Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 172 z 368
  • 3 / / 0
:-) :-) :-) Witam was, tak jak wy kiedys zainteresowałem sie tym grzybkiem .
Jeszcze jakis czas temu [dla ochrony przed zatruciem , kopalem kazdy napotkany muchomorek] :nuts:
Strasznie nad tym ubolewam :wall: , teraz kiedy chcialbym te cudenko napotkac =brak grzybkow .
Tak swoja droga coraz mniej ich w lesie .
Chemtrails , zatrucie srodowiska ........ mnostwo mozliwosci -tego sie chyba nie dowiemy .
Macie jakies pomysly ?
Wracajac do tematu ,jakies 2 miesiace temu znalazlem ich z 30 sztuk [piekne, sredniej wielkosci, soczyste-normalnie palce lizac :-D ]
Zarzucilem na suszarke[ specjalna do grzybkow ] ,podsuszylo mi sie to w nocke -okolo 12 godzin .
Nastepnego dnia wraz z braciszkiem -zaparzylismy tak po 7 sztuk na lebka .
Kiedy wywar wystygl -kubek do dna . [bez grzybkow -sam plyn]
Dlugo nie czekalismy , na samym poczatku kwas rozlewajacy sie po gardle dziwne uczucie -do przejscia oczwyscie.
Nastepnie wlacza sie ziewanie , nerwowe przelykanie sliny aby pozbyc sie kapcia .
Po 40 minutach wlacza sie wyrazniejsza percepcja zdarzen,- sluch ,wzrok, wech na najwyzszym poziomie .
Mija 50 minuta , pocisnelismy na drzemke - tylko jeden problem zasnac ciezko -mozg wchodzi na najwyzsze obroty .
Po godzinie nachodzi mysl -ty wiesz co chyba za malo amanitek bylo .
No to jeszcze po okolo 7 , oczywiscie rytual powtorzony ;] .
Mija 30 minut ,czuje w calym ciele zblizajacego sie "kopa" .Jedna mysl dawaj wracamy poki jesscze moge jechac za kolkiem , bo nie wiem co bedzie pozniej .
No i nie wiedzialem w trakcie drogi , faza dobija sie do glowy [lekkie przerazenie ] urwania tasmy tak na 2 sekundy
Chryste aby predzej na chate , udalo sie - wchodze do mieszkania uderzam w sciane :-D -akurat to bylo komiczne .
Wraz z bratem postanawiamy sie rozstac i przywitac "przewodnika" pojedynczo .
Uczucie nie do opisania , cos nadchodzi i ty nie wiesz co to bedzie , jest strach ale z nutka ciekawosci [ co ja gadam----------olbrzymia ciekawosc -wlasnie po to sie zyje -badac nowe horyzonty ^_^ ]
Po 15 minutach zachcialo mi sie znowu spac, nie walczylem z tym uczuciem .
Zmruzylem oko , i wtedy wlasnie amanito ujawnij sie z cala potega !!
Uczucie wrecz nie do opisania :-D , tak jakby ktoś wyrwal cie z ciala z pojemnika jakim jest nasz byt cielesny .
Wolny duch ktory krazy gdzies ,za cholere nie wiem gdzie bylem -czulem sie tak silny tak indywidualny , to trzeba przezyc aby opisac [nie ma takich slow do opisu tak transcendentalnych wydarzen :-) ]
To takjakbys byl czastka tego wszystkiego , na poziomie duchowym .
Przerazajacy przewodnik - niesamowite szczescie , poznanie , spojrzenie na wlasne zycie z perspektywy bytu "astralnego" =duchowego .
Patrzysz na wlasne cialo , na jego zalety ,wady ,oceniasz siebie jak najlepszy specjalista -bo sam znasz siebie najlepiej.
Klarownosc umyslu , szlachetne pobudki , jakbys dostal kopa duchowego do rozwoju .
Wlasne problemy ktore byly do tej pory ciezarem twej duszy traca sens bytu .
Pomoc w odcinaniu zbednego balastu jest niesamowita .
Zaluje ze pisze to z takim opoznieniem , [2 miesiace] zapomnialem juz o tylu niuansach , o tylu myslach .
Zima pod oknem a grzybow brak , to najbardziej doluje .
Czytalem wasze wczesniejsze posty , w mojej opinii [a juz kilka jazd mialem ]
za mala ilosc grzybkow =brak wejscia .
Nie chce opisywac po ile powinniscie zaparzac , jest to kwestia indywidualna , i kazdy w tej materii chodzi po omacku .
Ze swojej strony dodam , ze nie spotkalem sie z przyjemniejsza zmiana swiadomosci .
Przebija wszystko co robilem do tej pory , jedne okreslenie - najwyzszej klasy przyjemnosc , na rowni z miloscia i sexem z ukochana kobieta .
Jedna rada , kiedy "przewodnik" przychodzi daj mu sie porwac ,nie boj sie ,miej pozytywne nastawienie , jesli czujesz sie przybity =zdrzemnij sie .
Juz podczas "snu" da ci sie poznac , a kiedy wstaniesz przyjmiesz go z otwartymi rekoma . :yay:
  • 2235 / 5 / 0
Właśnie też miałem jakiegoś Towarzysza w moim Najgłębszym Śnie. I była tam jescze taka druga para jak my - zmiennicy.

