Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 289 • Strona 10 z 29
  • 46 / 1 / 0
alkohol to zł000 ;P
o, tu fajny artykulik: http://www.zdrowie.med.pl/alkohol/alk_01.html

stan nietrzeźwości po alkoholu w ogólnie nie można porównać do staniu po A*;
za to obie te używki łączy to, że prędzej czy później zemszczą się na Tobie,
może stąd to przeczucie, nie-tak-dziwne jednak?

nie pij, nie ćpaj, jedz marchewkę ;-)
..::: Chaos jest częścią porządkU :::..
  • 46 / 1 / 0
@WhiteMan46
o, nie pogardzę, b. chętnie ale muszą być też ruskie klasiki :-D (żarcik ;))

Myślę nad plusami i minusami dla spożycia Alk vs dla spożycia Amf*
i np. minusy Alka (biorę to dotychczasowej z obserwacji znajomych i nie tylko - na/po imprezach):
-rozstrój żołądka (znaczy rzyganie),
-paskudny huh a potem "kapeć",
-brak orientacji przestrzennej, pionowej także brak (to po przesadzeniu) - za to doskonała orientacja pozioma wtedy ;p ,
-problemy z dykcją,
-slalom niekontrolowany,
-brak mocy,
-senność,
-problemy ze złożeniem myśli i czegokolwiek w jedną sensowną całość,
-często - kłótliwość, choć tak naprawdę nikt nie wie do końca o co chodzi :),
-ogólny nieogar...
-i po spożyciu głębszych niemożność prowadzenia pojazdów. Nie chodzi o prawo, tylko o faktyczną niemożność; choć, znając życie, znajdą się tacy co próbowali lub próbowaliby, gdyby np. o własnych siłach dotarli do samochodu i zlokalizowali jeszcze te cholerne kluczyki... :-p (np. moja kumpelka po prostu chowała kluczyki przed swoim facetem gdy ten, przeważnie stąpając chwiejnym krokiem, "czuł się na siłach" by usiąść za kółkiem...)

i tyle z grubsza, przemyślę A* to napiszę ... :-)
..::: Chaos jest częścią porządkU :::..
  • 30 / / 0
Ogolnie sadze ze feta nie wytraca alkocholu, poniewaz gdyby wytracala "zjawisko przepicia" fety nie pojawialoby sie. Kilka krotnie sam robilem iz popoludniu w nochala a wieczorem piwka aby zasnac szybciej, wolalem na mega kacu isc do roboty niz total rozkurwiony wogule. Wszystko i tak zalezy jak mocny jest material przyjmowany, czasami jest tak ze czym wiecej pijesz tym mocniej jeszcze na spidzie jestes.

W sumie feta podczas fazy ma duzo wiecej plusow niz alkochol. Zdecydowanie.
Na fecie wsiadziesz do auta. Na alkocholu jesli tego dokonasz moze pojawic sie zjawisko ze jesli ruszysz autem to przypadkiem jazdy do przodu mozesz wrzucic R tlumaczac sie tym ze jak Rakieta.
Swiadomosc kruchosci zycia czyni je pieknym, swiadomosc jego skonczonosci - intensywnym
White power with me
  • 232 / 1 / 0
Ja miałam tak, że jak zjadłam pierożki i potem wciągałam(nawet mało) to zawsze rzygałam
Ciekawe, nie?
Raz, tylko raz, w akcie rozpaczy i z powodu tolerancji wciągnęłam 1,2g
Kaszlałam okrutnie ale się nie porzygałam %-D
A po pierogach zawsze, hehe %-D

Co do alko i amfy: raz tylko próbowałam takiego "miksu": na koncercie pociągnęłam około 17 200mg, zapiłam litrem energy-drinka i na after-party gdzieś o 22-23 wypiłam jednego Leszka(bardzo, bardzo powoli)...
Siedząc, nie czułam nic, a gdy wstałam... Jakbym z osiem piw wypiła, jednak po pół godzinie to minęło. %-D
Teraz, gdy odstawiłam to świństwo, mogę chlać i chlać, jestem pijana przez 2-3godziny, potem mnie wytrząsa i od razu mam okropnego kaca, który też nie trwa długo, bo jakąś godzinkę z hakiem.
Zapewne chodzi o to, o czym wspominał ktoś już w innym dziale-neuroprzekaźniki w rozjebce :retarded:
Nabiał, tylko nabiał was może uratować :-D
Uwaga! Użytkownik Tifaa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 333 / 12 / 0
niewiem co nas może uratować droga Tiffo i chyba nawet nie będę sie nad tym zastanawiał na razie przynajmniej ;-) dzisiaj nocką sięgnąłem po whisky we wcześniejszym czasie trochę porozmawiałem z Anią i w sumie bardzo fajnie się to wszystko ułożyło-wypiłem coś około 0,3 literka dla smaku bo mi fajnego smaku dodawała i to tyle efekt "na alko" widoczny przez ok godzinkę podczas której miałem ambitny plan "położę się spać" ;-) ale niewiele poza planowaniem wyszło z tego spania wyszło ,z czasem przyszła miła delikatna stymulacja wzbogacona rozsądną kroplą alko (rozsądek musial tam występować bo buteleczka ogólnie nie była moja :-) haha )i to bardzo fajnie. na fecie można wypić i to całkiem dużo..ale po co się męczyć ? -małe ilości nie dla picia a dla smaku proponuje a kolega na górze -jezeli ma dobra "pasze" ( :-) fajnie to okresliles ) to proponowalbym bardzo umiejętnie ją rozkladac żeby sobie humorów nie popsuc ;-) to samo z tą 07 wudeczki ogólnie przy dobrym rozłożeniu tego co tam wymieniles i nie wypalaniu 300 papierosow na glowe to nie powinno byc źle ;-) (papierosy w duzej ilosci = rano tragiczny trampek czyli dodatkowe +5 do zjazdu. - ja zucilem tzn nie pale juz 5 dzien i to samo wszystkim polecam) -jak wam humory dopisza to bedzie bardzo dobrze, i Kolega nie bedzie narazie nigdzie umieral takze niema sie co przejmowac co najwyzej zwal was zjedzie po glowach :-)
<<<La Fete Continue..>>>
  • 1 / / 0
nie potrafie tylko walic np amfetaminy
jak płyne ze spidem to do tego vódka i najlepiej machy to prawda ze wszystko inaczej działa ze zmniejszonym działaniem
ale jest ten orginalny smak i nastrój jedyny mój problem to.....usta po paru godzinach vodki z jakims prochem posiekane czerwone spuchniete. brr
  • 23 / / 0
zasadniczo prawda, ze dobrego speeda trudno przepić ale byłem świadkiem takiego wydarzenia

