Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
A magiczny i jedyny sposób żeby ustrzec się przed zgubnym wpływem chemii na nasze ciało, to po prostu nie brać.
Myślę że po przeanalizowaniu tego tematu, jak również tematu "zmniejszanie zjazdu" można zrobić małe podsumowanie zebranych tu i tam informacji, które dadzą klarowną odpowiedź na zadane przez Ciebie pytanie.
Co wiemy?
Wiemy że amfetamina znacząco obciąża serce, oraz wypłukuje z organizmu witaminy oraz składniki mineralne. Oczywistym jest że trzeba w.w. uzupełniać, w postaci kapsułek, oraz pożywienia bogatego w składniki odżywcze (warzywa i owoce!). Wiem, niełatwo jest jeść będąc pod wpływem A., ale coś za coś ;-) Bardzo ważny jest magnez oraz wapń, jak również żelazo (dla serca). Witamina C pomaga przy usuwaniu ścierwa z krwiobiegu.
Wiadomo, żeby serce nie siadło nie można się przeciążać za bardzo, nie wykonywać gwałtownych ruchów (zwłaszcza podczas działania amf. - o tym niestety wielu zapomina będąc na amfetaminowym rauszu). Wątrobę można uchronić zażywając rekreacyjnie specyfiki wspomagające jej regenerację (np. hepatil). Nigdy nie wymyśliłem skutecznego sposobu na ochronę układu trawiennego czy nerek.
Jeśli chodzi o psychikę, to zauważyłem że psychozy są "znośne" jeśli regularnie sypiasz, chociaż nie eliminują ich całkowicie. Acz, żeby całkowicie nie zwariować trzeba robić chociaż 1-2 dni przerwy co kilka dni (chociaż to też jest kwestia sporna i względna, niektórzy mogą podjadać przez tydzień non stop i będą czuć się dobrze psychicznie, inny już pierwszego dnia będzie miał schizy nie do zniesienia).
Jeśli się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale psychozy amfetaminowe spowodowane są zwiększoną produkcją adrenaliny w organizmie, więc jeśli jest jakiś sposób na zbicie poziomu tegoż hormonu, to na logikę, będzie to również sposób na psychozy.
NeverRewarded pisze:Myślę że to dobry temat, aby zadać to pytanie: czy są jakieś magiczne specyfiki, które choć trochę zmniejszają szkodliwy wpływ samej amfetaminy jak i jej metabolitów na organizm (a w szczególności psyche)
:wall:
To taki drobny haczyk ;-)
edit: magicznym specyfikiem jest rozsądek i spora dawka szczęścia.
Choć głownie mi chodzi o uniknięcie neurotoksyczności, baniak chciałbym mieć zdrowy jeszcze długo. Podejrzewam że piracetam się tutaj nie sprawdzi, więc może coś innego ?
BS, wiedziałem ! :-D Ta emotka na końcu była zbyt podejrzana hehe.
Rozsądek to podstawa. Nie chcę jakoś strasznie szaleć. Myślę, aby zobaczyć jak się sprawdzi ten specyfik przy fizycznej pracy, w której głównie liczy się wytrzymałość i nie odczuwanie zmęczenia przez cały dzień. Nie muszę przenosić góry na jeden raz, mogę to zrobić po kawałku ;-) I chciałbym uniknąć sniffania, jakaś malutka bombka (powinno dłużej trzymać, racja ?) rano i druga gdzieś w południe, a wieczorem grzecznie iść spać - myślisz że ogarnęłoby ?
Coś za coś. Poza tym wysiłek fizyczny po stymulantach to podwójne zagrożenie dla zdrowia, ale jak tam sobie chcesz
BrightestStar pisze:Najprostsza droga do wpierdolenia się w stymulanty to wprzęganie ich w życie codzienne.
BrightestStar pisze:Jak nie chcesz odczuwać zmęczenia to popracuj miesiąc, dwa i przywykniesz.
BrightestStar pisze:Codzienne napierdalanie amfetaminy nie będzie dla zdrowia obojętne czegokolwiek nie zażywałbyś dla uniknięcia negatywnych efektów.
BrightestStar pisze:Poza tym wysiłek fizyczny po stymulantach to podwójne zagrożenie dla zdrowia
Przy nakurwianiu stimsów dzień w dzień łatwo o psychozy i ciężkie porycie
Jeśli kiedyś ktoś stworzy stymulant, który po zwiększeniu dawki ponad pewien poziom przestanie cokolwiek dawać i przejście między działaniem a trzeźwieniem nie będzie powodować zjazdu czy mocnego dysonansu pomiędzy naćpany/trzeźwy to ja dałbym mu Nobla. :finger: :-D
Dużo zależy też od podejścia osoby. Jak ktoś jest podatny to wjebie się w każdy możliwy stymulant. Kawę (no offence :-) ), metylofenidat, futro czy MDPV. Zjazd się skończy, najesz się, odzyskasz w miarę normalne samopoczucie to pojawią się myśli typu: no już jest ok, to przecież mogę, ale nie tyle co ostatnio, nie tak długo, 1 czy 2 dni max, ale nie więcej - no i masz kolejny ciąg.
Zawsze zastanawiałem się dlaczego tak lubię działanie właściwie każdego ze stymulantów ? Z czego wynika duża podatność na nadużywanie akurat substancji z tej grupy a nie innych ? Czy to kwestia osobowości czy niedoboru dopaminy w mózgu ? Dużo takich pytań. Jednak kiedyś trzeba się ogarnąć żeby nie zryć sobie łba do reszty. Na co dzień guarana, yerba a mocniejsze rzeczy staram się ograniczać.
Rooty, keyloggery i zdalna administracja
Konta, podpisy i tania sensacja
Logi, podsłuchy i w podświadomość wkręty
Czy to fakty czy pozory ?
Życie czy przekręty ?
Eskapizm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/profesor.jpg)
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku
Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.