Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 46 z 1131
  • 193 / 6 / 0
MajkiMajk pisze:
Powiedz to alkoholikom, feciarzom i opiatowcom.Oni stanowią pewnie większość konsumentów benzodiazepin, a na pewnym etapie nie da się ukryć swojej ciemnej strony hehe.
Heh, to fakt. Ale przynajmniej na początku warto jakoś się prezentować. Jak lekarz już zacznie wypisywać to można mieć wyjebane i w razie czego ratować się gadką o uzależnieniu ;-)
Chociaż czy ja wiem, czy feciarze są takimi konsumentami benzo. Wiem, że powinni, ale większość osób zażywających stymulanty które znam (a trochę tego jest) albo nie wie/nie wiedziała nic na temat benzo, albo ma duże opory bo "nie będę ćpał psychotropów, pojebało cię?!". A z tych co bawią się w benzo, prawie nikt sam do lekarza nie biega, większość albo sępi od ludzi, albo podrabia recki %-D
Z resztą człowiek z silną depresją i fobią społeczną ma prawo wyglądać jak menel i to nie ma nic do rzeczy.
Zapuszczenie się w związku z depresją, a wyglądanie jak osiedlowy dresik/ćpunek to dwie różne rzeczy :-p
  • 1743 / 25 / 0
Ja miałem kiedyś taki epizod deprechy, że wstać rano i umyć ręce było dla mnie wyczynem, wyglądałem wtedy gorzej niż mniej-więcej w tym samym czasiem, kiedy to latałem pijąc wiśniówki i dopiero będąc amatorem benzo (dostawałem wtedy Afobam 0,25).
Więc wygląd zewnętrzny (=osobisty) czasem zupełnie nie świadczy o tym, że człowiek pije wiśniówki i turla się po melinach, ale może być jak najbardziej wynikiem silniejszej fali epizodu depresyjnego...
bynajmniej tak uważam z życia ;-)
  • 47 / / 0
Macie panowie rację, liczy się dobre wrażenie, które, jak sądzę, na ogól robię. Zresztą muszę, bo jestem lektorem angielskiego, więc wiecie, raczej nie w tym rzecz.

Może i przyciskałbym ją dalej, no ale jak szmata wyskakuje mi z propozycja szczania w celu wykrycia szatańskiej marihuany to nie chcę mieć z nią nawet cienia stosunku ;)

Mam już umówione kolejne 2 wizyty, nabieram doświadczenia i czekam na słoiczki alprazolamu ;) Wiem już co mówić, a czego nie. Oby tylko nie trafiła mi się podobna pojebana idiotka...
  • 260 / 4 / 0
Ja nie wiem jak wy wyglądacie albo jak bardzo jesteście już porobieni %-D , trzeba walnąć prosto z mostu dawaj benzocukierki a nie tłumaczyć się jak pajac bo jak pajacujecie to kurwa odbierają was jak pajaców.
A co do starych prukiew to strata czasu w większości, pracują już tyle w tym zawodzie że może za komuny jak im jakiś radosny hipis zatańczył imitacje parkinson-hardstajlu na kafelkach to dostał trochę veronalu za występ a później za rogiem wpierdol od milicji. ;]
Nie ma co się pierdolić z takimi, szukajcie "normalnych" lekarzy. ;]
Uwaga! Użytkownik mnnm nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2518 / 27 / 0
Ja mi dzisiaj wkurwiony zaistniałą sytuacją. Kumpel od tygodnia załatwiał mi relanium i dzisiaj mi powiedział, że jednak już nic nie przyniesie. Co niezmiernie mnie zdenerwowało, gdyż jest to lek którego jeszcze nie jadłem w życiu, a chciałem spróbować, gdyż sami wiecie, jakie to uczucie, gdy nieznana substancja ogarnia twoje neurony". :cool:

Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i tym samym po raz kolejny nie do końca legalną drogą stałem się szczęśliwym posiadaczem leku Zomiren 1mg i muszę zmienić zdanie co do działania alprazolamu. Wziąłem dawkę 2mg i popiłem piwkiem, potem spaliłem na to trochę zioła i poczułem się mocno zajebiście. Wcześniej brałem alprazolam tylko raz jakieś 3lata temu i też w postaci leku Zomiren 1mg/tabl. ale nie zadział na mnie prawie w ogóle. mimo że raz zjadłem cały listek naraz i efekt był taki, że obudziłem się po 2dniach, nawet bez większego przypału :-p . Może jakiś wpływ na to miało to, że był przeterminowany, ale wątpię. Jednak teraz czuję się naprawdę świetnie. Nie jestem jakimś doświadczonym benzozjadaczem, ale mogę śmiało powiedzieć, że po dzisiejszym doświadczeniu ta benzodiazepina chyba najbardziej przypadła mi do gustu. Ani klony, ani Lorki nie dały mi podobnego stanu, Wcześniej to tylko niby słaby bromazepam doprowadził mnie do podobnego stanu. Lorki dzialały na mnie nazbyt amnestycznie i wyglądałem po tym jak zombie (o czym już napisałem w innym wątku). Klony natomiast raz działały zajebiście już po 1mg, a innym razem musiałem zjeść 4mg żeby coś poczuć.

