panie Prezesie - napisze teraz o normalnej koncowce.:

95% producji to nitro, mozna smole miec lekko mokrom, wtedy i tak pozostawaly na dole krople brudnej brazowej wody, ktorej sie nie uzywalo do koncowki. towar na nitro wychodzi ciemny i mocny jak na acetonie.
po rozpuszceniu "miodu" w nitro, odparowywujemy ciecz ktora ma kolor pomaranczowy ciemny.
Mysle ze to wszystko dlatego ze woda i nitro sie nie mieszajom, a w nitro rozpuszcza sie tez duzo syfu niepotzrebnego.

aceton - zadko uzywany przeze mnie (bo drogi) i trudniej dostepny.
smole trzeba miec suchom jak huj, bo po zalaniu mokrej smoly acetonem wszystkie brudy sie rozpuszczajom i kocowka wychodzi metna jak huj.
wiec: na acetonie trzeba wysuszyc smole do sucha.
ale za to jak sie dobrze zrobi wszystko to tovar jest mocny i czysty, zolty a nie brazowo-czarny.

ostania rzecz - chloroform. dostepny prawie nigdy, (raz na rok). tovar wychodzi bardzo jasny , a napierdala tak samo mocno jak na nitro. mysle ze na chloroformie jest najzdrowiej robic koncowki.

Fiesta - pan Prezes cos tam umie zrobic, ale obraca sie w srodowisku szklanych jalowych probowek.
Cpuny bez mgr. tez cos tam zrobia, tylko brudniej i uzywaja do roboty garnka i kubka.

Fiesta: Ty nie udowadniasz żadnej niewiedzy. Ty po prostu piszesz, że jest inaczej i chuj, koniec, kropka. Nie da się z Tobą normalnie rozmawiać, cholerny trolu. Skoro już piszesz, że jest inaczej, to wyjaśnij jak DOKŁADNIE? Coraz bardziej jestem przekonany, że gówno widziałeś i jesteś po prostu prowokatorem.

porucznik: Aceton teraz można dostać w co drugim sklepie z farbami, na szczęście :) Kiedy to było, że acetonu nie było?

tak 1982+kilkanascie lat, zadko byl. tylko w jednym sklepie kolo mnie czasami, w brazowych duzych butelkach. za to nitro w kazdym sklepie, i to rozne rodzaje, przez roznych prywaciarzy robiony.
z acetonem nigdy sie nie pierdolilem ze "techniczny", zeby cos odwadniac jak pan Prezes pisze.
po prostu koncowke sie odparowuje do konca, do sucha, a potem dodajesz 5 centow swiezego acetonu - ihuj, wsio gra. ile wody moze byc w tych 5 centach acetonu? kreska?
dajesz do koncowki z 8 kresek bztu - bzet przebije i huj z wodom (jezeli takowa tam jest).
poza tym bzet latwo sie z wodom nie miesza (tak sie rozroznia czy ci kwas czy bzet sprzedali).

tylko glupie cpuny myslom ze na nitro mocniejszy tovar wychodzi (bo ciemniejszy).
ja grzejac srednio 4-7 cntow czarnej siekiery raz odjechalem po 2 cntach jasnego hujstwa. najpierw myslalem ze mnie fhuja koles zrobil i rozcienczone 2 centy przyniosl zamiast obiecanej dychy siekiery.
nie oceniac tovaru po kolorze, oceniac po oleistosci panowie (i panie).

ten fiesta to jakis malolat pojebany, nie wie skad mleczko kapie, mysli ze mleczko mozna jebac fcanau...dzieciak, olac, nie marnowAC CZASU.

A teraz aceton techniczny w co drugim sklepie z farbami można w dowolnych ilościach kupować. Też się nigdy nie pierdoliłem z tym, że ten 1% wody w nim było, co prawda tovar trochę brudniejszy, ale szło przeżyć.

No jeśli chodzi o kolor, to oczywiste, że im ciemniejszy, to tym więcej zanieczyszczeń, w końcu czysty hel jest biały, a nie kurwa w kolorze kałuży. Trzeba jednak pamiętać, że zanieczyszczenia zapewniają wejście, więc głupie ćpuny myślały, że jak mocno kopie na wejściu, to lepszy ;p

Skoro aceton jest techniczny, to 5ml może zawierać maksymalnie 0,5ml wody. Taka ilość to bardzo dużo (inna sprawa, że w praktyce pewnie zawsze zawiera mniej wody). Aby uzyskać wysoką wydajność estryfikacji, należałoby na bieżąco usuwać z układu wodę, która powstaje jako produkt uboczny reakcji. Oczywiście ćpuny o tym nie marzą, w warunkach domowych nie jest to łatwe do wykonania.

To, że acetylacja zachodzi zadowalająco dobrze i produkt częściowo jest heroiną, nie znaczy wcale, że nie da się poprawić wydajności ;)

z produkcji sredniej masz okolo 300-500mg M, dajesz na to centa bztu. bzetu jest za duzo, wiec moze sie troche z woda pomieszac.
zawsze wychodzi (jak cos nie spierdolisz).
a w mole i w inne extrakotowanie molekularno-nuklearne - to juz niech Prezes sie bawi...

w kubku koncowka sie acetyluje ze 20 sekund i jest git, tabsy duzo dluzej - dlaczego?
bo tabsy to sole i sole musza dluzej?
a tovar w smole jest juz zasadom? (dodajemy amoniak do frakcji przeciez)

300-500 mg? w plastrze jest dużo więcej, tyle że nie da się tego wyciągnąć poza laboratorium ;) To wszystko powoduje, że wydajność w domu sięga kilku procent, a w laboratorium 10 razy więcej ;)

zawartosc M w suszu - ok 0.1%
wiec z kg powinno wyjsc 1 gram M.
na robote bierze sie okolo 500-800gram (kilo to fhUJ!!!!)
z 700gr powinno wyjsc ok 0.7 gr M =0.7 gr H
wychodzi polowe mniej, wiec wydajnosc jest 50% (sie zgadza, okolo 10 dobrych pukniec z roboty), czyli po 30-50mg 100% H na szczau

Masakrycznie malutko. Gram z kilograma - lipa oporowa :-)

Hmm, rzeczywiście, chyba pewnym ekspertom sądowym się pojebało, bo napisali że w pewnym plastrze było 27g morfiny