Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1435 • Strona 60 z 144
  • 18 / / 0
Preferuję weekendowe ćpaństwo. Żarcie gramca dziennie i takie psychozy są niestety już skrajne. A potem może być ciężko w ogóle o jakąkolwiek pomoc, kiedy człowiek jest już tak wyprany, że nie radzi sobie w żadnej sytuacji. Według mnie na ćpanie trzeba mieć plan i się go trzymać by można było z nich wyciągać to co najlepsze. Wpierdalanie się w ciągi skutkuje właśnie takim popierdolonym życiem potem.

Wszystko siedzi w waszej już CHOREJ psychice, wytrzymajcie jakiś czas na trzeźwo i zajmijcie czymś innym czas. To się wydaje nie możliwe ale będąc w trakcie takiego wyczynu zacznie dziać się dopiero niemożliwe.

Najtrudniej odnaleźć właściwą drogę, drogę w której narkotyki to dodatek a nie sposób na przetrwanie. A jeśli ktoś chce tylko przetrwać to jego życie.... drugiego wiecie że nie będzie, trzeba w tym czymś dziwnym pouczestniczyć (skrajne uczucia)i przygotować się na szybszy koniec.

Złudzenie bycia sobą z chorą psychą, leczenie narkotykami stanów wywołanych przez narkotyki....ehhh. Decydujcie o swoich losach w sposób rozsądny, nie chce nikogo negować jeśli ktoś świadomie wybiera taką drogę. Ale niech chociaż będzie świadomy.

Pozdrawiam
  • 1425 / 80 / 0
@dandeu:
Trochę za późno napisane, ale 2g w kieszeni i nieruszane... to jest pierdolenie.

Zbędny cytat. mrstothet.
  • 4807 / 267 / 0
hess, bo Ty byś ruszył? :-)
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 1425 / 80 / 0
Heh akurat ja teraz to może i bym nie ruszył, bo nie jestem w nałogu brania silnych stymulantów (ale tak do końca nic nie jest pewne, oprócz tego, że śmierć i sranie kiedyś nastanie ;) ) ale wiem jak było jak waliłem alfę to pomimo głównego, bardzo męczącego skutku ubocznego - psychoz jak już nie miałem sprzętu to bardzo intensywnie się zastanawiałem "gdzie może zostało trochę alfy".

Zresztą sam wiesz jak jest się wkręconym, bez tego tylko spanie/leń totalny, a 2wójka w kieszeni...a zapierdalać trzeba. Także ciężko mi uwierzyć w super silną moc woli, kiedy postępowaniem nie rządzi głowa, a worek śmierdzącego prochu...a może najzwyczajniej niedowiarek jestem ;)
Ostatnio zmieniony 09 czerwca 2013 przez hess, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3 / / 0
wczoraj po dość długiej przerwie 1-2 miesiące wciągnąłem 0,5g amfetaminy na raz i wszystko było tak jak zawsze po fecie, czyli wystrzeliło mnie chodziłem i gadałem, nie spałem całą noc i gdy rano podniosłem się z łóżka bo nie widziałem sensu w dalszym próbowaniu zasnąć, pojawił się zwał i wszystko zaczęło się rozciągać, co chwile coś przelatywało mi przed oczami, jakieś cienie i takie jakby nitki i miałem wrażenie że ktoś co chwile stoi w drzwiach, ale gdy się tam patrzyłem, nikogo tam nie było i jak wyszedłem z domu to zaczął mnie strasznie boleć tył głowy i wszystko było tak kurewsko jasne że dosłownie nie mogłem otworzyć oczu, więc wróciłem do domu, gdzie zacząłem patrzeć się na swoje buty po chwili zaczęły jakby do mnie mówić, ale bez dźwięku, tylko ruszały ustami. Czy to psychoza? mam iść z tym do lekarza i czy mogę wciągać amfetaminę?
  • 1615 / 28 / 0
@jiefaefen
Nie panikuj. Masz zwałe i mogą się wtedy dziać różne rzeczy. Poczekaj dzień lub dwa, dobrze się wyślij, uzupełnij witaminy, dobrze się odżywiaj. Jak objawy nie ustąpią, wtedy udaj się do lekarza.

Czy możesz wciągać amfetaminę? Trochę głupie pytanie. Skoro masz krzywe jazdy, to ja bym sobie odpuścił. Poza tym substancja może ujawnić jakieś nie widoczne na co dzień "problemy z psychiką". A przez szuranie fety mogą się nasilać.