Powiedz - ty tę wędrówkę odbyłeś we śnie czy na jawie?

Widzi mi się że dawkowanie, które znamy, jest dobre tylko dla muchomorów wybitnego pochodzenia, tj z Syberii. Chyba ma znaczenie, gdzie rosły.
  • 4024 / 370 / 950
No nie wiem, 7+7 to wydaje mi się strasznie dużo, choć jak widać w tym wypadku było w sam raz. Swego czasu 4 okazałe sierpniowe, dodatkowo obrane ze skórki, wysłały mnie... daleko. O ciele w każdym razie i jego perypetiach pojęcia nie miałem.
  • 576 / 11 / 0
Bądź dla tych które rosną w sierpniu, których notabene nigdy nie znalazłem :-(. Zaparzałeś 7 tych samych jeszcze raz, czy wziąłeś inne?
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3 / / 0
Powiedz - ty tę wędrówkę odbyłeś we śnie czy na jawie?
Nie potrafie tego opisac , cos pomiedzy snem a jawa - porownywalne do LD i OOBE .

No nie wiem, 7+7 to wydaje mi się strasznie dużo, choć jak widać w tym wypadku było w sam raz. Swego czasu 4 okazałe sierpniowe, dodatkowo obrane ze skórki, wysłały mnie... daleko. O ciele w każdym razie i jego perypetiach pojęcia nie miałem.
Ryzyko akurat w tym przypadku sie oplacilo ;-) .
Zaparzałeś 7 tych samych jeszcze raz, czy wziąłeś inne?
7 nowych grzybków , stare zalane wywalam - za duzo prawdobodobienstwo hafta.
Mam niesamowicie odporny zoladek ,ale zalane kapcie muchomora sa paskudne :wall: .
Soczek jeszcze ujdzie wrrr, jedyna wada to smak cholernej zupy grzybowej .
Do dzisiaj nie moge wytrzymac zapachu zupy grzybowej :-D

"Krolestwo za muchomora " ^_^
  • 4024 / 370 / 950
Aha, przegapiłem - czyli nie jadłeś grzybów, tylko piłeś odwar? To już bardziej zrozumiałe.
  • 2235 / 5 / 0
Nie potrafie tego opisac , cos pomiedzy snem a jawa - porownywalne do LD i OOBE .
Spotkałeś się może z pojęciem hipnagogii? Lub może sam jej doświadczyłeś?

U mnie zdecydowanie działanie muchomora sprowadzało się do głębokiego abstrakcyjnego snu, z tym, że docieraly do mnie odgłosy otoczenia fizycznego i miewały wpływ na wizje.
  • 3 / / 0
Spotkałeś się może z pojęciem hipnagogii? Lub może sam jej doświadczyłeś?
Sam szukam juz kawal czasu odpowiedzi , czym ten stan jest .
Do czego mozna to przyrownac , mam tyle pomyslow a zadnych konkretnych odpowiedzi .

OOBE
LD.

Najbliżej z moich obserwacji - pasuje mi to co robil Tesla .

http://www.youtube.com/watch?v=i1GmZK_H ... r_embedded

Nikola Tesla - Gospodarz Świata
30:40 sekunda , proponuje zobaczyc to skad czerpal informacje Nikola .
Geniusz bez zadnych "pomocniczych srodkow" wchodzil w taki stan .
Coraz czesciej sam pakuje sie w te wizje , bez grzybkow , wylaczam tylko mozg na "szum informacji "
Bez watpienia amanita mial w tym przeogromny udzial .
Zapraszam do dyskusji
  • 2372 / 56 / 0
HIpnagogi to obrazy, dźwięki pojawiające się bezpośrednio przed zaśnięciem. Są bramą do LD i dalej :)
Mam takie pytanie: u mnie przymrozki były, czyli już po Amanitach?
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 1392 / 10 / 0
Jedynie stare okazy można znaleźć.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 172 z 368
Artykuły
Newsy
[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.