Chciałem zrobić sobie dziś wieczorem kompletny relaks i dorzucić do tego jakieś opio, ale zdołałem kupić tylko 2paczki neoazariny, gdyż ani antka, ani thio nie posiadała żadna z 2otwartych dzisiaj aptek w moim mieście. To nie pierwszy raz kiedy w weekend słyszę, że nie mają tych leków, bo zostały wykupione. Czyżby nowy trend dotarł do mojej, spokojnej mieściny. Gdzie od lat głównym narkotykiem jest etanol, trochę trawy i do niedawna duposracze, które z kolei wyparły praktycznie cały niegdyś dobry speed. Przepraszam za drobny offtop, ale wierzę że administracja wraz z moderacją będzie wyrozumiała w stosunku do mojej osoby.
  • 1743 / 25 / 0
2 paki neoazariny to zawsze te 200 kody na niedzielnego utulańca jest ;-)
A wracając do tematu nie wiem czy mam ci zazdrościć, czy współczuć, że polubiłeś alpre, życze jedynie owocnej nieprzyjaźni z tą substancją, czyli spotkania doraźne.
Taka mała rada z życia wzięta ;-)
  • 2518 / 27 / 0
Dzięki za radę, staram się wszystkie benzodiazepiny zażywać od czasu, do czasu. Mieszkam w małej mieścinie, gdzie jak już pisał ktoś powyżej, lekarze mają poczucie misji i jak mają przepisać lek, który w jakiś sposób działa psychoaktywnie to od razu rzucają gadką, że to niebezpieczne, szczególnie w młodym wieku (mam 23lata). Na przykład ponad rok temu nabawiłem się bardzo bolesnego urazu kręgosłupa. Przez półtora miesiąca byłem na L4. Najpierw u rodzinnego poprosiłem o Baclofen (rozważałem, czy nie poprosić o tetrazepam, ale myślałem że baclofen prędzej przepisze) to dostałem chuja co działający Mydocalm Forte.

Później jak już nie mogłem wytrzymać z bólu, poszedłem prywatnie do ortopedała po jaś przeciwbólowego i zwiotczającego. Poprosiłem o Poltram, bo powiedziałem, że wcześniej miałem zapisany przy urazie nogi, ale tylko spojrzał na mnie i powiedział, że jestem za młody by brać takie silne i niebezpieczne leki, a następnie kazał mi brać 6razy dziennie po 1-2gramy leków z paracetamolem. Podejrzewam, że jeśli przystał bym na taką kurację i bym ją jakimś cudem przeżył to moja wątroba osobiście by znalazła tego lekarza i go wywiozła do lasu, za to co jej zrobił :gun:

Podejrzewam, że musiał bym poszukać jakiegoś psychola w Poznaniu, do którego ostatecznie nie mam tak daleko. Tylko nie wiem kogo wybrać, chciał bym trafić na kogoś kto mi będzie przepisywał benzo bez większej trudności, bo to naprawdę miłe cukierki, a nie chcę się prosić ludzi, ani uprawiać innych zbrodniczych precedensów

Edit: a kodeina i tak działa na mnie dziwnie, planowałem tak z 450mg-600mg w mixie z alprazolamem. Wtedy mogło by być naprawdę przyjemnie. No chyba, że znowu przeżywał bym chwile grozy przez znienawidzoną histaminę :motz:
  • 1709 / 11 / 0
ach, dziś po zajżaniu do pudełeczka Alproxu 1mg stwierdziłem zawartość tylko 8 sztuk, wpadłem w panike, zadzwoniłem do przychodni czy przyjmuje taka i taka Pani ( moja druga psycholka, kiepska ale dobrze pisze recki:) )i pędem do poradni :-D wbiłem bez kolejki - na NFZ wolne miejsca dopiero w listopadzie a prywatnie szkoda było kasy - wchodze, mówie, że lekarz wyjechał do "nazwa miejscowości" i potrzebuje zapasu [tu pokazuje opakowanie Mozarinu 15mg i Afobamu 1mg] na trzy miesiące bo jego nie będzie a ja musze je brać :-D Liczyłem na 3 opakowania Afobamu ale przepisała 2 :emo: W aptece poprosiłem "czy mógłbym generyk pod postacią Zomirenu, oczywiście w tej samej dawce" i tu chciałem coś dodać: zauważyliście, że 80% lekarzy/farmaceutów pogardliwie patrzy jak się wali jakimiś zwrotami z ich branży? Coś w rodzaju "co mi tu będziesz cwaniakował gościu, ja po studiach a Ty tutaj się wymądrzasz" ;-)
Aktualnie jestem po tych 8mg Alproxu o którym pisałem na początku postu więc można nie zrozumieć do końca o co mi chodzi ale dacie rade. No, to jeszcze 3mg zomka zaraz i rozluźnienie :-p
  • 983 / 15 / 0
Chuj z alprą, nie mam problemów z dostępem, bo tak właściwie to przyznanie się do uzależnienia i tolerancji pomaga i piszą więcej.
Ostatnio lekarka pytała się jaki biorę lek z Alprazolamem, dałem jej do łapy słoik Afobamu, pogrzechotała, zajrzała i powiedziała "Uu, dno widzę dno, wypiszę Panu te 4 pudełka, bo będzie źle... jakieś SRki dorzucić?" :-D
Tyle, a mam ~20 lat, takiego chuja kładą na wiek jak już się ma wpisane w papiery.
Tylko dorwij w tym chorym kraju jakąś morfinę, albo chociaż czystą kodeinę w przyzwoitej cenie.
Ostatnio zmieniony 14 października 2010 przez bzdaddict, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 886 / 9 / 0
Co do alpry żadnych ciągów, starać się :D tylko w stresogennych sytuacjach taka mała uwaga. Dobra dość tego moralizatorskiego tonu :P po prostu nie można jebać dzień w dzień :P bzdaddict jak się już znanym pacjentem w poradni i regularnie odwiedzającym to recki lecą
Ostatnio zmieniony 14 października 2010 przez tinos, łącznie zmieniany 2 razy.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 46 z 1131
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.