Tak więc decyzja należy do ciebie czy będziesz dalej bawił się w te klocki czy nie. Jeżli już to w mniejszych dawkach i obserwuj co się dzieje.

P.S. Chyba materiał nie był prima sort skoro przyjebałeś 0,5g. Po takiej dawce dobrego białego byłbyś na OIOMie...
  • 33 / / 0
Z przemeczenia przy dłuższych ciągach włączała mi się przychoza często z haluynacjami, podsłuchy i podmieniony tv w którym jest kamera to standart, raz też miałem tak że moja moją dziewczyne porwali i podstawili jakąś inną, ba podejrzenie było to to jakiś nowy oddział antynarkotykowy teraz się z tego śmieje jak je mam, początek jest najgorszy z czasie to rozumie i akceptuję a czasem szpital psychiatryczny.
Coś się kończy, coś się zaczyna.
  • 1817 / 107 / 0
trzeba to przynac szczerze,feta ma duuuuzo minusow.ja mam po fecie tak,nie na szczycie ale jak zaczyna mi schodzic ze normalnie slysze nachalne glosy w głowie,mowia tak ty cpunie,jaki ty masz ryj,narkoman.Powaznie.jeszcze mam cos takiego jak mnie puszcz ze normlnie jak ktos mowi to wydaje mi sie ze gadaja o mnie cale otoczenie,bzyki czy pstryki sie wbija ze to przez te amfe.w ogole ja slysze glosy.cos takiego jest w domu mam i ja caly prubuje myslec co ona mysli,i tak mysle,mysle i slysze jej glos dochodzacy z boku,zawsze zly,syn nacpyny przed kompem,jaki ty mosz oczy,jaki ty masz ryj.jestem w domu z rodzina to to sie tyczyu wszystkich,wydaje mi sie ze slysz ich mysli a oni tylko mysla zle o mnie.na schodach to juz nawet niemowie,tragedia normalnie,zawszad glosy,patrze na DOM sasiadow i slysze ich gadke kurwa o mnie,jak nagorsze rzeczy na swoj temat,to do mnie dobiega z wszystkich stron,z pola z lasu,glosy z zewnatrz przewanie znojomych mi osob ale niezawsze ktore caly czas,bez przerwy,normalnie mi mowia,sam zle rzeczy,np.jaki cpun,jak on wygldada on tak nie moze robic tu sa nasze dzieci.tak nawet cale zdania.to jest cos okropnego,sa dwa wyjscia,z tymi glosami albo z nimi zaczynam gadac
gadam,bo to jest tak realne ze przestaje odrozniac fikcje od rzeczywistosci,co jest najgorszym sposobem,bo one caly czas nachalnie iode jeszcze dalej i krytykuja naormalnie mozna dostac do glowy.drugi sposob lepszy,ale nie zwasze latwy ze normalnie ignorowac i sie nieodzywac,tez tak nie zawsze idzie bo wiadomo ze jak przez 6 godzin zwaly slyszysz osobie non-stop zle rzeczy,a ty jeszcze tam cos myslisz to w koncu cos pomyslisz,i wtedy po ciebie to jest woda na mlyn,wtedy cie dojada.OSTRZEZENIE feta neprawde moze doprowadzic do choroby psychicznej,uwazajcie bo jak ktos ma jakas ukryta chorobe psychiczna to idzie dostac do glowy.ja wybralem trzecie wyjscie nie biore amfy,jak jestem czysty to wszystko jest ok.uwazajcie bo amfa to jest swinstwo,psychike moze zrojnowac,wy sie z tego niezdajecie sprawy,bo tak to jest z poczatku branie.wiecej plusow jest i mniej minusow,a z poczatku jest dluga fajna bania i zjazd mniejszy,po dlugim braniu jest na odwrot bania ciesz duzo mniej,nawet na szczycie juz nie jestes taki pewny siebie i bezkrytyczny jak z poczatku brania,a zejscia sa coraz dluzsze ni gorze.dla mnie minusy fety zdecydownie przewazaja plus.
  • 12 / / 0
Zgadzam się w 100% z opinią wyżej. Cała prawda
  • 30 / 1 / 0
Około 3 tygodnie jak skończyłem fukać (fukałem rekreacyjnie od stycznia do końca lutego) , poszedłem z kumplami na wódeczkę. Wszystko było ok , aż do następnego ranka po - już wtedy zacząłem się dziwnie zachowywać – ale nie było to nic nadzwyczajnego – nic co nazwałbym nienormalnym , lekkie rozdrażnienie emocjonalne . Później około 5 dni od wspomnianej wódeczki , dostałem mega szybkości , słowotoku – byłem w pełnej euforii ,byłem gotów zrobić wszystko i czułem się tak jakbym mógł przenosić góry , słuchałem muzyki ,byłem szczęśliwy gadałem sobie z ludźmi sprawiało mi to mega przyjemność itp. Wszystko by było super gdyby ten stan się nie zaczął pogłębiać.

