Coś w tym jest, działanie trochę przypomina te stare kanna za czasów sklepów stacjonarnych, AKB48 ma szerokie spektrum działania, tutaj działanie z każdą kolejną dawką jakby się nie kumuluje i wzmacnia. Szkoda tylko, że nikt nie ujawnił jeszcze żadnego info nt. psychofarmakologii tego kanna, to podobno najpopularniejsze palenie w Japonii :P

Chyba to będzie dla mnie numer 1 kanna :-D bo ur-144 jest fajne ,ale wystarczy się trochę przepalić i jest dysocjacyjne ,a tego w kanna nienawidzę (co nie znaczy ,że nie lubie dysocjatów bo DXM lubię ) a jak ty tutaj mówiłeś przepalenie się nie jest tragiczne ,w niedługim czasie spróbuje A-834 ,ale pomimo tego ,że są pozytywne opinie to działa za krótko a też tego nie lubię

A tutaj działa przyjemnie ,długo nie trzeba dopalać ,można iść gdzieś w łono natury i nie trzeba myśleć o dopalaniu co można chcieć więcej :-) bodajże jest bardzo ekonomiczny

napisz jak u Ciebie było z czasem działania dokładnie :-) bo dwie osoby pisały ,że działa długo ale jednak troszkę inne czasy działania podały więc napisz jak to u Ciebie wyglądało :-)

Zrobilem proporcje 1/25 dosc fajowe wejście najmocniejsze na początku, peak około 1 godziny. Po 2 godzinach całkiem normalny stan. Dodam ze i tak musialem spalic 1 kioskowkę żeby dobrze weszło. Bardzo podobne do UR moim zdaniem.

aktualnie mam średnią tolerancję, niewielką ale jest, jak zapalę około 2-3mg tego AKB48 to peak trwa z ~40min, a całkowite działanie można zamknąć w 90min, najmocniejsze jest owe pierwsze 30min, po 40-50min jest już dużo lżej i pozostaje jedynie rozluźnienie ale jednocześnie wielka chęć dopalenia. Najwiekszy plus tego kanna to jest to, że nie ma tego charakterystycznego "młotka" na mózg i totalnego odmóżdżenia, tutaj jest podobieństwo do THC, że myśli płyną swobodnie mimo dużego ich zniekształcenia, a nie występuje totalna depersonalizacja i dysocjacja czego właśnie nie lubie, bo to bardzo tępy i pozbawiony chęci do działania stan.
Myślę, że AKB48 będzie dobre dla smakoszy, podobnie jak A834,735 - reszta ludzi oczekująca rozpierdolki typu AM2201 będzie zawiedziona, ja jestem bardzo zadowolony, bo na tym kanna zachowuje dostateczny kontakt z rzeczywistością, bez większych objawów ubocznych i z w miarę "hajowym" nastroju.
Niestety cena powala, 0,5g kosztuje 70zł o_O no cóż, ale ja tam na razie zamówie 0,5g na dłuższy test.

Spróbowałem tego kanna i jestem bardzo mile zaskoczony! Nie stymuluje zbyt mocno, trwa względnie długo... Dobry pretendent do tytułu "Surveilled poleca" - przypomina mi moje ukochane JWH-122. No, i nie zawiera fluoru, więc może być zdrowsze od AM-2201 i podobnych. Dawkowanie ino 2-3x wyższe od AM, ale i tak warto.

jak wypada w porownaniu do ur'a?

warto placic za niego praktycznie dwa razy wiecej niz za ur, jesli ten drugi mnie satysfakcjonuje?

Czyste UR paliłem zbyt dawno temu, by móc cokolwiek tu stwierdzić, ponad "są podobne".

wypaliłem razem 0,6g i mam mieszane wrażenia, te kanna w stosunku do innych można uznać za mocno lightowe, ciezko tu sie przepalić, mimo to faza na początku wydaje się ciekawa ale po dłuższym czasie staje sie nudna a tolerancja rośnie, mała ekonomia, wysoka cena, póki co dla mnie to słabe kanna.

Ale pewnie dla okazyjnych palaczy rewelacyjny ten kanna :-) ?

jak przy kanna można używać słowo drogo patrząc 1 dawka/cena

Sądzę, że tak, powiedziałbym nawet, że to dobry kanna dla tych co generalnie nie lubią psychodelii i ogólnie pojętego rozpierdolu tudzież zajebania umysłowego.
Najlżejszy kanna z dostępnych, by go sprawdzić musiałbym ze 3g przerobić przez miesiąc, a to koszt 330zł, więc trochę lipa.