Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 7 z 8
  • 692 / 159 / 0
@TymekDymek Uiszczę je jutro jak będę wiedział co jest napisane w wypisie.
Podpowiem, że znajdujemy się we właściwym dziale forum. To mnie do tego doprowadziło. Sama kupa to nic niewiarygodnego, mialem gorsze stolce. Tym razem wszystko było w płynie i eee... z domieszką orzeszków? No kocham czekoladę, ale ja te orzeszki gryze.

Miałem raz taki stolec (nie mówię o tym) że grubością przypominało wielki czarny bbc. Więc czułem się jak wyruchany przez własne gówno.
Miło mi również, że miałeś okazję się z tym zapoznać, bo to jest jeden z legendarnych tematów jak historia o carfencie, czy od kodeiny do heroiny.

@zburzony ogólnie to nie było właściwie manualnej ekstrakcji poza delikatnym poruszeniem przez chirurga. Czop/kamień kałowy był zaraz przy odbycie i zdecydowaliśmy się z lekarzem na fisting. Wydobył ręcznie kupę na odległość palca wskazującego. Dostałem jakieś leki jak laktuloza, enema (DO PICIA!!!), enema w dupkę, fortrans. Uwaga! 3x dziennie. Po jednym dniu już wyraźnie protestowałem przeciwko tym metodom bo nie zdążałem do kibla po prostu. Ale skuteczność 100%
  • 3209 / 542 / 0
Odświeżanie tego wątku powinno być karalne mocna sraką za zrycie psychy xd

Ale fajnie że się podzieliłeś swoją historią, nie sądzę żeby Twoje gówno było tak upchane jak u denata na 1 stronie
Przez dobę to też inna miara
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 233 / 72 / 0
Mysle ze decydujacy rekord jeszcze nadejdzie. Ktorys delikwent wyrazal swego czasu chec spozycia uzytecznej rekreacyjnie dawki loperamidu. Przenikalnosc BBB znikoma, lecz w kupie sila jakby nie patrzec.
  • 1377 / 501 / 0
Też miałem takie stolczyki, że dupa do krwi pękała i to nie było od opio, bo byłem tylko małym Tymeczkiem i co prawda podpijałem mamusi syropek na kaszel z lodówki, ale to dlatego, że był bardzo słodki. Ale jak mi nieraz dupę rozrywało po tygodniach czy dwóch bez defekacji to płacz, krew i interwencje lekarza. Teraz sobie nie wyobrażam nosić w sobie balast dłużej niż dobę, nieważne czy ćpam, czy nie. No chyba, że jestem na diecie 100% mięsnej/rybnej bez żadnych węglowodanów czy błonnika, no to faktycznie sranie raz na tydzień albo rzadziej jest zdrowe i poprawne. Ale taką dietę stosuję tylko leczniczo i rzadko, bo czyni cuda z mnóstwem chorób, jednak warto mieć elastyczność metaboliczną no i tarczyca bez węglowodanów po jakimś czasie też rozpoczyna kaskadę problemów.

Wkrótce mam zamiar zrobić 14 dni bez jedzenia, na samej chlorelli, NAC, wodzie mineralnej itd, ale bez kalorii. Przygotuję się wpierw solidną ketozą i pobiję swój rekord. Pozbędę się dzięki temu łuszczycy, która po 5 latach remisji niestety wróciła po ostatnich stresujących wydarzeniach. Zatem nie będę też dwa tygodnie srał, no i spoko 😎
  • 692 / 159 / 0
Kurwa Tymek! My tu o gównie, a Ty o jakiś dietkach...

Co jest ciekawe. Wczoraj wieczorem dorwałem się do wagi. I mój ciężar okazał się dla mnie szokujący. Gdy tutaj wjeżdżałem ważyłem 82 z groszem ale w ubraniach. Teraz ważyłem się tylko w pidżamie. Było 79,20kg. Najprawdopodobniej z powodu wody którą teraz uzupełniam. Piję bardzo dużo, a często mocz jest ciemny co sugeruje że jestem odwodniony. Wypiłem od wczoraj z 7l płynów pomijając jedzenie i kroplówki. Nie jestem ekspertem od jelit ale chyba ogólnie w jelicie cienkim to przede wszystkim jest trzymana woda. Nie mylę się?