Nie spodziewanie jednak , coś dziwnego zaczęło się dziać, zaczęło mi się wydawać ,że odkryłem tajemnice świata(czytałem wtedy książkę o filozofii) – że świat złożony jest z tajemnicy w ,której homo ercetus i homo sapiens w połączeniu daje nowy twór – człowieka doskonałego , w tym momencie dostałem drgawek – telepało mną strasznie , poszedłem spać – spałem jakieś 3 godziny – wstałem obrałem ziemniaki i poszedłem biegać , biegało mi się całkiem przyjemnie nie czułem zmęczenia . Wróciłem do domu ,a tam gadałem dalej o bogu ,ze nadchodzi koniec swiata ,ze Korea już wysyła bomby i musimy uciekać itp. Ciśnienie miałem tak duże ,że ciśnieniomierz nie był wstnie go zmierzyć i pokazywał error ( :D – serio) . Na moje nieszczęście – moja rodzina zainterweniowała i zawieźli mnie do szpitala psychiatrycznego . I tu trop się urywa , bo nie pamiętam nic a nic co tam się działo. (tzn. nie pamiętam jakichś 10 dni z podobytu ) . Po wyjściu diagonoza: uzależnienie mieszane. Ale powiem tak nie wiem dlaczego to się stało czy to od fety czy od alko , czy tego i tego . Mam tylko niesmak ponieważ odkąd wyszedłem , nie jestem już tym samym człowiekiem co byłem wcześniej, napisali mi że uzależnienienie – a ja ani frytać ,ani chlać nie chce – na dodatek , nie czuje się już tym kim byłem , nie chce mi się wychodzić z domu , chce mi się ciągle spać i wszystko mnie boli miesnie plecy ,jestem senny itp. . Robilem badania wszelkiej maści i wszystko wychodzi w normie . (lekko podwyższony alat i aspat –byłem u hepatologa i powiedział ,ze od otylosci i zlej diety) . Wczesniej dużo piłem , i trochę frytalem można dorzucić trochę mefedronu – ale z nim nie miałem styczności odkad go zdelegalizowali. I tu moje pytanie , stan który mi się przytrafił waszym zdaniem jest nieodrwacalny ? Minęło już kilka miechów ,a ja nadal czuje się źle , nie mam o czym gadać nic mnie nie interesuje – nie chce mi się chodzić itp. Przestroga dla wszystkich alko-fetowcow : zycie w takim stanie jak mam teraz jest tak chujowe ,ze nie zyczylbym nikomu tego serio , już pare miechow za mna ,bez alko i bez fryty – a ja nie czuje praktycznie nic,ciężko mi się w sumie nawet tutaj wysłowić, nei wiem czy to widać czy nie , kiedyś z latwoscia pisałem różnorakie eseje – byłem gadatliwy , miałem powodenie u kobiet , teraz nic … Może ma ktoś jakies rady ? Albo cos…
http://www.youtube.com/watch?v=AhmLHRCV3KU - Jakos to bedzie ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 1435 • Strona 60 z 144
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.

[img]
Konopie w żelkach. Wszczęto dochodzenie

W Holandii w żelkach Haribo o smaku coli stwierdzono obecność konopi indyjskich. Kilka osób, w tym dzieci, zgłosiło dolegliwości po ich spożyciu. Sprawę bada holenderski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA).

[img]
Marihuana a zdrowie jamy ustnej: Nowe badania kontra nikotyna i snus. Co szkodzi bardziej?

Największe jak dotąd badanie długofalowego wpływu marihuany na zdrowie wykazało… tylko pogorszenie stanu dziąseł – a i to w mniejszym stopniu niż przy używaniu tytoniu czy snusa! Nie zaobserwowano innych poważnych negatywnych skutków zdrowotnych.