- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
o, tu fajny artykulik: http://www.zdrowie.med.pl/alkohol/alk_01.html
stan nietrzeźwości po alkoholu w ogólnie nie można porównać do staniu po A*;
za to obie te używki łączy to, że prędzej czy później zemszczą się na Tobie,
może stąd to przeczucie, nie-tak-dziwne jednak?
nie pij, nie ćpaj, jedz marchewkę ;-)
o, nie pogardzę, b. chętnie ale muszą być też ruskie klasiki :-D (żarcik ;))
Myślę nad plusami i minusami dla spożycia Alk vs dla spożycia Amf*
i np. minusy Alka (biorę to dotychczasowej z obserwacji znajomych i nie tylko - na/po imprezach):
-rozstrój żołądka (znaczy rzyganie),
-paskudny huh a potem "kapeć",
-brak orientacji przestrzennej, pionowej także brak (to po przesadzeniu) - za to doskonała orientacja pozioma wtedy ;p ,
-problemy z dykcją,
-slalom niekontrolowany,
-brak mocy,
-senność,
-problemy ze złożeniem myśli i czegokolwiek w jedną sensowną całość,
-często - kłótliwość, choć tak naprawdę nikt nie wie do końca o co chodzi :),
-ogólny nieogar...
-i po spożyciu głębszych niemożność prowadzenia pojazdów. Nie chodzi o prawo, tylko o faktyczną niemożność; choć, znając życie, znajdą się tacy co próbowali lub próbowaliby, gdyby np. o własnych siłach dotarli do samochodu i zlokalizowali jeszcze te cholerne kluczyki... :-p (np. moja kumpelka po prostu chowała kluczyki przed swoim facetem gdy ten, przeważnie stąpając chwiejnym krokiem, "czuł się na siłach" by usiąść za kółkiem...)
i tyle z grubsza, przemyślę A* to napiszę ... :-)
W sumie feta podczas fazy ma duzo wiecej plusow niz alkochol. Zdecydowanie.
Na fecie wsiadziesz do auta. Na alkocholu jesli tego dokonasz moze pojawic sie zjawisko ze jesli ruszysz autem to przypadkiem jazdy do przodu mozesz wrzucic R tlumaczac sie tym ze jak Rakieta.
White power with me
Ciekawe, nie?
Raz, tylko raz, w akcie rozpaczy i z powodu tolerancji wciągnęłam 1,2g
Kaszlałam okrutnie ale się nie porzygałam
A po pierogach zawsze, hehe
Co do alko i amfy: raz tylko próbowałam takiego "miksu": na koncercie pociągnęłam około 17 200mg, zapiłam litrem energy-drinka i na after-party gdzieś o 22-23 wypiłam jednego Leszka(bardzo, bardzo powoli)...
Siedząc, nie czułam nic, a gdy wstałam... Jakbym z osiem piw wypiła, jednak po pół godzinie to minęło.
Teraz, gdy odstawiłam to świństwo, mogę chlać i chlać, jestem pijana przez 2-3godziny, potem mnie wytrząsa i od razu mam okropnego kaca, który też nie trwa długo, bo jakąś godzinkę z hakiem.
Zapewne chodzi o to, o czym wspominał ktoś już w innym dziale-neuroprzekaźniki w rozjebce :retarded:
Nabiał, tylko nabiał was może uratować :-D
jak płyne ze spidem to do tego vódka i najlepiej machy to prawda ze wszystko inaczej działa ze zmniejszonym działaniem
ale jest ten orginalny smak i nastrój jedyny mój problem to.....usta po paru godzinach vodki z jakims prochem posiekane czerwone spuchniete. brr
kumpel dobrze nafukany do tego 0.5 wódki i ze 4 browary.. no i przepił.
efekt z boku ciekawy, chodzi normalnie, mówi dość normalnie, wrażenie kompletnego uspokojenia, ale niestety kompletny zanik zdolności poznawczych, nie był w stanie zrozumieć dłuższych zdań tylko proste komunikaty typu "choć tu", "siadaj", itd nie był w stanie sam kupić biletu w automacie a co najlepsze zdawał sobie z tego sprawę, bo jak mówił póxniej "w środku" wiedział niby co i jak ale nie umiał tego przenieść na działanie. Kolega dość mocno się wystraszył, ze mu zostanie taki "debilizm" na dłużej.
Generalne można powiedzieć ze feta trzymała ciało i percepcję w kupie a alko przebiło się przy bardziej złożonym myśleniu.
Widziałem jak wygląda koleś, który przepił fuke. I bynajmniej miało to niewiele wspólnego z opisem powyżej. Gość leżał, rzygał non stop, jak nie miał czym to się dławił, nie potrafił wstać, praktycznie zero kontaktu, bełkotał coś, oczami przewracał niemrawo. Pacjent kompletnie niemobilny, przy próbach podnoszenia niczym człowiek bez kości lał się jak guma. Masakra.
Natomiast jak się dużo wypije będąc nafeconym (ale nie przepije), to jak puści ścierwo wówczas wjeżdża brutalne najebanie ze wszystkimi jego negatywnymi skutkami.
Ogólnie polecam umiar w piciu alkoholu będąc pod wpływem białego, bo może być nieprzyjemnie.
Edit:
Jak kolega przypierdoli pół wora dobrej fety, jak mu radzicie, to chyba będzie fioletowy. Oczy wypierdolone jak 5zł a zęby zjedzone do dziąseł... Z pewnością nikt się nie kapnie, że jest ućpany.
Chyba że będziecie na tej imprezie co kolega i będziecie mogli oglądać co odpierdala, to by tłumaczyło Wasze "dobre rady".
/Pogłoski o moim permie są stanowczo przesadzone/
Za życiowe podejście do tematu życia
Kiedy zrezygnowałem z kontaktów z amfetaminą to wpadłem w ramiona alkoholu, razem orgie żeśmy odprawiali.... Takie trochę aAaA (albo amfa albo alko).
Koniec końców wolę niszczyć sobie wątrobę alkoholem, niż wątrobę i wszystko inne amfetaminą
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4d74c755-cec4-4d83-afea-3be96bee72d5/847x6h.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250525%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250525T045702Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=41ff645001437dcc8a2f93fd4b58a9a7cbe6c4f7864f681c9a96bda914e74336)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kot-przemytnik.jpg)
"Narkociak" próbował przemycić narkotyki do więzienia
Koci kurier z narkotykami wpadł na gorącym uczynku. Strażnicy kostarykańskiego więzienia zatrzymali kota, który do futra miał przyklejone paczki z marihuaną i crackiem. Zwierzak próbował przedostać się na teren zakładu karnego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zk_strzelin.jpg)
Papier nasączony syntetyczną marihuaną
W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.