Pierdole, nie palę juz tego. A przynajmniej nie z folii. Dziś się pozygalem od tego gówna. Albo sniff albo jakaś żarowe zrobię.
Dobranoc.

Własnie dziś pierwszy raz :cheesy: spróbowałem alfy, jeden proszkowy kryształek około 50mg (te budżetowe chińskie wagi). Najpierw pod język, po kilku minutach połknąłem (żrące, piecze!). Myślę, że te 3h mnie jednak "trzymało", na pewno nie dużo krócej.
Spostrzeżenia: dużo łatwiej, przyjemniej i konkretniej mi się rozmawiało - na żywo, czacie, forum. Z koncentracją jednak bez rewelacji, jestem nieco roztrzęsiony :emo: , niezdarny, potrącam przedmioty. Musiałem przejechać kawałek samochodem (w nocy, pustą drogą) i zbyt pewnie się nie czułem, gorzej niż przy EPH (który poleciłbym każdemu rajdowcowi). Na razie wydaje mi się, że w porównaniu do EPH alfa daje większego "kopa", otwartość/empatię (serotoninka?), ale gorzej ze skupieniem uwagi.

:finger: Jestem na SSRI i niewielkiej dawce amisulpirydu, co może mieć wpływ na działanie.

Z reszty substancji chyba dla wygody zrobię roztwór i będę dawkował dolewając go do napojów - co sądzicie o takim sposobie? Wyszukiwarka w tym temacie niewiele pokazuje po hasłach roztwór czy rozpuszczalność.
Spirytus, wódka, woda?
Gram na "setkę", "50"?

Chyba z kwadrans cyzelowałem ten post przed wysłaniem, szukałem odpowiedniego odcienia szarości dla czcionki, najwłasciwszych emotek - tak to właśnie działa. Robiłem też więcej niż zwykle literówek.

50mg to za dużo. 10-20mg pozwala osiągnąć efekt taki jak przy etylofenidacie. Większe ilości to większe efektu uboczne. :-)

Jak chcesz rozpuszczać to wrzucaj sobie po 20mg do wody. Rozpuszcza się świetnie i praktycznie nie ma smaku. Kilka - kilkanaście stron temu pisałem o piciu alfy i efektach. Odszedłem od tej metody bo w ciągu efekty są żadne. Czasem zdarza mi się w kapsułki popakować trochę prochu, bo nie chcę latać z workiem po mieście i co 2h szukać kibla, żeby stanąć na nogi.
No i nie przesadzaj, że taka żrąca ta alfa :P. Jedna z łagodniejszych rzeczy jakie puszczałem w nos.

Małe dawki w ogóle działają? Chciałbym taką lekką, nienachalną stymulacje z rana (wiecie, kreseczka zaraz po przebudzeniu). Jak czytam o waleniu 100mg i głosach w głowie to przyznam trochę mnie ta alfa przeraża .
Myślałem o mieszance 5-10mg EPH + Xmg a-pvp z rana, da radę? Dodam, że często wieczorem popalam sobie kanna, chyba nie będzie się to 'gryzło' z alfą?

Wg. mnie taki mix nie ma sensu i od samego EPH będzie się najwyżej różnił detalami, a dodatkowo wzrośnie ciśnienie na dorzucenie. Z czasem tolerka tak Ci podskoczy, że EPH będzie służył jako pusty wypełniacz do alfy.Najpierw skończ worek EPH i przeżuć się na alfe <+ dokładnie taka kolejność. Doświadczenie podpowiada mi, że kreska z rana = kreski przez cały dzień, więc mógłbym postawić większy pieniądz na to, że po tygodniu zaczniesz spać z nożem pod poduszką. Zresztą chyba stronę wcześniej się śmieją z pomysłu mieszania kanna z alfą. 2 posty nad Twoim została Ci objawiona wielka mądrość. Najlepiej ją sobie wytatuuj gdzieś w widocznym miejscu i póki będziesz się do tego stosował, to większych rys na psychice nie będzie.
Ogółem nie potrafię zrozumieć, czemu ludzie chcą zaczynać z a-PVP. W wątku siedzą prawie wyłącznie stali bywalcy i 70% postów, to lament i błagania do jakiejkolwiek mocy sprawczej o silną wolę, żeby to rzucić w cholerę. Jeżeli EPH pomaga Ci się ogarnąć w codziennych sprawach i nie wywołuje większych nieprzyjemności, to nie szukaj wrażeń tylko z się go trzymaj.

Bez takich hejtów proszę. :cheesy: To bardzo fajny stymulant, tylko z głową, a z tym ciężko wśród ćpaków i to tu leży problem.

Miks 1:1 powinien dać dobry efekt, zastrzyk z dopaminy, po 30minutach alfa zejdzie, a działanie ustabilizuje EPH. Tylko nie polecam wychodzić ponad 15:15mg, bo to już rekreacyjne dawki i bez dorzutek powstrzymujących zjazd, albo chociaż zamulenie się będzie ciężko obejść, a to zaczyna ciąg i dalszą jazdę bez trzymanki. Tak samo sniffowanie tego jest już błędem, bo to zbyt kompulsywna droga podania dla... wszystkiego.

Tylko oral, maksymalnie 20mg miksu i da radę. Łatwość wjebania w to cudo pomijam, bo nikt o to nie pyta.

Ale ja nie chcę tego miksować. Alfę chciałem brać w dzień żeby pomogła pracować (chociaż chyba eph będzie lepszy), a kanna wieczorem do chilloutu (akb48 raczej tak psychiki nie rysuje).

Myślałem, że ta alfa to taki drugi eph, ale po przeczytaniu kilku stron tego tematu przypomina raczej legalny crack

Może ktoś polecić coś na spanie po alfie? Żeby można to było dostać w aptece bez recepty? Czy alko w mniejszych ilościach też da radę?