siły psychowizycznej, lepsze skupienie (czyli to czego na tym forum poszukuje większość) to musicie działać odwrotnie niż robi to Ashwaganda, musicie zmniejszyć czułość receptorów 5HT2 czyli 5HT2A, 5HT2C.

To czego szukacie to większej aktywności dopaminy i noradrenaliny, żeby to uzyskać to musicie zwiększyć wrażliwość receptorów dopaminowych i adrenergicznych, zwiększyć wydzielanie dopaminy i noradrenaliny, zwiększyć/upregulować TH czyli Hydroksylaze Tyrozynową (enzym z grupy hydroksylaz odpowiedzialny za przekształcenie aminokwasu L-tyrozyny do DOPA która potem przekształcana jest do dopaminy), zmniejszyć wrażliwość 5HT2A i 5HT2C (Ashwaganda po cyklu zwiększy wrażliwość), zwiększyć wrażliwość autoreceptorów 5HT1A, zmniejszyć/downregulować monoaminooksydaze czyli MAO zwłaszcza MAO-B (MAO-B to enzym powodujący rozkład dopaminy i tym samym spadek jej poziomu).

W tym kierunku powinniście iść, to jest klucz dla większości z was, a Ashwaganda na pewno wam tego nie da, a wręcz zadziała przeciwnie!


CDP Cholina, Urydyna, Omega3 tym się powinniście zainteresować, wzmocnienie/polepszenie snu czyli magnez, cynk, małe dawki gaba, glicyna, na noc, długi i spokojny sen, aktywność fizyczna w dzień, zbilansowana dieta i witaminy, tym powinniście się zainteresować, tak jak moimi postami i ich sledzeniem (autorelkama aajak xD)

Kurde, nie wiem jak się odnieść, czy to zrozumieć, ale ostatnio miałem mielony korzeń, i znudzony zwykłym porcjowaniem, wsypałem do kubka resztę która mi została, a to była wielokrotnie większa porcja niż ustawa przewiduje, polepszyło mi to hiperwentylację i w pewnym momencie zauważyłem że mam zimny nos. żadnych interakcji z lekami nie zauważyłem, pomimo ostrzeżeń. Po działaniu zasadniczym efekt leczniczy był utrwalony.

Końskie dawki ashwy a widoczny poziom w zwiększeniu testosteronu - jakie wasze opinie? Dość częsty temat wśród high performance couchów

Ćwiczenia na nogi z obciążeniem to najlepszy booster testosteronu.

Ashwa na poziomie placebo.

@mietowy3
Zdziwił byś się jakbyś miał do dyspozycji dobrej jakości mielony korzeń, a nie taką typu kapsułki 5mg, na naparach się nie znam.,

Korzystałem również z nalewek.

Ja też, nie polecam. Tzn nie odradzam ale nie mam argumentu żeby polecić.