To będzie niekompetentne co teraz napiszę. Ale narkomanami jesteśmy tutaj wszyscy, dorośli również i każdy odpowiada za siebie. Wjeżdżając tutaj musialem naćpać się 630mg kodeiny. Regularnie przyjmowałem 480mg. Wczoraj na start zdecydowałem się na 150mg. Efekt? Upierdoliłem się. Jako ćpun podreptałem do drugiej apteki po 16stkę. Kolejny efekt? Przedawkowanie?! Wtf?! Czyste jelita gwarantem niskiej tolerancji kodeinowej? Takich dreszczy i zjazdu ciśnienia po głupiej 240mg kody nie miałem chyba nigdy.
  • 568 / 102 / 0
Jak się jest w ciągu na opio to klucz to srać na siłę jak tylko wam się przypomni, zeby nie bylo ze tydzien siedzicie nafazowani i nagle potem jest bieda. Najlepiej srać najczęściej jak tylko możecie czasem nawet troche na siłę ale przynamniej nie ma potem problemow ze tydzien minal i co tu robic jak z doopy nic nie wychodzi. Taki protip
Ale żeś kurwa rekord przebił to jestem pod wrażeniem, przyznaję
:tabletki:
  • 692 / 159 / 0
Wychodzę dopiero dzisiaj stąd to opóźnienie w mojej relacji. Miałem kolonoskopię. Ale o dziwo jeszcze zostało tam gówno po tak gruntownym czyszczeniu i będzie powtórka. Pozwolę sobie zacytować mojego przyjaciela, który tak skomentował moje ostatnie przygody:

Te dragi to z Ciebie pedała zrobiły.

XD
  • 1411 / 225 / 0
Ja tam nigdy nie brałem opio dość długo żeby nie móc się w ogóle wysrać, wiem że to trochę sytuacja awaryjna, ale obawiam się że sranie na siłę aż człowiekowi oczy wychodzą to pewna droga do rozjebania jelita grubego i żylaków. No ale nie wymądrzam się, nie byłem w takiej sytuacji. Raz tylko sto lat temu musiałem robić ręczną ekstrakcję ale z zupełnie innych powodów.
  • 568 / 102 / 0
znaczy wiesz, nie chodzi mi o takie "na siłe" że idziesz w randomowych momencie do klopa i się cisnieniujesz. Tylko bardziej o to że jak chociaż w 10 procentach czujesz ze cos ci chce wyjsc z dupy to idziesz i cisniesz. Ja np jak byłem na początku przygody z opio to jak mialem te momenty 10 procentowe to i tak mialem wyjebane, i tak sie skonczylo ze miesiac nie sralem , co wwczesniej juz pisałem chyba w tym wątku lub podobnym
:tabletki:
  • 1411 / 225 / 0
A no to rozumiem. Trochę też jednak wiem jak przejebane mogą być długie zatwardzenia, na duloksetynie nie srałem często ponad tydzień i męczyłem się cholernie (wiem że to nie to samo). Teraz na lekach które biorę siadam na kibel raz na 4-5 dni tylko ale nie odczuwam żadnego dyskomfortu, po prostu kiedy przychodzi czas zasiadam na tronie i cała magia dzieje się sama.
Pozostając w temacie stolca, zawsze miałem tak że mnie czyściło kiedy już było blisko przyjebania czegoś, raz ledwo udało mi się nie zesrać na poczcie kiedy zobaczyłem przesyłkę w rękach babki. A ostatnio jak odebrałem temat walczyłem całą drogę żeby nie było zrzutu po drodze, udało się w chacie siąść w ostatniej nanosekundzie.
ODPOWIEDZ
Posty: 78 • Strona 7 z 8
Newsy
[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.