Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
brundwick pisze:A więc tak - jestem dziewczyną o wadze 50kg i wzroście 170cm. Pierwszy raz amfetamina, wcześniej często i w dużych ilościach 3mmc, 4mmc, 4cmc i MDMA. Walnęłam 1,3g w ciągu 13h. Po ostatniej kresce cały czas drżenie dłoni, skurcze mięśni, kłucie w mostku, uczucie, jakby płuca z obu stron pulsowały jakieś 5/sekundę. Przy podnoszeniu się z łóżka musiałam czekać 40 sekund na pojawienie się obrazu, bo miałam ciemno przed oczami. Wątroba boli, chce się wymiotować, odruch wymiotny za odruchem. Dużo piję. Cała zalana potem, śmierdzę okropnie. Na zmianę - zimno i ciepło. W uszach świst. A potem 17h marnych prób uśnięcia leżąc z dłonią przyłożoną do kłującego mostku i kołatającego serca.
Czy to jest przedawkowanie?
ps fety nieje sie bez bro albo benzo
Lukas1983 pisze:Tak, ze smutkiem potwierdzam: to było przedawkowanie. Poczytałem trochę o objawach przedawkowania i stwierdzam właściwie wszystkie objawy:
- tachykardia, czyli częstoskurcz - niestety aż zapisałem na kartce, biedne serduszko pukało aż 120 razy na minutę.
- silne osłabienie - wcześniej myślałem, że to z braku jedzenia, witamin, itp., ale coraz bardziej się przekonuję, że jednak nie. Po prostu opadłem z sił zbyt szybko, nagle.
- niepokój - o tak, cały czas byłem spięty, każdy dźwięk wzmagał moją uwagę, momentami zachowywałem się wręcz jak paranoik.
- pobudzenie - co dziwne, mimo osłabienia cały czas byłem w ruchu, a to siadałem na łóżko, a to szedłem do łazienki, a to na fajkę, itp. Ostatecznie poszedłem na spacer.
- drgawki - były, na cały ciele (to było coś w rodzaju telepawki po całonocnym chlaniu), drgawki w nogach przeszły jako ostatnie.
- hipertermia (wg. Wikipedii chodzi o uczucie gorąca lub zimna, osłabienie organizmu, bóle i zawroty głowy, mdłości, zaburzenia widzenia) - potwierdzam wszystkie te objawy. Pomimo 26 stopni w pokoju i faktu, że miałem na sobie grubą bluzę z kapturem, było mi po prostu zimno, o osłabieniu organizmu już pisałem, zawroty głowy były, bólu jako takiego raczej nie, choć zaczęło mi jakoś dziwnie buczeć i szumieć po prawej stronie głowy, mdłości też były, chwilami zastanawiałem się czy nie iść puścić pawiana, no i zaburzenia widzenia - pisałem o nich w poście wcześniejszym, to były takie dziwne błyski przed oczami, zwłaszcza kiedy nagle się podnosiłem i przenosiłem w ciemniejsze części mieszkania.
- euforia - tylko z początku, później był koszmar (choć nie ukrywam, kiedy ta okropna bomba minęła było całkiem miło i energetycznie).
- bezsenność - fakt, bomba mi minęła mniej więcej o 6:00 nad ranem, a i tak nie spałem cały następny dzień, co więcej, nie chciało mi się spać. Dopiero wieczorem, a właściwie w nocy, około 24:00 oglądając film po prostu urwał mi się film.
- pocenie się - dodam, że pocenie się w wydaniu wyjątkowo śmierdzącym. Kiedy rano się wykąpałem, spryskałem perfumami i wszedłem do niewietrzonego pokoju aż się cofnąłem. To był wyczuwalny smród amfy z dodatkiem jakiejś chemii i potu. Okropieństwo.
- tachypnoe (przyśpieszenie częstości oddechów) - do dzisiaj myślałem, że robiłem to świadomie, aby się lepiej czuć. Nie mam pewności, może po prostu musiałem tak oddychać. No ale fakt jest faktem, szybsze oddychanie było.
Podsumowując: przedawkowanie pełną gębą. Nie jestem z tego dumny.
Od siebie dodam, że te wszystkie drżenia rąk, poty, kołatania serca to jest nic w porównaniu z tym co feta potrafi zrobić z psychiką. Cała ta psychoza amfetaminowa to jest coś obrzydliwego.
w zeszłą sobotę przedawkowałem fetę. 6-7 kresek + alkohol
od tego czasu (6 dni)
- mam nadciśnienie ok 160/80 czasem i wyżej, normalnie miałem 135/75
- mikroruchy mięśni na całym ciele (np palce u rąk cały czas jakby się ruszają), mimowolne nieskoordynowane ruchy mięśni, takie odskoki, jakby tiki 24h
- lekkie zawroty głowy
- lekkie bóle serca, skroni, głowy
czy ktoś miał podobnie? czy to może jeszcze przejść? czy po takim czasie to już raczej jakieś poważne trwałe uszkodzenie?
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
nie mam zbytniego doświadczenia z fetą, ani z tym forum
czego mi zazdrościsz? czy 6-7 szczurów to bardzo dużo?
fakt straciłem kontrolę, tylko co się mogło stać i czy to idzie wyleczyć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.