kumpel dobrze nafukany do tego 0.5 wódki i ze 4 browary.. no i przepił.
efekt z boku ciekawy, chodzi normalnie, mówi dość normalnie, wrażenie kompletnego uspokojenia, ale niestety kompletny zanik zdolności poznawczych, nie był w stanie zrozumieć dłuższych zdań tylko proste komunikaty typu "choć tu", "siadaj", itd nie był w stanie sam kupić biletu w automacie a co najlepsze zdawał sobie z tego sprawę, bo jak mówił póxniej "w środku" wiedział niby co i jak ale nie umiał tego przenieść na działanie. Kolega dość mocno się wystraszył, ze mu zostanie taki "debilizm" na dłużej.

Generalne można powiedzieć ze feta trzymała ciało i percepcję w kupie a alko przebiło się przy bardziej złożonym myśleniu.
  • 1615 / 28 / 0
Picie alkoholu po amfetaminie mija się z celem. No chyba że dla smaku (jeśli można w ogóle delektować się smakiem na fecie). A przepić ciężko, zależy jeszcze ile się wyniuchało.

Widziałem jak wygląda koleś, który przepił fuke. I bynajmniej miało to niewiele wspólnego z opisem powyżej. Gość leżał, rzygał non stop, jak nie miał czym to się dławił, nie potrafił wstać, praktycznie zero kontaktu, bełkotał coś, oczami przewracał niemrawo. Pacjent kompletnie niemobilny, przy próbach podnoszenia niczym człowiek bez kości lał się jak guma. Masakra.

Natomiast jak się dużo wypije będąc nafeconym (ale nie przepije), to jak puści ścierwo wówczas wjeżdża brutalne najebanie ze wszystkimi jego negatywnymi skutkami.

Ogólnie polecam umiar w piciu alkoholu będąc pod wpływem białego, bo może być nieprzyjemnie.

Edit:
Jak kolega przypierdoli pół wora dobrej fety, jak mu radzicie, to chyba będzie fioletowy. Oczy wypierdolone jak 5zł a zęby zjedzone do dziąseł... Z pewnością nikt się nie kapnie, że jest ućpany.

Chyba że będziecie na tej imprezie co kolega i będziecie mogli oglądać co odpierdala, to by tłumaczyło Wasze "dobre rady".
  • 329 / 9 / 0
Pamiętam ,że gdy zdarzało mi się fukać (dawno temu,feta była wtedy dużo mocniejsza) i np dwa,trzy dni nie spać a koniecznie chciałam zasnąć to piłam winko albo piwo do oporu i dzięki temu udawało się zasnąć.To było np wtedy kiedy już taki potowrny zjazd nie do wytrzymania ,że człowiek nie może zasnąc więc miał tylko te dwa do wyboru walnąć kreskę znowu albo się mocno zapić i w kończu zasnąć.
Według ostatnich sondaży CBOSu 25% polskich nastolatków optymistycznie patrzy w przyszłość.Pozostałe 75% nie ma pieniędzy na narkotyki


/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
  • 705 / 16 / 0
+ dla koleżanki ponad mną
Za życiowe podejście do tematu życia
Kiedy zrezygnowałem z kontaktów z amfetaminą to wpadłem w ramiona alkoholu, razem orgie żeśmy odprawiali.... Takie trochę aAaA (albo amfa albo alko).
Koniec końców wolę niszczyć sobie wątrobę alkoholem, niż wątrobę i wszystko inne amfetaminą
Ryyyyyyyba!
ODPOWIEDZ
Posty: 289 • Strona 10 z 29
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.

[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.